rowerowe historie

daVe
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2014

Dystans całkowity:970.88 km (w terenie 326.00 km; 33.58%)
Czas w ruchu:42:50
Średnia prędkość:22.67 km/h
Maksymalna prędkość:66.74 km/h
Suma podjazdów:5582 m
Maks. tętno maksymalne:191 (96 %)
Maks. tętno średnie:148 (74 %)
Suma kalorii:4166 kcal
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:46.23 km i 2h 02m
Więcej statystyk
Sobota, 31 maja 2014 Komentarze: 5
Dystans66.67 km
Teren50.00 km
Czas03:05
Podjazdy391 m
SprzętLawinka
Vśrednia21.62 km/h
Vmax48.06 km/h
Temp.18.0 °C
Więcej danych
CADavg: 82 rpm | Leśne - Rybi Rynek - Balice - ZAWODY - Balice - Rybi Rynek - Leśne

Jest progres, zdecydowanie. W porównaniu z ubiegłym rokiem byłem lepszy o 14 minut! Ale po kolei... Zaczynamy na Rybim Rynku rundą honorową do miejsca startu ostrego. Staram się trzymać z przodu, nie jest to 1-2 linia, ale jest nadzieja na dobre tempo od samego początku. Co ważne odnotowania, czas jest liczony netto, więc w sumie nie wiadomo, którym się wjedzie na metę - ścigamy się z zegarem.

Od początku poszedłem ostro, było wąsko, więc trochę nerwowo. Na jednym prawym zakręcie lecę wewnętrzną, kolega na środku mnie nie widzi i zaczepia się o mój pedał, on ląduje na glebie, ja na szczęście jadę dalej. Wyprzedzam ile się da, każdy wie, że początek często decyduje o losach wyścigu. Dochodzę Przema (ściga się na szosie, to jego pierwszy start MTB - generalnie ma silniejszą nogę, więc podczas Metropolii chcę zobaczyć ile daje rower i technika ;) Stromy piaszczysty zjazd, większość omija go ścieżką w lesie, my lecimy środkiem i ich wycinamy. Za chwilę powtórka, tym razem przednie koło zaczyna ostro myszkować w piachu i walę klasyczne OTB. Szybko się zbieram, ale trzy oczka przepadły... No trudno, trzeba się uspokoić i jechać bardziej rozważnie.

Jest piąty kilometr. I co? Zaczynam być głodny :p Pewnie co niektórzy się podśmiewali, że parę minut po starcie wcinam żela, ale teraz już wiem, że mnie to uratowało. Później łapię jeszcze co nieco na bufetach i jest w miarę dobrze. Trasa identyczna jak rok temu, czyli interwały, o takie: /\_/\_/\_/\_/\. Ale to dobrze, noga dobrze kręci pod górę, w dół też oczywiście dokręcam i udaje mi się zgubić dużą grupę. Gdzieś od 14 km jadę sam, dosłownie. Z przodu pustka, za mną w oddali ktoś się pojawia, ale jestem niezagrożony. Po prostu jadę swoje.

Tak jest przez 10 kilometrów. Trasa się wypłaszcza i moja przewaga nad grupką za mną maleje. Ostatecznie koło 25 km mnie dochodzą, ale nadal staram się być na 2-4 pozycji. Przez parę kilometrów jedziemy razem, tempo jest w sam raz. Zmian nie daję - już się wystarczająco dużo sam najechałem :p

Po pewnym czasie znowu zaczynają się pagórki, dobrze dla mnie bo nasza, pewnie z 10-osobowa, grupa zaczyna się rwać. Ściany są takie, że jedyne co człowiekowi przychodzi do głowy na ich widok to - o kur**. Wszystko jadę w siodle, pamiętam, że w ubiegłym roku wpychałem rower :) Z całej grupy zostały dwie osoby przede mną i "kolorowy" za mną. Powoli zbliżamy się do miejsca, gdzie łączymy się z mini. Różnica prędkości jest ogromna :) Kręcę mocno, ale bardzo mądrze. Chwila i jestem drugi z grupy. Mija kilka kilometrów i jestem pierwszy. Udało się nawet łyknąć jakiegoś zgona z czuba.

Czuję, że jadę po dobry wynik. Ostatni sztywny podjazd niestety butuję bo mi z przodu na młynek nie spadło. Na szczęście mogę sobie na to pozwolić - miejsca nikt mi już nie odbierze, jedyny który miał jeszcze szanse chwilę wcześniej walnął OTB na łacie piachu (już na mecie mówił, że jeszcze kilka dni temu jej tam nie było ;) Właśnie ten kolega pareset metrów wcześniej motywował mnie do ciśnięcia, żebyśmy się wyrobili poniżej dwóch godzin. O dziwo udało się! Jest moc!

