rowerowe historie

daVe
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2009

Dystans całkowity:473.60 km (w terenie 149.00 km; 31.46%)
Czas w ruchu:20:44
Średnia prędkość:22.84 km/h
Maksymalna prędkość:62.80 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:39.47 km i 1h 43m
Więcej statystyk
Niedziela, 29 marca 2009 Komentarze: 4
Dystans67.19 km
Teren25.00 km
Czas03:33
SprzętLawinka
Vśrednia18.93 km/h
Vmax42.10 km/h
Temp.12.0 °C
Więcej danych
Dom - Luboń - Puszczykowo - ZAWODY - Puszczykowo - Luboń - Dom

Wpis na blogu u Andrew18
Wpis na blogu u Jarka
Wpis na blogu u Winq'a
Relacja na stronie xcmtb.pl

Wyścig z serii Wielkopolska Liga Masters 2009 (Puchar Wielkopolski 2009)


Na początku spotkanie przy AWF'ie z Jarkiem oraz Winq'iem. Spokojnie dotarliśmy na miejsce, gdzie dołączył do nas Andrew. Zapisaliśmy się na Elitę i zrobiliśmy objazd trasy (typowy wyścig XC). Teraz co nieco o niej: długość rundy: 4700m, przewyższenie na rundzie: ok.95 m, dystans dla elity: 6 rund, przewyższenie dla elity: 570 m. Poniżej mapka oraz profil.




Co do samego wyścigu to powiem krótko: ostatnie dni wcale nie wpłynęły dobrze na moją formę... W połowie wyścigu złapał mnie kryzys, brak sił na podjazdach a co najgorsze brak kontroli na zjazdach i m.in. w trosce o siebie odpuściłem na czwartym okrążeniu. Szkoda, no ale cóż zrobić... nie wszyscy mogą się zmieścić na pudle ;-)
Jeśli chodzi o ostateczne wyniki to na 74 osoby w elicie, tylko 18 ukończyło 6 okrążeń, kolejne 24 osoby przejechały jedno kółko mniej, a pozostali czyli bodajże 32 osoby zakończyli wyścig ze znaczkiem dnf. Jak widać nie byłem sam ;-)

Tutaj jeszcze przed wyścigiem - robimy objazd trasy (foto by: Andrew18)


A to już w trakcie zawodów - jeszcze jakoś daję radę... (foto by: Andrew18)


Natomiast tu już wiem, że świata nie zwojuję, więc staram się czerpać radość z jazdy ;p


Na zakończenie fotka znaleziona na xcmtb.pl
Sobota, 28 marca 2009 Komentarze: 4
Dystans46.23 km
Teren25.00 km
Czas02:05
SprzętLawinka
Vśrednia22.19 km/h
Vmax60.70 km/h
Temp.12.0 °C
Więcej danych
Dom - Cytadela - Malta - Dom

Zaczęło się od kręcenia na Cytadeli. W pewnym momencie jednak stwierdziłem, że forma nie ta i odpuściłem. Zrobiłem jeszcze kilka zdjęć (niestety, tylko telefonem) i pojechałem nad Maltę.

Może i Jacka krokusy są ładniejsze (klik), ale te też są spoko ;p


Z Malty pojechałem poszaleć do okolicznych lasów i na jednym konkretnym zjeździe dosłownie chyba wskoczyłem na kilkucentymetrowy kolec, który pionowo wbił się w oponę...


Już wracałem do domu, gdy udało mi się spotkać Jarka oraz Krzycha. Już kilka razy się mijaliśmy, ale dopiero dzisiaj byliśmy na tyle pewni, że to my ;-), że się zatrzymaliśmy i pogadaliśmy. Od tego momentu zaczęła się zabawa. Dwa kółka świetnej trasy niedaleko Malty. W międzyczasie zaczęło padać, więc było błoto... duuużo błota :D Dawno się tak nie upaprałem.

Chłopaki, dzięki za towarzystwo i do zobaczenia jutro!

