rowerowe historie

daVe
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2015

Dystans całkowity:1157.82 km (w terenie 200.00 km; 17.27%)
Czas w ruchu:42:21
Średnia prędkość:27.34 km/h
Maksymalna prędkość:64.17 km/h
Suma podjazdów:6325 m
Maks. tętno maksymalne:199 (100 %)
Maks. tętno średnie:181 (91 %)
Suma kalorii:18261 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:72.36 km i 2h 38m
Więcej statystyk
Poniedziałek, 31 sierpnia 2015 Komentarze: 1
Dystans43.01 km
Teren25.00 km
Czas02:00
Podjazdy279 m
SprzętLawinka
Vśrednia21.50 km/h
Vmax41.58 km/h
Temp.36.0 °C
Więcej danych
CADavg: 73 rpm | Karolin - Cytadela - Rusałka - Strzeszynek - Rusałka - Dąbrowskiego - Stary Rynek - Malta - Karolin

Luźne kręcenie nogą na koniec miesiąca (i urlopu niestety). A było po czym się regenerować, ponieważ przez ostatnie 3 tygodnie zrobiłem prawie 1200 kilometrów :) Teraz będzie trochę trudniej z jeżdżeniem, ale postaram się nie utracić, tego co udało mi się wypracować.

Dziś standard poznański, czyli do Strzeszynka, a później bujanie po mieście. Nad jeziorami mnóstwo kąpiących, na ścieżkach pełno rowerzystów i biegaczy. Dobrze czasami przyjrzeć się temu wszystkiemu podczas spokojniejszej jazdy ;) A nad Maltą spotkałem jeszcze Michała Jaskółkę i sobie trochę poplotkowaliśmy :)


Niedziela, 30 sierpnia 2015 Komentarze: 2
Dystans116.86 km
Czas03:37
Podjazdy529 m
Uczestnicy
SprzętWilma
Vśrednia32.31 km/h
Vmax53.14 km/h
Tętnośr.140
Tętnomax186
Kalorie 1731 kcal
Temp.30.0 °C
Więcej danych
Karolin - Biskupice - Pobiedziska - Lednogóra - Łubowo - Lednogóra - Komorowo - Sławno - Ujazd - Kiszkowo - Sroczyn - Krześlice - Wronczyn - Tuczno - Wierzonka - Kobylnica - Bogucin - Malta - Karolin

Objazd trasy Skoda Bike Challenge ze Zgrupką Luboń. Ruszam samotnie "starą piątką" licząc, że zostanę szybko dogoniony i wtedy złapię się grupy sport. Jak się później okazuje zgrupka ma jednak obsuwę na starcie i dochodzą mnie dopiero w Lednogórze, co pozwoliło zrobić mi godzinne rozruszanie na niskim tętnie, idealne po wczorajszym szarpanym treningu. Po złapaniu najmocniejszej ekipy prędkość wzrasta i to znacznie :) W zasadzie nie schodzimy poniżej 40 km/h. Mam sporo sił, więc zmiany daję długie i mocne :) Przed Kiszkowem łapiemy Wazę trenującego z fogtami. W Kiszkowie postój pod sklepem (trochę przydługi wg mnie), chwila rozkręcenia i laczek jednego gościa na drodze Wronczyn - Tuczno, co powoduje kolejny pit-stop. Nie wiem, kto wpadł na to, aby tamtędy puszczać wyścig szosowy. Dziura na dziurze...

Od Wierzonki znowu powolne rozkręcanie, aby w Kobylnicy spróbować ucieczki. Urywam się z Tomkiem i kolegą-triatlonistą. Idziemy w trupa, ciągle pod 50 km/h :) Kapie ze mnie, jakby przed chwilą ktoś wylał na mnie wiadro wody. Parę osób nas dochodzi, ale grupa kasuje ucieczkę dopiero, gy stanęliśmy na światłach. Gdyby nie to, była szansa na dojechanie do Malty w parę osób. A tak się wszystko wymieszało. Oj, dawno się tak nie ujechałem!

