rowerowe historie

daVe
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2015

Dystans całkowity:447.57 km (w terenie 155.00 km; 34.63%)
Czas w ruchu:20:01
Średnia prędkość:23.23 km/h
Maksymalna prędkość:55.26 km/h
Suma podjazdów:2437 m
Maks. tętno maksymalne:185 (93 %)
Maks. tętno średnie:156 (78 %)
Suma kalorii:2158 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:44.76 km i 1h 49m
Więcej statystyk
Poniedziałek, 30 marca 2015 Komentarze: 4
Dystans13.62 km
Czas00:47
SprzętLawinka
Vśrednia17.39 km/h
Vmax33.40 km/h
Temp.7.0 °C
Więcej danych
CADavg: 66 rpm | Leśne - Jachcice - Myślęcinek - Leśne 

A ja się wczoraj zastanawiałem, dlaczego toto nie jedzie...
Niedziela, 29 marca 2015 Komentarze: 4
Dystans30.47 km
Teren25.00 km
Czas02:16
Uczestnicy
SprzętLawinka
Vśrednia13.44 km/h
Vmax45.53 km/h
Temp.6.0 °C
Więcej danych
Jakiś czas temu zrezygnowałem z tego wyścigu. Ostatnio z pracy wracam o 20.00 (o ile w ogóle wracam, bo delegacji jest sporo...) Gdy już jestem w domu, to na rower brakuje sił i chęci. Dodatkowo ostatni tydzień przetrwałem chyba tylko dzięki końskim dawkom aspiryny. To wszystko złożyło się na mega spadek formy. Sobotnie urodzinowe piwkowanie też nie pomogło ;) Mimo wszystko JacekMariusz namówili mnie na start - Mariusz nie chciał być ostatni i liczył na mnie ;)

Dzień zaczęliśmy od pożywnego śniadania i małego przepalenia na starej trasie Kujawi na Myślęcinku. Szkoda, że miejscowy leśniczy jest tępy jak but i wygonił stamtąd kolarzy. Poprzednia trasa była o wiele ciekawsza... No, ale nic się z tym nie da zrobić... To i tak dobrze, że po tym wszystkim, bydgoska ekipa nadal organizuje te zawody.

Od samego początku pogoda nie rozpieszczała - było zimno i wietrznie. Dodatkowo przed startem Jacka zaczęło padać, dlatego skoczyłem do domu po samochód, żeby było gdzie się ogrzać. Miejscówkę na parkingu mieliśmy idealną - przez przednią szybę widzieliśmy akurat najciekawszą część trasy. Jacek ruszył z samego końca, ale ostatecznie kilkanaście osób wyciął. Ma chłop nogę!

Na starcie elity znalazły się same konie/cyborgi/czy jak ich tam nazwać ;) Arek Suś śmiał się po wszystkim, że to była rekordowa Kujawia jeśli chodzi o średnią ilość watów na nogę w elicie :) Od początku wiedziałem, że walczę raczej o to, aby nie być ostatnim a nie żeby wygrać ;) Powiem krótko: udało się (to pierwsze oczywiście). Ale było mega ciężko. Rower cały w mieszance trawy z gliną. Na zjazdach ZERO przyczepności, w sumie na podjazdach też. Pod najbardziej stromą "zmarszczkę" ledwo wchodziłem... W sumie chyba nigdy tyle nie butowałem na zawodach. Myśl o rezygnacji pojawiła się chyba na czwartym okrążeniu... Jednak zawziąłem się w sobie i postanowiłem dotrwać do końca. Dosłownie - DOTRWAĆ... (foto by: Dariusz Danielek)


Czas: 1:11:58.330
Junior+Senior: 49/61
Senior: 47/56
Strata: OGROMNA!!! Bartosz Banach nie schodził poniżej 7 minut na rundzie... (patrz tabela niżej)
DST: 12,91 km
AVG: 10,76 km/h
Vmax: 45,53 km/h
CADavg: 71 rpm

JPbike daVe duda
09:51.050 09:01.990 09:50.980
09:30.830 09:48.600 10:14.550
09:22.980 09:53.410 10:46.070
09:44.940 10:41.530 11:02.950
10:08.210 10:48.900 11:26.780
11:09.010 11:55.040
10:34.890 12:01.360