A teraz zmykam do pracy...
Czwartek, 19 marca 2009 Komentarze: 7
Dystans16.02 km
Czas00:45
SprzętLawinka
Vśrednia21.36 km/h
Vmax36.00 km/h
Temp.0.0 °C
Więcej danych
Dom - Browar Pub - Dom

Miałem jechać do pracy autobusem. Poszedłem na przystanek, stoję, stoję... i nic. Bus nie przyjechał. Tym oto sposobem spokojnie wróciłem do domu po rower i nie spiesząc się pojechałem do pubu (i tak byłem szybciej, niż bym miał czekać na następny autobus...) W drodze powrotnej ruch na ulicach prawie żaden. Nawet się na światłach nie zatrzymywałem...
Czwartek, 19 marca 2009 Komentarze: 7
Dystans57.29 km
Teren20.00 km
Czas02:43
SprzętLawinka
Vśrednia21.09 km/h
Vmax57.70 km/h
Temp.5.0 °C
Więcej danych
Dom - Czerwonak - Owińska - Promnice - Mściszewo - Starczanowo - Rez. Śnieżycowy Jar - Starczanowo - Mściszewo - Promnice - Radojewo - Dom

Dzisiaj miało być bardziej ambitnie, więc wybrałem Rezerwat Śnieżycowy Jar. Droga "tam" była masakryczna, cały czas pod wiatr - warto jednak było!

Kwiatek :-)


Dwa kwiatki...


Kilka kwiatków...


Coraz więcej kwiatków!


Dosłownie morze kwiatków!!!


Na miejscu poznaliśmy nowego bikera z okolicy (Mateusza) i w trójkę szyybko śmignęliśmy do Poznania.
Środa, 18 marca 2009 Komentarze: 1
Dystans25.42 km
Teren15.00 km
Czas01:00
SprzętLawinka
Vśrednia25.42 km/h
Vmax49.10 km/h
Temp.5.0 °C
Więcej danych
Dom - Janikowo - Ligowiec - Antoninek - Malta - Dom

Krótki wypad kondycyjny. Wszystko po to, by ktoś nie mógł mnie dogonić ;p
Poniedziałek, 16 marca 2009 Komentarze: 0
Dystans29.35 km
Teren3.00 km
Czas01:10
SprzętLawinka
Vśrednia25.16 km/h
Vmax48.70 km/h
Temp.7.0 °C
Więcej danych
Dom - Malta - Antoninek - Janikowo - Kicin - Dom

Najpierw nad Maltę na spotkanie z Graplerem. Wspólnie zrobiliśmy jedno kółko nad Maltą i pojechaliśmy do domów. Ja wybrałem trochę okrężną drogę, gdyż musiałem coś załatwić w Kicinie. Zaczęło się robić szaro więc odpaliłem przednią lampkę i szybko ruszyłem do domu.
Wjeżdżałem już do Koziegłów, na liczniku około 35 km/h a tu nagle jakiś je*** debil wyjechał mi z podporządkowanej! Od razu po hamulcach... Balansując ciałem udało mi się utrzymać na przednim kole... Gdyby nie dobrze wyregulowane hamulce zeskrobywano by mnie z drzwi jakiejś starej, roz*** fiesty... O dziwo w międzyczasie zdążyłem krzyknąć temu palantowi: [cenzura]. Nawet ludzie stojący niedaleko przed przejściem dla pieszych wypowiedzieli parę epitetów na temat tego "kierowcy"... Po raz kolejny udało mi się wyjść zwycięsko z polowania, jakie szykują nam codziennie półgłowki zamknięte w swoich metalowych puszkach. Ale nie powiem... przestraszyłem się jak cholera!
Niedziela, 15 marca 2009 Komentarze: 6
Dystans50.49 km
Czas02:03
SprzętLawinka
Vśrednia24.63 km/h
Vmax46.90 km/h
Temp.9.0 °C
Więcej danych
Dom - Suchy Las - Złotniki - Biedrusko - Radojewo - Dom