Dziś dla osłody słynna drabinka na Koziej Przełęczy. Sporo się o niej naczytałem, mnóstwo osób żegnało się na niej z życiem, a ja stwierdzam, że nie było tak źle. W sumie to nawet zbytnio się nią nie przejąłem :)


Sobota, 29 sierpnia 2015 Komentarze: 0
Dystans115.45 km
Czas03:35
Podjazdy547 m
SprzętWilma
Vśrednia32.22 km/h
Vmax52.11 km/h
Tętnośr.143
Tętnomax180
Kalorie 1747 kcal
Temp.25.0 °C
Więcej danych
Karolin - Biskupice - Pobiedziska - Kiszkowo - Pawłowo Skockie - Rejowiec - Sława - Łopuchowo - Murowana Goślina - Oborniki - Objezierze - Zielątkowo - Golęczewo - Sobota - Złotniki - Obornickie - Lechicka - Karolin

Ustawka z Krzychem, Zbyszkiem i jeszcze czterema osobami. W założeniach miało być lekko, ale chyba nie do końca wyszło bo momentami musiałem się spinać :) Z ciekawostek to Krzychu złapał laczka a ja wpadłem w taką dziurę, że prawie mi okulary zleciały...

Dziś na zdjęciu to, co wczoraj, tylko z drugiej strony, czyli Dolina Pięciu Stawów Polskich widziana z Koziego a w tle m.in. Szpiglasowa Przełęcz i Mięgusze. A w lewym górnym rogu Ganek i Gerlach :)


Piątek, 28 sierpnia 2015 Komentarze: 0
Dystans71.77 km
Teren30.00 km
Czas02:55
Podjazdy441 m
SprzętLawinka
Vśrednia24.61 km/h
Vmax48.51 km/h
Temp.21.0 °C
Więcej danych
CADavg: 75 rpm | Karolin - Cytadela - Rusałka - Bukowska - Batorowo - Lusowo - Lusówko - Lusowo - Sady - Kiekrz - Strzeszynek - Rusałka - Za Cytadelą - Karolin

Do Mariusza na "herbatkę". Spotkaliśmy się w Lusowie, gdzie Mariusz pokazał mi OS nad Lusowskim. Nawet fajny kawałek singla :) W domu parę słów z dziewczynami (z tą mniejszą nie mogliśmy się zrozumieć ;) i szybki powrót do domu, żeby wyrobić się przed zachodem słońca. Udało się :) Dziś w celu ubarwienia wpisu widoczek ze Szpiglasowej Przełęczy na Dolinę Pięciu Stawów Polskich i Orlą Perć z Kozim Wierchem zatopionym w chmurach :)


Czwartek, 27 sierpnia 2015 Komentarze: 0
Dystans84.94 km
Czas02:44
SprzętWilma
Vśrednia31.08 km/h
Vmax54.28 km/h
Tętnośr.169
Tętnomax188
Kalorie 784 kcal
Temp.30.0 °C
Więcej danych
Mój pierwszy wyścig na torze planowałem przejechać bardzo asekuracyjnie i bezpiecznie, co mi się w 100% udało. Drugie założenie było takie, aby nie odpaść od peletonu (jak później się okazało był to najszybszy wyścig w tym roku, co nie ułatwiło zadania). Również i ten punkt zrealizowałem, czyli jestem w pełni usatysfakcjonowany! :) (foto by: Anna Olszańska Fotografia)


Co do wyścigu - fajna sprawa. Początkowo spory stres na zakrętach branych z prędkością 50 km/h ;) Jak to na szosie, trochę niebezpiecznie. Na siódmym kółku kraksa, którą na szczęście udało się ominąć trawnikiem. W zasadzie całość przejechałem bez większych trudności z utrzymaniem w peletonie (a raczej jego końcowej części). Jedynie finisz lekko odpuściłem, żeby się nie narażać. Następnym razem trzeba będzie spiąć się bardziej. Aaaa, i nie gwizdać pod nosem ;) (foto by: Anna Olszańska Fotografia)


Wynik zgodnie z przewidywaniami, czyli środek stawki. Ale i tak było super, no i sporo znajomych twarzy spotkałem, m.in. Króla Szosy Rodmana, Macieja, Ryszarda itd. Gdybym tylko częściej bywał w tygodniu w Poznaniu to na pewno Kolarskie Czwartki na stałe zagościłyby w moim kalendarzu.