Na Rybim Rynku dowiaduję się, że jestem 6 w M2. Dekorują pięciu, no trudno - było blisko. Może następnym razem... Ze ścigu jestem mega zadowolony, większość znajomych za mną. Przemo (ten od szosy) stracił pięć minut. Rodmanie, bój się na Michałkach!!! :p

Czas: 1:59:02
MEGA Open: 22/203
MEGA M2: 6/47
Strata: 0:14:21 (Guż Andrzej)
DST: 49,25 km
AVG: 24,82 km/h
Vmax: 48,06 km/h

(foto by: Dariusz Danielak)


Bydgoska Masa Kategoria Foto
Piątek, 30 maja 2014 Komentarze: 0
Dystans31.63 km
Czas02:10
SprzętLawinka
Vśrednia14.60 km/h
Vmax42.37 km/h
Temp.16.0 °C
Więcej danych
CADavg: 53 rpm | Leśne - Stary Rynek - Wilczak - Osowa Góra - Ludwikowo - Leśne - Toruńska

Suport wyczyściłem i nasmarowałem, a że jutro ścigam się w Bydgoszczy trzeba było sprawdzić, czy kręci się jak należy. Kręci się, strzela już tylko siodełko, więc parę złotych chwilowo zostało w kieszeni :) W ramach przejażdżki wybrałem się na masę. 320 osób było, całkiem nieźle...
Wtorek, 27 maja 2014 Komentarze: 3
Dystans82.60 km
Czas02:33
Podjazdy518 m
SprzętWilma
Vśrednia32.39 km/h
Vmax60.14 km/h
Tętnośr.146
Tętnomax191
Kalorie 1790 kcal
Temp.17.0 °C
Więcej danych
HZ: 35% | FZ: 35% | PZ: 23%
Leśne - Myślęcinek - Niemcz - Jagodowo - Żołędowo - Nekla - Pauliny - Dobrcz - Sienno - Pruszcz - Wałdowo - Topolno - Grabowo - Kozielec - Trzęsacz - Strzelce Dolne - Strzelce Górne - Strzelce Dolne - Strzelce Górne - Jarużyn - Żołędowo - Jagodowo - Niemcz - Myślęcinek - Leśne - Toruńska

Ostra walka z wiatrem przez pierwszą połowę treningu. Już na 20-tym kilometrze czołówka ucieka, zostajemy w 6-7 osób i staramy się coś wyrzeźbić. Przed Kozielcem Przemo odskakuje, Kozielec wjeżdżam jak nigdy wcześniej - nasza grupka rozrywa się całkowicie. Próbuję gonić Przema, ale trochę mi brakuje. W Trzęsaczu dochodzi do mnie Kuba (chyba) i razem dojeżdżamy do Strzelec (w zasadzie ciągle ja na zmianie), gdzie znowu mu uciekam. W Strzelcach Górnych z przeciwka jedzie Rychu, Gośka i ktoś jeszcze - zawracamy z Przemem i wspólnie podjeżdżamy Strzelce jeszcze raz. Gośka gdzieś się gubi a my w czwórkę wracamy do Bydgoszczy. W Maksymilianowie Gośka się odnajduje po czym znowu ginie w Myślęcinku :p Dużo się dzisiaj działo ;)

A tak wogóle to rozkręciłem suport w MTB bo zaczął "szczelać". Wewnątrz zamiast smaru była... wielka kuweta!


Bajabongo Kategoria > 50
Niedziela, 25 maja 2014 Komentarze: 0
Dystans64.38 km
Teren25.00 km
Czas03:33
SprzętLawinka
Vśrednia18.14 km/h
Vmax37.08 km/h
Temp.25.0 °C
Więcej danych
CADavg: 61 rpm | Wawrzyniaka - Rusałka - Strzeszynek - Rusałka - Cytadela - Stary Rynek - Taczaka - Wawrzyniaka - Karolin - Malta - Wawrzyniaka - PKP Poznań Główny - (152 km) - PKP Bydgoszcz Główna - Leśne

Z samego rana 1,5 h spokojnego treningu a później kręcenie po mieście. W międzyczasie spotkaliśmy Sergio i Ewelinę a chwilę później Wojtka, Olę i ich młodzież :) Było miło i sympatycznie, jak na niedzielne południe przystało ;)
Sobota, 24 maja 2014 Komentarze: 1
Dystans63.71 km
Teren40.00 km
Czas03:07
SprzętLawinka
Vśrednia20.44 km/h
Vmax38.69 km/h
Tętnośr.130
Tętnomax165
Kalorie 1009 kcal
Temp.23.0 °C
Więcej danych
HZ: 58% | FZ: 27% | PZ: 1%
CADavg: 68 rpm | Karolin - Wawrzyniaka - Pod Lipami - Rusałka - Runda Drogbasa - Rusałka - 28 czerwca - Taczaka - Wawrzyniaka 