Po obiedzie telefon do Dudy i jedziemy. Jako cel wybraliśmy poligon na Biedrusku. Coś czuję, że wykręcimy w tym roku dużo km'ów w tamtych okolicach... Z ciekawostek to widziałem w jakiejś bocznej dróżce drogbasa - poznałem po rowerze ;-) W drodze powrotnej za to pocisnąłem troszkę z pewnym kolarzem z Radojewa (trzymał całkiem niezłe tempo) Podsumowując: miłe popołudnie :-)
Poniedziałek, 9 marca 2009 Komentarze: 8
Dystans12.76 km
Teren1.00 km
Czas00:28
SprzętLawinka
Vśrednia27.34 km/h
Vmax56.80 km/h
Temp.6.0 °C
Więcej danych
Dom - Kicin - Czerwonak - Dom

Tylko do sklepu obuwniczego i z powrotem trochę okrężną drogą (o dziwo nie po buty na rower ;-)
Za to rano kupiłem sobie okularki :D Są to BBB Retro (BSG-3009), szkła szare, przeźroczyste oraz żółte. Co do tych ostatnich (w nich jeździłem popołudniu) mogę powiedzieć, że jeśli nawet nie poprawiają kontrastu (a poprawiają ;p) to na pewno poprawiają... humor :D
Niedziela, 8 marca 2009 Komentarze: 7
Dystans64.71 km
Teren35.00 km
Czas02:40
SprzętLawinka
Vśrednia24.27 km/h
Vmax47.80 km/h
Temp.10.0 °C
Więcej danych
Dom - Kicin - Wierzenica - Kobylnica - Jez. Swarzędzkie - Antoninek - Jez. Maltańskie - Stary Rynek - Sołacz - Jez. Rusałka - Jez. Strzeszyńskie - Sołacz - Cytadela - Dom

Miałem dzisiaj śmigać z Jackiem, ale niestety tym razem nie wypaliło. Nie chciałem jednak zmarnować ładnej pogody i pojechałem samemu "połykać" kilometry. Było bardzo sympatycznie, sporo spacerowiczów i bikerów. Szkoda tylko, że słońce schowało się za chmurami...

Tuż przed powrotem do domu wpadłem jeszcze na Cytadelę chwilę się pobawić na górkach. Zatrzymałem się przy barze "Piknik", aby się czegoś napić. W pewnym momencie usłyszałem uderzenie a po chwili ciche postękiwanie. Nie zastanawiając się długo podjechałem w kierunku, z którego nadchodził hałas. Okazało się, że pewien biker przewrócił się na rowerze i grzmotnął plecami o ziemię. Na szczęście skończyło się chyba tylko na mocnym potłuczeniu oraz kilku zadrapaniach na twarzy. Marek (bo tak miał na imię) miał sporo szczęścia. Spędziłem z nim trochę czasu i w momencie, gdy już poczuł się lepiej oboje skierowaliśmy się w swoją stronę. Tym oto sposobem poznałem kolejnego rowerzystę z okolic.

Na zakończenie coś dla tej ładniejszej części BS.
Wszystkiego najlepszego, kochane kobietki :-)
Reszta pań powinna brać z Was przykład! ;-)
Piątek, 6 marca 2009 Komentarze: 2
Dystans27.59 km
Czas01:01
SprzętLawinka
Vśrednia27.14 km/h
Vmax44.00 km/h
Temp.5.0 °C
Więcej danych
Dom - Kicin - Janikowo - Kobylnica - Wierzonka - Mielno - Kliny - Kicin - Czerwonak - Dom

Rano w końcu umyłem GieTeka. Świeci się teraz jak psu nie powiem co ;-)
Po obiedzie asfalty trochę przeschły, więc śmignąłem moją "standardową asfaltową rundą treningową" ;p
Mimo, że na początku jakoś tak sił brakowało to ostatecznie niezłe tempo utrzymałem...

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

85977.13

KILOMETRÓW NA BLOGU

22398.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.23 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

164d 15h 17m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460