Jak widać w tabelce do trzeciego kółka nie było tragicznie. Później - brak słów. Jedyne pocieszenie, że na każdym okrążeniu byłem szybszy od Mariusza ;) No i że najszybsze z naszej trójki jest moje :) Reszta wyścigu - porażka. Czas rzucić dodatkową pracę i wziąść się za siebie :)

Na zakończenie podziękowanie za super zawody dla Arka, Ani, Tomka i reszty ekipy BydBike. Mimo paru niedociągnięć (m.in. spływających numerków :) z roku na rok jest lepiej. Stawka zawodników to krajowa czołówka, ale nie ma się co dziwić, skoro najlepsi z nich walczą o prawdziwy hajs a nie dętkę czy lampkę ;) Fajnie było się z nimi zmierzyć :)

PS Mariusz, Jacek - super, że przyjechaliście. Oby więcej takich weekendów!

PS2 Wykonałem małą kalkulację dla pierwszych pięciu kółek dla Goggle Pro Active Eyewear ;)
JPbike - 00:48:38 (-00:01:36)
daVe - 00:50:14
duda - 00:53:21 (+00:03:07)
Niedziela, 22 marca 2015 Komentarze: 0
Dystans47.17 km
Teren16.00 km
Czas01:56
Podjazdy302 m
SprzętLawinka
Vśrednia24.40 km/h
Vmax54.93 km/h
Temp.8.0 °C
Więcej danych
CADavg: 84 rpm | Karolin - Czerwonak - Owińska - Bolechówko - Promnice - Mściszewo - Starczanowo - Rez. Śnieżycowy Jar - und zurück

Tak głupio zaczynać wiosnę bez odwiedzin w Śnieżycowym Jarze ;)


Szkoda tylko, że mnie teraz jakieś przeziębienie łapie. To pewnie przez mroźny wiatr, z którym przyszło mi walczyć do samego Starczanowa...


Sobota, 21 marca 2015 Komentarze: 0
Dystans58.28 km
Czas01:45
Podjazdy327 m
SprzętWilma
Vśrednia33.30 km/h
Vmax51.61 km/h
Temp.12.0 °C
Więcej danych
Leśne - Niemcz - Jagodowo - Żołędowo - Nekla - Pyszczyn - Stronno - Koronowo - Samociążek - Bożenkowo - Żołędowo - Niemcz - Leśne

Czasu niewiele, więc w Koronowie opuściłem grupę i wróciłem do domu starając się utrzymać jak najwyższą średnią.
W sumie wyszło nieźle :)

Czwartek, 19 marca 2015 Komentarze: 1
Czas00:45
SprzętChomik
Tętnośr.145
Tętnomax185
Kalorie 539 kcal
Więcej danych
HZ: 28% | FZ: 44% | PZ: 22%

Jak nie wyjazd służbowy to w pracy po 12-13 godzin. Chyba rzucam ten sport... :p

Niedziela, 15 marca 2015 Komentarze: 0
SprzętINNY
Temp.5.0 °C
Więcej danych
DST: 12.70 km (0.00), TM: 00:44 h, Vavg: 17.32 km/h, Vmax: 38.20 km/h
Wawrzyniaka - Długa - Wawrzyniaka ... i tak w kółko cały weekend.
Wtorek, 10 marca 2015 Komentarze: 0
Dystans66.76 km
Czas02:10
Podjazdy381 m
SprzętWilma
Vśrednia30.81 km/h
Vmax55.26 km/h
Tętnośr.156
Tętnomax185
Kalorie 1619 kcal
Temp.14.0 °C
Więcej danych
HZ: 4% | FZ: 84% | PZ: 11%
Leśne - Niemcz - Jagodowo - Żołędowo - Nekla - Pyszczyn - Dobrcz - Trzeciewiec - Kozielec - Trzęsacz - Strzelce Dolne - Strzelce Górne - Aleksandrowo - Borówno - Nekla - Żołędowo - Osielsko - Jagodowo - Niemcz - Leśne

Nawet nie ma kiedy pojeździć po okolicznych pagórkach... Ehhhh...