PS Takiej średniej to ja jeszcze nie miałem - prawie 46 km/h na 41 kilometrach, szok! 

Czas: 0:53:56
DST: 41,10 km
AVG: 45,72 km/h
Vmax: 54,28 km/h
Open: 67/124 (13 DNF)
CM20+M30: 37/73 (11 DNF)

Środa, 26 sierpnia 2015 Komentarze: 0
Dystans86.07 km
Teren70.00 km
Czas04:04
Podjazdy649 m
SprzętLawinka
Vśrednia21.16 km/h
Vmax62.96 km/h
Tętnośr.131
Tętnomax184
Kalorie 2129 kcal
Temp.28.0 °C
Więcej danych
Karolin - Rusałka - Nadwarciański - Grajzerówka - Pożegowska - Janosik - Stęszew - Tomice - Żarnowiec - Zborowo - Lusówko 

Kręcenie z Marianem. Brakowało mi tego, ot tak po prostu pojeździć. Czasem szybciej, czasem wolniej. Pół dnia w siodle :)


Poniedziałek, 24 sierpnia 2015 Komentarze: 2
Dystans56.63 km
Czas01:49
Podjazdy330 m
SprzętWilma
Vśrednia31.17 km/h
Vmax50.16 km/h
Temp.26.0 °C
Więcej danych
Karolin - Kicin - Czerwonak - Owińska - Biedrusko - Złotniki - Kiekrz - Golęcin - Mieszka I - Garbary - Malta - Karolin 

W kask już  kiedyś pszczołę złapałem, ale w ucho jeszcze nie... Oczywiście nie omieszkała mnie przy okazji upier***. Wydłubałem żądło, trochę poprzeklinałem pod nosem i pojechałem dalej, bo trening się sam nie zrobi! :) Mimo dość spokojnej jazdy medalików na stravie nałapałem, że ho ho. Niestety, KOMa żadnego :(

Na pocieszenie widoczek na Dolinę Rybiego Potoku (a więc i Moko oczywiście) z Mięguszowieckiej Przełęczy pod Chłopkiem :)


Niedziela, 23 sierpnia 2015 Komentarze: 4
Dystans68.00 km
Teren65.00 km
Czas02:33
Podjazdy500 m
SprzętLawinka
Vśrednia26.67 km/h
Vmax64.17 km/h
Tętnośr.181
Tętnomax196
Kalorie 2240 kcal
Temp.25.0 °C
Więcej danych
Ostatnio startowałem w zawodach trzy miesiące temu, jeździć zbyt wiele nie jeździłem, więc dziś planowałem pojechać mini. Okazało się jednak, że musiałbym kupić nowy numerek i co gorsze nie miałbym sektora, więc ostatecznie zdecydowałem się na mega, które było po prostu dwoma pętlami mini. No nic, zobaczymy, jak to będzie :) Jak to u Gogola - znajomych wielu! Z teamu zjawili się Marcin i Jaskulainen jadący dwie pętle oraz Marek i Zbyszek jadący mini. No i oczywiście Sylwia, też na mini!

Od początku poszedłem ostro. W zasadzie o nic się już nie ścigam w tym roku, więc chciałem jak najlepiej rozprowadzić Kasię H&M. Pech chciał, że uczepiła się nas Gosia Zellner, więc robiłem za konia pociągowego dwóch walczących ze sobą dziewczyn :) Pierwsze 5 km (po masakrycznej tarce) nieźle mnie wymęczyło z tego powodu... Gdzieś na 7 km złapaliśmy sporą grupę i było już dużo lepiej. Najpierw wiozłem się w środku, później przesunąłem się do przodu, dzięki czemu po lekkim porwaniu przed pagórkami byłem z przodu z mocniejszymi. Wodociągi i Pożegowska weszły bardzo ładnie, Janosik z buta. Zacząłem coraz częściej pojawiać się z przodu.

