rowerowe historie

daVe
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2010

Dystans całkowity:258.87 km (w terenie 85.00 km; 32.84%)
Czas w ruchu:12:38
Średnia prędkość:20.49 km/h
Maksymalna prędkość:54.50 km/h
Maks. tętno maksymalne:198 (98 %)
Maks. tętno średnie:165 (82 %)
Suma kalorii:5825 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:25.89 km i 1h 15m
Więcej statystyk
Środa, 30 czerwca 2010 Komentarze: 0
Dystans27.56 km
Teren3.00 km
Czas01:25
SprzętLawinka
Vśrednia19.45 km/h
Vmax44.60 km/h
Temp.30.0 °C
Więcej danych
... a ja jestem instruktorem tego poje***!!!
czyli wypad do bazy WOPR w Łukęcinie :)

2010 Baywatch Łukęcin
Dzień pierwszy
Dzień drugi
Dzień trzeci
Dzień czwarty

Dom - PKP Poznań Główny - (300 km) - PKP Kamień Pomorski - Strzeżewo - Łukęcin BAZA

Spokojnie, bo z plecakiem. Nic godnego uwagi ;p


2010 Baywatch Łukęcin
Kolejny dzień --->
Poniedziałek, 28 czerwca 2010 Komentarze: 3
Dystans30.03 km
Czas01:29
SprzętLawinka
Vśrednia20.24 km/h
Vmax37.60 km/h
Tętnośr.129
Tętnomax173
Kalorie 931 kcal
Temp.31.0 °C
Więcej danych
HZ: 65% | FZ: 20% | PZ: 1%

Dom - Kantor PARK - Coll. Maius - Coll. Chemicum - Biuro RUSS - Redakcja "Puls UM" - Biuro RUSS - Pływalnia "Atlantis" - Dom

Jak widać po trasie, miałem parę rzeczy do załatwienia na mieście...
Niedziela, 27 czerwca 2010 Komentarze: 2
Dystans18.58 km
Teren18.00 km
Czas01:04
SprzętLawinka
Vśrednia17.42 km/h
Vmax43.70 km/h
Tętnośr.142
Tętnomax187
Kalorie 788 kcal
Temp.28.0 °C
Więcej danych
2010 Jagodowa rehabilitacja
Dzień pierwszy
Dzień drugi

HZ: 42% | FZ: 38% | PZ: 16%

Jagoda - Karolinka - Jez. Czarne - Karolinka - Jagoda - Karolinka - Jagoda

Za to dzisiaj kolega duda, miał problemy innej natury niż nawigacyjne ;) Zerwał łańcuch, ja pojechałem po spinkę, okazało się że jest ona jednak niepotrzebna bo pękło ogniwo tuż przy spince :D Później zgubił okulary i musiał się po nie wracać. W tym czasie ja i sergio zażywaliśmy kąpieli w rzece (oczywiście wszystko w Drawieńskim Parku Narodowym ;) Żeby nie było, że tylko duda miał pecha - sergio ćwiczył salta w powietrzu (synchroniczne - razem z rowerem ;) ale akurat tego nie widziałem...


2010 Jagodowa rehabilitacja
<--- Poprzedni dzień
Sobota, 26 czerwca 2010 Komentarze: 0
Dystans34.99 km
Teren28.00 km
Czas01:47
SprzętLawinka
Vśrednia19.62 km/h
Vmax54.50 km/h
Tętnośr.141
Tętnomax192
Kalorie 1350 kcal
Temp.25.0 °C
Więcej danych
2010 Jagodowa rehabilitacja
Dzień pierwszy
Dzień drugi

HZ: 49% | FZ: 32% | PZ: 17%

Jagoda - L. Jeleni Róg - Załom - ?! - Człopa - Dzwonowo - ?! - ?! - Dzwonowo - Jez. Załom - L. Jeleni Róg - ?! - Jagoda

To już kolejny weekend w Puszczy Drawskiej. W planach nie mieliśmy zrobić wiele kilometrów na rowerach, ale skoro już tam jedziemy to nie pozwoliliśmy sobie ich nie zabrać. Kręciliśmy się tylko dwie godzinki, ale errorów mieliśmy tyle co nigdy ;p Wszystko przez druzły aldehydu octowego na mózgu ;)


2010 Jagodowa rehabilitacja
Kolejny dzień --->
Niedziela, 20 czerwca 2010 Komentarze: 8
Dystans21.17 km
Teren15.00 km
Czas01:10
SprzętLawinka
Vśrednia18.15 km/h
Vmax44.10 km/h
Tętnośr.139
Tętnomax187
Kalorie 855 kcal
Temp.20.0 °C
Więcej danych
HZ: 56% | FZ: 26% | PZ: 15%