Niedziela, 8 marca 2015 Komentarze: 9
Dystans7.14 km
Teren7.00 km
Czas00:29
Uczestnicy
SprzętLawinka
Vśrednia14.77 km/h
Vmax35.31 km/h
Temp.12.0 °C
Więcej danych
Tym razem nie poszło tak, jak powinno. Start spoko, byłem ustawiony w drugiej lini, więc wystartowałem gładko i bez przepychanek. Pierwsze kółko kończyłem na 15 miejscu open, Jacek był 10 sekund i 4 miejsca za mną. JarekWojtekDrab tracili ponad pół minuty. Na początku drugiej rundy zaczęło robić się dużo miejsca wokół mnie, więc jechałem równym tempem kontrolując sytuację wokół - miałem plan jak najdłużej utrzymać przewagę nad Jackiem ;) Niestety, na wyjściu z jednego z zakrętów między drzewami depnąłem zbyt mocno i strzelił łańcuch. Tak po prostu, bez żadnego zgrzytu, zmiany przełożeń itp. Zrezygnowany powlokłem się do samochodu mijając linię startu, żeby powiedzieć, że to koniec. Kurek coś tam jeszcze wspomniał o zbyt silnej nodze ;)

Idąc do auta przeszło mi przez głowę, żeby jednak się nie poddawać bo może uda się coś jeszcze wywalczyć. Podjąłem decyzję o szybkim skuciu łańcucha i wróciłem do gry tracąc około 7-8 minut. Niestety, pod koniec trzeciego kółka LACZEK i mega wkurw z tego powodu. W tamtym momencie miałem już dość ścigania i jak najszybciej wrzuciłem rower do samochodu. Tylko sędziom było dziwnie wesoło, jak im powiedziałem, że znowu się wycofuję...

Dzisiaj okazało się, że był to BŁĄD. Generalka elity tak się ułożyła, że nawet gdybym ukończył wyścig na ostatnim miejscu z rowerem na plecach (lub na rowerze Asi ;) skończyłbym cykl CycloCross Wlkp 2015 na piątym miejscu. A tak jestem siódmy, bo za DNF nie liczą się punkty. Nauczka na przyszłość: TRZEBA WALCZYĆ DO SAMEGO KOŃCA, NAWET NA HULAJNODZE!!!

Pełne skupienie i wola walki (foto by: Paweł Szczupał)


Dawaj, dawaj! (foto by: Olga)


No i po wszystkim. Najważniejsze, ża atmosfera dopisała! Dzięki za kolejną miło spędzoną niedzielę (również Zbychowi, który nie załapał się na końcowe zdjęcie ;)! (foto by: Olga)
Sobota, 7 marca 2015 Komentarze: 0
Dystans75.43 km
Teren30.00 km
Czas03:20
Podjazdy430 m
SprzętLawinka
Vśrednia22.63 km/h
Vmax47.19 km/h
Temp.9.0 °C
Więcej danych
CADavg: 80 rpm | Karolin - Dębina - Luboń - Nadwarciański - Puszczykowo - Mosina - Krosno - Mosina - Osowa Góra - Grajzerówka - Komorniki - Plewiska - Wawrzyniaka - Cytadela - Karolin

Do dawno niewidzianego kolegi na ploty. Raczej bez deptania, bo jutro ścig naTKKF'ie. Jakby ktoś nie zauważył - wiosna przyszła! :)

Piątek, 6 marca 2015 Komentarze: 0
Dystans89.73 km
Teren35.00 km
Czas04:13
Podjazdy559 m
Uczestnicy
SprzętLawinka
Vśrednia21.28 km/h
Vmax39.72 km/h
Temp.5.0 °C
Więcej danych
CADavg: 77 rpm | Karolin - Cytadela - Rusałka - Szamarzewskiego - Rusałka - Szamarzewskiego - Rusałka - Strzeszynek - Kiekrz - Chyby - Rogierówko - Sady - Lusowo - Batorowo - Bukowska - Wawrzyniaka - Cytadela - Malta - Karolin

Trochę samemu, trochę z Mariuszem; trochę po chynchach, trochę po mieście - no i się uzbierało :)

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

86253.74

KILOMETRÓW NA BLOGU

22438.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.24 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

165d 02h 35m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460