droga jest celem

Wtorek, 10 sierpnia 2010 Komentarze: 2
Dystans44.89 km
Teren25.00 km
Czas02:00
SprzętLawinka
Vśrednia22.45 km/h
Tętnośr.160
Tętnomax194
Kalorie 1610 kcal
Temp.24.0 °C
Więcej danych
HZ: 19% | FZ: 28% | PZ: 54%

CSWSMed - Łagiewniki - CSWSMed

Zacznę od tego, że niedaleko Arturówka żywot zakończył mój licznik. Pourywałem kabel od czujnika...
Nasze wspólne 12 lat było pięknym okresem... ;)

Jeśli chodzi o samą jazdę to było kapitalnie. Dużo wąskich ścieżek, pagórki, gałęzie (raz prawie zmieliłem tylną zmieniarkę) i jeziora (z może raczej stawy). Na zdjęciu bajoro nr 1.


Bajoro nr 2.


Bajoro nr 3.


Było ich więcej, ale już mi się zdjęć nie chciało robić ;p
Fajne było to, że zupełnie nie znałem okolicy, więc jeździłem na czuja raz w jedną, raz w drugą mańkę.
Nawet kilka errorów nawigacyjnych zaliczyłem ;)


Z tego powodu w niektórych miejscach byłem kilka razy, sam nie wiem jakim cudem ;) Na przykład przy Kaplicy Św... No właśnie... Hmmm... Jakiegoś tam świętego ;p
Poniedziałek, 9 sierpnia 2010 Komentarze: 0
Dystans16.33 km
Czas00:45
SprzętLawinka
Vśrednia21.77 km/h
Vmax46.70 km/h
Tętnośr.138
Tętnomax189
Kalorie 452 kcal
Temp.22.0 °C
Więcej danych
HZ: 45% | FZ: 34% | PZ: 11%

CSWSMed - ul. Żeligowskiego - ul. Piotrkowska - ul. Kilińskiego - ul. Rzgowska - ul. Wróblewskiego - Al. Włókniarzy - CSWSMed

Niedawno moja pompka zakończyła ciężki żywot ze mną i musiałem kupić nową. Tak więc wybraliśmy się z Grześkiem na objazd łódzkich rowerowych. Wymagania: mała, aluminiowa, wszystkie rodzaje wentyli. Nie było łatwo, ale się udało. Wybór padł na Kellys Smart. Zobaczymy, jak długo pociągnie...
Czwartek, 5 sierpnia 2010 Komentarze: 5
Więcej danych
Kraul + ratowniczy mix przebojów, 30 * 25 m + 10 * 25 m = 1000 m

Rano kiepsko się biegało, na basenie też nie tak jak być powinno...
Mam nadzieję, że to tylko chwilowe...
Niedziela, 1 sierpnia 2010 Komentarze: 2
Dystans4.34 km
Czas00:18
SprzętLawinka
Vśrednia14.47 km/h
Vmax25.90 km/h
Temp.22.0 °C
Więcej danych
2010 Na Mierzei
Dzień pierwszy
Dzień drugi
Dzień trzeci

Dom - PKP Reda - (424 km) - PKP Łódź Kaliska - CSWSMed

Kolejne wiele godzin w pociągu. Plus taki, że w świetnych warunkach (m.in. taki widok miałem przez całą podróż :)


Podsumowując: warto było przejechać kawał Polski dla tych kilkudziesięciu nadmorskich km'ów! :)


2010 Na Mierzei
<--- Poprzedni dzień
Sobota, 31 lipca 2010 Komentarze: 3
Dystans75.81 km
Teren20.00 km
Czas03:35
SprzętLawinka
Vśrednia21.16 km/h
Vmax57.00 km/h
Tętnośr.133
Tętnomax189
Kalorie 2058 kcal
Temp.24.0 °C
Więcej danych
2010 Na Mierzei
Dzień pierwszy
Dzień drugi
Dzień trzeci

HZ: 32% | FZ: 40% | PZ: 10%

Dom - PKP Reda - PKP Gdynia Główna - Hel - Jurata - Jastarnia - Kuźnica - Chałupy - Władysławowo - Swarzewo - Puck - Reda - Dom

Zaczęło się w Gdyni, gdy jechaliśmy w kierunku Skweru Kościuszki. Patryk złapał snejka...
No nic, łatki są - łatamy. Już od początku widać, że nie będzie łatwo, bo rozcięcia są naprawdę spore... Dwie łatki przyklejone, zaczynamy pompować a tu psikus ;p Wentyl się rozkręcił i przepuszcza powietrze! Cudem udało się go dokręcić jakimś kawałkiem blaszki, ale... łatki puszczają... Przyklejamy kolejne dwie, ale nie zdążamy nadmuchać koła, bo statek za chwilę odpływa. Trzeba się na niego zapakować, jeśli w ogóle chcemy dotrzeć na Hel. Będziemy się martwić na miejscu...


Po godzinie docieramy na miejsce. Przed nami chwila prawdy - będą trzymać?


Nie trzymają ;p Przy okazji Patrykowi udaje się ułamać końcówkę mojej pompki a jego ma problemy ze szczelnością uszczelki... Pytamy miejscowych, czy jest na Helu rowerowy. Odpowiedź w sumie taka, jak myśleliśmy... Już nie ma ;( Na szczęście znajdujemy zakład wulkanizacyjny. Patryk zostaje - będą próbować załatać dętkę jeszcze raz. Ja udaję się na poszukiwania. W sklepie ADG-RTV trafiam na dętkę 28 cali. Udało się!!! :D Można zacząć nadmorską wycieczkę :)
Zaczynamy od zwiedzenia Helu, tu na samym cyplu.