Dom - Dziewicza Góra - Dom

Najwyższa pora skończyć oblewać emgieera, więc zdecydowaliśmy pobawić się z dudą na Dziewiczej. No i się zabawiliśmy ;) Na jednej ze ścieżek jechałem za szybko, nie wyhamowałem przed zakrętem bo było sporo piachu itp., próbowałem jeszcze ominąć drzewa, ale mi się nie udało... Wylądowałem na jednym z nich ;) Chociaż coś się do mnie przytuliło ;p Bilans?! Lekko przytarta kierownica, pęknięta manetka. Ze mną trochę gorzej, uderzyłem się moim chorym, lewym kolanem, więc znowu mnie boli (ortopeda podczas wizyty w środę na pewno się z tego ucieszy ;) Do tego poobdzierałem się tu i tam... Najgorzej jest na ręce...
Czwartek, 17 czerwca 2010 Komentarze: 4
Dystans35.94 km
Teren20.00 km
Czas01:32
SprzętLawinka
Vśrednia23.44 km/h
Vmax51.80 km/h
Tętnośr.152
Tętnomax198
Kalorie 1210 kcal
Temp.22.0 °C
Więcej danych
HZ: 15% | FZ: 61% | PZ: 23%

Dom - Janikowo - Wierzenica - Kobylnica - Zieliniec - Malta - Stary Rynek - Cytadela - Dom

Jutro jeden z ważniejszych dni w życiu - obrona eM-Gie-eRa, więc stwierdziłem, że muszę się zrelaksować. Na rowerze. Oczywiście się udało, choć nie obyło się bez przygód. Prawie potrąciłem jedną babę na pl. Wiosny Ludów... Święta krowa dosłownie weszła mi pod rower a jechałem około 28-30 km/h. Stanąłem na przednim kole, bokiem przeleciałem przez kierownicę, wylądowałem na nogach i jeszcze utrzymałem jedną ręką rower, żeby się nie przewrócił ;] A później, ku uciesze kilkudziesięciu osób w pobliżu, serdecznie ją opierdoliłem :) I'm lovin' it!

PS Serducho wkręca mi się na obroty lepiej niż Honda S2000 ;p
Wtorek, 15 czerwca 2010 Komentarze: 0
Dystans16.27 km
Czas00:46
SprzętLawinka
Vśrednia21.22 km/h
Vmax38.70 km/h
Temp.11.0 °C
Więcej danych
Dom - Browar Pub - Dom

Kupię trochę wolnego czasu... ze dwa kilo...
Poniedziałek, 14 czerwca 2010 Komentarze: 2
Dystans21.01 km
Czas00:46
SprzętLawinka
Vśrednia27.40 km/h
Vmax46.90 km/h
Tętnośr.165
Tętnomax198
Kalorie 691 kcal
Temp.18.0 °C
Więcej danych
HZ: 12% | FZ: 25% | PZ: 62%

Dom - Biuro - Dom

Dawno nie jeździłem tak szybko po Poznaniu. Nie jest to jednak wytłumaczeniem dla cholernie wysokiego tętna... Formy brak... Choroba oraz zero wolnego czasu na jazdę dały znać o sobie...
Czwartek, 10 czerwca 2010 Komentarze: 3
Dystans21.68 km
Czas01:01
SprzętLawinka
Vśrednia21.32 km/h
Vmax37.40 km/h
Temp.30.0 °C
Więcej danych
Dom - Coll. Chemicum - Coll. Wrzoska - Dom

Niektórzy kończą MTB Trophy, ja kończę studia ;p I kto tu jest prawdziwym finiszerem? ;)
Wtorek, 8 czerwca 2010 Komentarze: 1
Dystans31.64 km
Teren1.00 km
Czas01:38
SprzętLawinka
Vśrednia19.37 km/h
Vmax43.40 km/h
Temp.20.0 °C
Więcej danych
Dom - Coll. Wrzoska - Coll. Chemicum - Stary Rynek - Cytadela - Coll. Chemicum - Dom

Dawno mnie tu nie było :) Wszystko przez brak czasu... i zdrowia - przeziębienie jeszcze mnie nie puściło. Oprócz tego zacząłem kuć kolanko kwasem hialuronowym a przez to też się kiepsko jeździ (tak podejrzewam, nie próbowałem ;) Przez najbliższe dni/tygodnie/miesiące pewnie nie będzie lepiej... Termin obrony pracy już wyznaczony. Plany na wakacje, chciał, nie chciał, są... Niestety - rower chwilowo nie jest na pierwszym miejscu... ;(

No ale nie ma co się smucić! Czasami nawet spokojne bujanie się po Cytadeli przynosi mnóstwo adrenaliny - miałem niezłego farta dzisiaj, że nie przeleciałem przez kierownicę na, wydawałoby się, łagodnym zjeździe :)

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

85977.13

KILOMETRÓW NA BLOGU

22398.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.23 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

164d 15h 17m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460