rowerowe historie

daVe
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2020

Dystans całkowity:529.18 km (w terenie 195.00 km; 36.85%)
Czas w ruchu:26:43
Średnia prędkość:19.81 km/h
Maksymalna prędkość:48.90 km/h
Suma podjazdów:2971 m
Maks. tętno maksymalne:185 (102 %)
Maks. tętno średnie:150 (83 %)
Suma kalorii:14549 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:40.71 km i 2h 03m
Więcej statystyk
Wtorek, 30 czerwca 2020 Komentarze: 2
Dystans83.73 km
Czas04:20
Podjazdy246 m
SprzętLawinka
Vśrednia19.32 km/h
Kalorie 2291 kcal
Więcej danych
Po wydarzeniach w 1997 roku chyba po każdym okresie większych opadów mieszkańcy Wrocławia wpatrują się w rzekę. Nie inaczej jest w ostatnim czasie, zwłaszcza, że media straszą falą powodziową, przekroczonymi stanami alarmowymi itp. Na moje oko dużej różnicy nie ma ;)

Jedyne co się zmieniło to nurt, który obecnie jest dużo szybszy. No i przelew koło ZOO, zazwyczaj w ogóle nie ma tam wody - patrzcie, jak wyglądało to dziś rano...
Niedziela, 28 czerwca 2020 Komentarze: 1
Dystans30.30 km
Teren15.00 km
Czas01:17
Podjazdy 92 m
SprzętChińczyk
Vśrednia23.61 km/h
Vmax45.00 km/h
Tętnośr.143
Tętnomax170
Kalorie 842 kcal
Temp.26.0 °C
Więcej danych
Niedziela niedzielą, ale do pracy niektórzy muszą chodzić. Mimo trzech godzin snu, do pracy pojechałem lekko okrężną drogą i tak też wróciłem - wyszedł pierścień rowerowy o długości 30 km (nie to, co poznański i jego 170 km :P ) Po powrocie z dyżuru skoczyliśmy jeszcze na głosowanie - my skreślaliśmy, a Laura zajęła się obsługą urny :) Kolejka pod komisją jakiej jeszcze nigdy nie widziałem. I tylko nie wiem, czy mnie to cieszy, że tyle osób chce decydować o losach państwa, czy smuci, że tyle osób głosuje tak, jak mówią wstępne sondaże...


Wtorek, 23 czerwca 2020 Komentarze: 0
Dystans25.66 km
Czas01:18
Podjazdy 82 m
SprzętLawinka
Vśrednia19.74 km/h
Vmax33.12 km/h
Kalorie 708 kcal
Więcej danych
Wczoraj wieczorem obiecałem Laurze, że przyjadę po nią do żłobka rowerem, co oczywiście bardzo ją ucieszyło :) Do domu wróciliśmy okrężną drogą. Nawet nie wiecie, jak mnie cieszy, że lubi jeździć z tatą w foteliku. Zresztą - swój biegowy też uwielbia, choć chyba hulajnogę bardziej. Ogólnie to nam mały szałaput rośnie - wiecznie by na dworze siedziała. A najlepiej to w lesie :)
Środa, 17 czerwca 2020 Komentarze: 0
Dystans48.91 km
Czas02:28
Podjazdy127 m
SprzętLawinka
Vśrednia19.83 km/h
Więcej danych
Znowu nam się w pracy wysypali... A już zaczynało być spokojniej... :(
Przejeżdżone trzy dni, później zaczęło padać, a skończyło po weekendzie ;)
Środa, 10 czerwca 2020 Komentarze: 0
Dystans38.75 km
Czas01:50
Podjazdy112 m
SprzętLawinka
Vśrednia21.14 km/h
Kalorie 906 kcal
Więcej danych
Kilometrów mało w tym tygodniu, bo i tydzień krótki :) Jedziemy nad morze!!! :)
Niedziela, 7 czerwca 2020 Komentarze: 3
Dystans70.63 km
Teren60.00 km
Czas03:40
Podjazdy644 m
SprzętChińczyk
Vśrednia19.26 km/h
Vmax48.90 km/h
Tętnośr.150
Tętnomax175
Kalorie 2834 kcal
Temp.15.0 °C
Więcej danych
Uffff - robiłem, co mogłem... ;) Dzisiaj Wojtas zabrał mnie na swoje the best of Radojewo, Biedrusko & Morasko. Było bardzo dużo singli, sporo podjazdów i jeszcze więcej frajdy. Nie muszę nikomu przypominać, że mojej formy po prostu nie ma, ale przynajmniej się starałem. Powiem więcej - dopóki nie pojawiał się dłuższy podjazd (jak na warunki "Płaskopolski" ;) ) to dawałem radę trzymać koło, nawet na hopkach skakałem :p Ogólnie to wyszło super - był dobry trening, dużo gadki o rowerach i nie tylko, a na koniec pyszna kawka. Oby częściej takie spotkania nam się udawały :)