Początkową tarkę na drugim kółku przejechałem na trzeciej pozycji we wciąż sporej grupce. Od momentu wjechania w las wyszedłem na czoło. Najpiew parę zmian z Arkiem Susiem. Później z "kolegą tęższym". Ostatnie 2/3 pętli z Ryszardem Żurowskim z Rybczyńskich. Na pagórkach zyskaliśmy sporą przewagę, ale na Janosiku przyblokował nas Tomasz Urbanowicz z Fortuny i grupka pościgowa nas zlikwidowała. Została nas piątka, ale na zmianach pracowałem tylko ja i Rybka. Nawet na wyraźne prośby dania choć jednej zmiany nie było chętnych. Na ostatnich paruset metrach jednak cudownie odżyli... No cóż, może i mnie porobili na stadionie, ale przynajmniej mam satysfakcję z dobrej, mocnej jazdy.

Ciśniemy pod Janosika (foto by: Ewa Hermann)


Fortuna odpuszcza i nas blokuje, Hulaj już za nami (foto by: Ewa Hermann)


My butujemy, a reszta pijawek też już na górce ;( (foto by: Ewa Hermann)


Ku mojemu zaskoczeniu poszło mi nad wyraz dobrze. Zero kryzysów, bardzo dużo pracy na czole grupy, technicznie bez zastrzeżeń. Lubię takie niespodzianki! :) Reszta teamu pojechała trochę słabiej, a Sylwię to znalazłem dopiero na sorze w Puszczykowie bo wolała latać, niż jak człowiek jeździć rowerem ;) Na szczęście skończyło się na paru szlifach i kilku siniakach (oraz lekkim wgniecieniu w kasku...) Do następnego!

Czas: 2:17:52
Check point1: 0:21:48 (54)
Check point2: 1:08:02 (53)
MEGA Open: 42/139 (13 DNF)
MEGA M2: 15/32 (4 DNF)
Strata: 0:14:24 (Adam Adamkiewicz)
DST: 63,00 km
AVG: 27,42 km/h
Vmax: 64,17 km/h
CADavg: 86 rpm

Goggle Pro Active Eyewear STATS MEGA
daVe - 42 (15 M2) - 2:17:52
z3waza - 94 (23 M4) - 2:35:19 (+0:17:27)
Piątek, 21 sierpnia 2015 Komentarze: 0
Dystans62.20 km
Czas01:59
Podjazdy507 m
SprzętWilma
Vśrednia31.36 km/h
Vmax54.77 km/h
Tętnośr.157
Tętnomax184
Kalorie 1587 kcal
Temp.29.0 °C
Więcej danych
Racula - Dżonków - Kiełpin - Ochla - Świdnica - Buchałów - Drzonów - Leśniów Wielki - Nietków - Czerwieńsk - Wysokie - Łężyca - Zielona Góra - Racula

Tym razem pojechałem zwiedzać nowe rejony. Kilka pagórków ładnie weszło w nogi, niestety miejscami asfalt tak kiepski, że głowa zaczynała boleć na dziurach... A poza tym to super :)

Czwartek, 20 sierpnia 2015 Komentarze: 0
Dystans50.71 km
Czas01:41
Podjazdy464 m
SprzętWilma
Vśrednia30.12 km/h
Vmax54.77 km/h
Tętnośr.145
Tętnomax182
Kalorie 1221 kcal
Temp.26.0 °C
Więcej danych
Racula - Dżonków - Kiełpin - Ochla - Świdnica - Letnica - Buchałów - Świdnica - Wilkanowo - Zielona Góra - os. Pomorskie - Stary Kisielin - Racula

Asfalt nie najlepszy, ale za to górki niezłe. Tak dzisiaj na nich przycisnąłem, że pod koniec sił zaczęło brakować. I o to chodzi! :)

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

85977.13

KILOMETRÓW NA BLOGU

22398.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.23 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

164d 15h 17m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460