Trening na Rundzie Drogbasa przeplatany dojazdami po mieście. Coś dziwnego z tętnem się dzieje, pulsometr włączyłem tylko na treningu, a średnie tętno jest jak na mnie bardzo niskie.  Może to kwestia lekkiego zmęczenia...
Albo po prostu tak się wyrobiłem ;-)
Piątek, 23 maja 2014 Komentarze: 0
Dystans50.89 km
Czas02:53
SprzętLawinka
Vśrednia17.65 km/h
Vmax39.37 km/h
Temp.30.0 °C
Więcej danych
CADavg: 60 rpm | Wawrzyniaka - 28 czerwca - Smolucha - Wawrzyniaka - Rusałka - Karolin - M1 -  Karolin 

Dziwny dzień. Ludziom chyba nie służy temperatura wyższa niż 20 st. C bo im się łby w tych samochodach przegrzewają i zapominają jak się jeździ...
Czwartek, 22 maja 2014 Komentarze: 4
Dystans59.79 km
Teren45.00 km
Czas03:04
SprzętLawinka
Vśrednia19.50 km/h
Vmax43.20 km/h
Tętnośr.143
Tętnomax185
Temp.28.0 °C
Więcej danych
HZ: 37% | FZ: 37% | PZ: 18%
CADavg: 68 rpm | Wawrzyniaka - Sołacz - Strzeszynek - Morasko - Strzeszynek - Runda Drogbasa - Rusałka - Stary Rynek - Wawrzyniaka

Zaczęliśmy z Dudą, Kasią i Adamem od zabawy na Morasku. Dokładnej trasy oczywiście nie znamy, ale i tak było fajnie. Mi się podobało, naszym początkującym kolarzom chyba nawet bardziej. Kasia z wrażenia to się nawet na ziemi kładła!


Po Morasku byliśmy umówieni z Jackiem na izobronika nad Strzeszynkiem. Dawno mi tak piwko nie smakowało :)


Czas szybko upłynął na pogadankach okołorowerowych i D uda musiał uciekać do domu. My za to wybraliśmy się na Rundę Drogbasa. Jechałem nią po raz pierwszy - gratulacje za wyciągnięcie z terenu wszystkiego, co się da. Jarek świetnie spisywał się w roli przewodnika a ja starałem się utrzymać koło. Momentami łapałem zadyszkę, ale dałem radę ;) Z Rusałki każdy z nas uciekł w swoją stronę, Jacek do domu, a ja po Sylwię do centrum. To był bardzo udany dzień :)

Środa, 21 maja 2014 Komentarze: 0
Dystans67.22 km
Czas02:16
Podjazdy324 m
SprzętWilma
Vśrednia29.66 km/h
Vmax49.24 km/h
Temp.25.0 °C
Więcej danych
Leśne - Osowa Góra - Leśne - Toruńska - Leśne - Myślęcinek - Niemcz - Jagodowo - Żołędowo - Nekla - Borówno - Aleksandrowo - Strzelce Górne - Jarużyn - Żołędowo - Jagodowo - Niemcz - Myślęcinek - Leśne

Najpierw trochę po mieście, później trochę po wioskach. Mimo, że średnia tego nie pokazuje to się lekko ujechałem. Zwłaszcza, że część dystansu była z pompą wysokiego ciśnienia do focusa na plecach :p

Wtorek, 20 maja 2014 Komentarze: 0
Dystans53.13 km
Czas01:42
Podjazdy585 m
SprzętWilma
Vśrednia31.25 km/h
Vmax54.77 km/h
Tętnośr.148
Tętnomax185
Kalorie 1367 kcal
Temp.22.0 °C
Więcej danych
HZ: 21% | FZ: 55% | PZ: 19%
Leśne - Niemcz - Maksymilianowo - Bożenkowo - Szczutki - Osówiec - Kruszyńska - Nakielska - Toruńska - Wojska Polskiego - Kamienna - Leśne

Na ustawkę się nie wyrobiłem, bo czekałem na gazowników, którzy "powąchali" instalację w mieszkaniu i sobie poszli. Trwało to może 3 minuty, a całe popołudnie zepsuli... W sumie to może i dobrze się stało, bo po wczorajszym bieganiu pewnie na górce w Myślęcinku bym odpadł ;) A tak mogłem spokojnie pokręcić własnym tempem.

Niedziela, 18 maja 2014 Komentarze: 0
Dystans10.31 km
Czas00:33
SprzętLawinka
Vśrednia18.75 km/h
Vmax34.01 km/h
Temp.15.0 °C
Więcej danych
CADavg: 69 rpm | Karolin - Winogrady - Wawrzyniaka

Dawno tak nie zmokłem na rowerze. Chyba nic suchego na mnie nie zostało...

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

85977.13

KILOMETRÓW NA BLOGU

22398.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.23 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

164d 15h 17m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460