PS Dobrą energię oczywiście zapewniał Unit! :)


Trasa: Karolin - Rubież - Nadwarciański - Ślady Dzika itp. - Biedrusko - Nadwarciański - Morasko - Wojtas House - Nadwarciański - Karolin
Sobota, 6 czerwca 2020 Komentarze: 0
Dystans51.40 km
Teren50.00 km
Czas02:20
Podjazdy318 m
SprzętChińczyk
Vśrednia22.03 km/h
Vmax41.04 km/h
Tętnośr.137
Tętnomax163
Kalorie 1389 kcal
Temp.14.0 °C
Więcej danych
Dziś szybko po szerokich leśnych duktach, większość z nich dobrze znana, te których nie znałem przejechane po kresce na Garminie, więc bez żadnego zastanawiania się dokąd teraz. Trochę kałuż w lesie, ale wszystko do objechania. Ogólnie fajny trening wyszedł :) Noga na jutrzejsze spotkanie z Wojtasem przepalona ;)

Trasa: Karolin - Kicin - Trakt Poznański - Czernice - Okoniec - Huciaska - Głęboczek - Zielonka - Huta Pusta - Pławno - Kamińsko - Dziewicza Góra - Zdroje - Karolin
Na fyrtlu Kategoria Edge 520, Foto
Piątek, 5 czerwca 2020 Komentarze: 0
Dystans44.91 km
Teren35.00 km
Czas02:21
Podjazdy338 m
SprzętChińczyk
Vśrednia19.11 km/h
Vmax44.64 km/h
Tętnośr.125
Tętnomax172
Kalorie 1245 kcal
Temp.12.0 °C
Więcej danych
Zapach lasu po deszczu - coś pięknego! Od rana padało i dopiero popołudniu się przejaśniło, więc pojechałem pobawić się na leśnych ścieżkach. Rower cały w błocie, ja również - szczęście jak u małego dziecka ;) Obyło się bez większej gleby, choć kilka razy musiałem ratować się podpórką. W Puszczy Zielonce znowu znalazłem singiel, którego wcześniej nie znałem - albo jest nowy, albo ja do tej pory jeździłem z klapkami na oczach ;)


Trasa: Karolin - Malta - Olszak - Antoninek - Zieliniec - Gruszczyn - Mechowo - Kliny - Dziewicza Góra - Karolin
Czwartek, 4 czerwca 2020 Komentarze: 0
Dystans41.81 km
Teren25.00 km
Czas01:53
Podjazdy186 m
SprzętChińczyk
Vśrednia22.20 km/h
Vmax35.28 km/h
Tętnośr.128
Tętnomax164
Kalorie 1142 kcal
Temp.21.0 °C
Więcej danych
Niestety krótko, bo małżonka mi pracę wymyśliła, ale sympatycznie, bo tak jak kiedyś, gdy z Marianem kręciliśmy bardzo dużo. Znad Jeziora Kierskiego najkrótszą drogą na Wildę z pewnymi przemyśleniami - przez ostatnie 2-3 lata w Poznaniu się bardzo dużo zmieniło. Kiedyś Poznań był rowerowym zaściankiem, dziś zaczyna być podobny do chociażby Warszawy, Wrocławia, czy Gdańska. W końcu!
Środa, 3 czerwca 2020 Komentarze: 0
Dystans34.78 km
Czas02:21
Podjazdy643 m
SprzętChińczyk
Vśrednia14.80 km/h
Vmax36.36 km/h
Tętnośr.145
Tętnomax185
Kalorie 1506 kcal
Temp.18.0 °C
Więcej danych
Wstyd i hańba - tyle lat mieszkałem w Kozich, setki razy byłem na Dziewiczej Górze, a dzisiaj po raz pierwszy pojechałem na trasy wytyczone na niższym wierzchołku - na lewo od parkingu. Dziś bardziej w celu rozeznania się w tych wszystkich ścieżkach, uważając aby ktoś nie skoczył (dosłownie) mi na głowę, ale bardzo mi się podobało. Na głównym wierzchołku też doszło parę fajnych ścieżek od czasu, gdy ostatnio tam jeździłem. Ktokolwiek je wytyczył - dobra robota!

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

85977.13

KILOMETRÓW NA BLOGU

22398.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.23 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

164d 15h 17m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460