Przez całą mierzeję prowadzi ścieżka rowerowa. Do Juraty leśna, dalej brukowana. Ehhh... WAKACJE! :)


Do Władysławowa utrzymujemy średnie tempo. Czasami przeszkadzają przechodnie, ale nie jest źle. "Widoki" po drodze piękne (ostatecznie wygrywają rude ;p ) Za to od Władysławowa łapiemy wiatr i suniemy nieraz w granicach 45 km/h na dosyć długich odcinkach. Spieszymy się do domu. Na obiad. Zaraz po nim wsiadamy w samochód i jedziemy pod namiot. Nie ważne gdzie, byle była woda i las...



2010 Na Mierzei
<--- Poprzedni dzień --- Kolejny dzień --->
Piątek, 30 lipca 2010 Komentarze: 0
Dystans3.29 km
Czas00:26
SprzętLawinka
Vśrednia7.59 km/h
Vmax21.40 km/h
Temp.22.0 °C
Więcej danych
2010 Na Mierzei
Dzień pierwszy
Dzień drugi
Dzień trzeci

CSWSMed - PKP Łódź Kaliska - (424 km) - PKP Reda - Dom

Zacząłem ciekawie, czyli od łatania dętki na Kaliskiej. Pociąg miał półgodzinne opóźnienie, więc przynajmniej dobrze wykorzystałem ten czas ;) Później było 9 godzin w PKP... Masakra... Ale czego się nie robi, aby mieć udany weekend.


2010 Na Mierzei
Kolejny dzień --->
Czwartek, 29 lipca 2010 Komentarze: 0
Dystans19.40 km
Teren17.00 km
Czas01:11
SprzętLawinka
Vśrednia16.39 km/h
Vmax30.60 km/h
Tętnośr.108
Tętnomax129
Kalorie 436 kcal
Temp.22.0 °C
Więcej danych
HZ: 36% | FZ: 0% | PZ: 0%

CSWSMed - Park im. Piłsudskiego - CSWSMed

W końcu przestało padać! Z tej okazji wybraliśmy się z Tomkiem do parku trochę się pobujać. I co? Fajnie było ;p
Szkoda tylko tylnej obręczy załatwionej na jednym krawężniku... ;(
Sobota, 24 lipca 2010 Komentarze: 0
Więcej danych
26 * 25 m = 650 m

Jak ja dawno nie byłem na basenie... Brakowało mi tego... Dzisiaj w końcu się udało trochę popływać (bo jeziora i morza to co innego ;) Pływanie to standardowo ratowniczy mix przebojów. Do tego regeneracja na saunie :D W sam raz przed ciężkim, egzaminacyjno-oficerskim tygodniem...
Czwartek, 22 lipca 2010 Komentarze: 0
Dystans2.30 km
Czas00:06
SprzętLawinka
Vśrednia23.00 km/h
Vmax36.30 km/h
Temp.30.0 °C
Więcej danych
CSWSMed - ... - CSWSMed

W zasadzie to mieliśmy jechać gdzieś dalej, ale wyszło jak wyszło i potrzebowaliśmy alkohol na wieczór ;) Z dłuższego jeżdżenia oczywiście nici w takim wypadku.
Wtorek, 20 lipca 2010 Komentarze: 0
Dystans21.94 km
Teren2.00 km
Czas01:07
SprzętLawinka
Vśrednia19.65 km/h
Vmax33.50 km/h
Tętnośr.111
Tętnomax152
Kalorie 487 kcal
Temp.24.0 °C
Więcej danych
HZ: 51% | FZ: 3% | PZ: 0%

CSWSMed - ... - CSWSMed

Generalnie to ciężko mi opisać trasę ;) Zaczęliśmy od ul. Włókniarzy, później gdzieś tam się pojawiła Al. Politechniki, ul. Piłsudskiego, z tego co kojarzę mignęło nam os. Kosmonautów... A i tak najfajniejsza była ścieżka między osiedlem a jakąś fabryką, czy czymś takim... Bodajże niedaleko Fabrycznej - tam to był klimat :) Ostatecznie na czuja trafiliśmy na Pietrynę a stamtąd Zieloną do siebie.

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

107393.27

KILOMETRÓW NA BLOGU

28409.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

203d 17h 33m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

GREY

Nowy stary Grizl po wymianie gwarancyjnej. Przy okazji wjechał napęd na bateryjki. Może i lekka fanaberia, ale jak to chodzi!

  • Canyon Grizl AL
  • Osprzęt Sram Rival XPLR (42T + 10-44T)
  • Koła BW SuperLite 40
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Niestety, niedawno pękła w okolicach suportu, więc pora pomyśleć nad nowym mieszczuchem...

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosa, kupiona lekko używana. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie była - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po wielu tysiącach kilometrów szutrów i asfaltów stwierdzam, że zamiana szosy na gravela to był strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :) Rama pękła po 20.000 km, bez zająknięcia wymieniona na nową w ramach gwarancji.

  • Canyon Grizl 6 z amelinium
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła BW SuperLite 40
  • Opony Tufo Thundero HD 40C