Wielki Sowi Off-road
Kategoria Foto, Android GPS, MOUNTAINS are calling!, PC-15, 2011 Sowi off-road i nie tylko
Sobota, 21 maja 2011
Komentarze: 3
Vśrednia14.27 km/h
Vmax65.75 km/h
Tętnośr.153
Tętnomax200
Kalorie 2115 kcal
Temp.25.0 °C
2011 Sowi off-road i nie tylko
Dzień pierwszy
Dzień drugi
HZ: 32% | FZ: 29% | PZ: 39%
Walim - Mała Sowa (972 m n.p.m.) - Wielka Sowa (1015 m n.p.m.) - Przełęcz Kozie Siodło (885 m n.p.m.) - Lisie Skały - Sokolec - Sierpnica - Kolce - Osówka - Grządki - Walim
Samochód zostawiamy w Walimiu. Niedaleko zakładów włókienniczych. A raczej tego, co z nich zostało…
Początki włókiennictwa w tym rejonie sięgają XVII wieku. Koniec przypada na rok 1992 – smutne…
Zaczynamy tak jak zwykle, czyli od zgubienia szlaku ;)
Oprócz żółtego szlaku gubimy też ścieżkę, którą się poruszaliśmy :)
Ważne, że jest ładnie!
Oczywiście dajemy sobie radę - w końcu każdy prawdziwy facet ma przy sobie mapę, kompas i… GPS’a ;p
Po kilkunastominutowym targaniu rowerów przez środek lasu lądujemy z powrotem na żółtym szlaku – będziemy żyć!
A może jednak nie… Dalej targamy je na plecach żółtym pieszym na Małą Sowę… (KONKURS „Znajdź Dudę” odc. 1 ;)
Trochę na niego musiałem czekać, więc porozglądałem się po okolicy robiąc kilka zdjęć.
Po wczłapaniu się na Małą jedziemy (nareszcie rowery na coś się przydają!) na Wielką Sowę :)
No Duda – jedziesz, czy nie?! A może kolanko boli po wywrotce?! ;p
Jednak pojechał ;)
Jest i punkt kulminacyjny wycieczki – 1015 m n.p.m.
A nawet 25 metrów i jedno piwo więcej :)
Jako drogę w dół wybraliśmy techniczny zjazd (dużo dużych kamieni ;) na Przełęcz Kozie Siodło.
Przy Lisich Skałach robimy krótki postój.
Druga odsłona KONKURSU „Znajdź Dudę” ;)
Ja oczywiście nie marnuję czasu i robię trochę zdjęć.
Na jedno sam się załapałem :D
Dalsza droga to jazda asfaltami (głównie...) do Walimia.
Tak nam się spodobało, że wyjechaliśmy prawie w Głuszycy, czyli drugi już error nawigacyjny zaliczony ;p W Kolcach pytamy napotkaną babcię, jak dojechać najkrótszą drogą do Walimia. Proponuje nam Głuszycę i pyta po co tam chcemy jechać, czy do sztolni itp. Gdy jej powiedzieliśmy, że tam mamy samochód to nas wyśmiała ;)
2011 Sowi off-road i nie tylko
Kolejny dzień --->
Dzień pierwszy
Dzień drugi
HZ: 32% | FZ: 29% | PZ: 39%
Walim - Mała Sowa (972 m n.p.m.) - Wielka Sowa (1015 m n.p.m.) - Przełęcz Kozie Siodło (885 m n.p.m.) - Lisie Skały - Sokolec - Sierpnica - Kolce - Osówka - Grządki - Walim
Samochód zostawiamy w Walimiu. Niedaleko zakładów włókienniczych. A raczej tego, co z nich zostało…
Początki włókiennictwa w tym rejonie sięgają XVII wieku. Koniec przypada na rok 1992 – smutne…
Zaczynamy tak jak zwykle, czyli od zgubienia szlaku ;)
Oprócz żółtego szlaku gubimy też ścieżkę, którą się poruszaliśmy :)
Ważne, że jest ładnie!
Oczywiście dajemy sobie radę - w końcu każdy prawdziwy facet ma przy sobie mapę, kompas i… GPS’a ;p
Po kilkunastominutowym targaniu rowerów przez środek lasu lądujemy z powrotem na żółtym szlaku – będziemy żyć!
A może jednak nie… Dalej targamy je na plecach żółtym pieszym na Małą Sowę… (KONKURS „Znajdź Dudę” odc. 1 ;)
Trochę na niego musiałem czekać, więc porozglądałem się po okolicy robiąc kilka zdjęć.
Po wczłapaniu się na Małą jedziemy (nareszcie rowery na coś się przydają!) na Wielką Sowę :)
No Duda – jedziesz, czy nie?! A może kolanko boli po wywrotce?! ;p
Jednak pojechał ;)
Jest i punkt kulminacyjny wycieczki – 1015 m n.p.m.
A nawet 25 metrów i jedno piwo więcej :)
Jako drogę w dół wybraliśmy techniczny zjazd (dużo dużych kamieni ;) na Przełęcz Kozie Siodło.
Przy Lisich Skałach robimy krótki postój.
Druga odsłona KONKURSU „Znajdź Dudę” ;)
Ja oczywiście nie marnuję czasu i robię trochę zdjęć.
Na jedno sam się załapałem :D
Dalsza droga to jazda asfaltami (głównie...) do Walimia.
Tak nam się spodobało, że wyjechaliśmy prawie w Głuszycy, czyli drugi już error nawigacyjny zaliczony ;p W Kolcach pytamy napotkaną babcię, jak dojechać najkrótszą drogą do Walimia. Proponuje nam Głuszycę i pyta po co tam chcemy jechać, czy do sztolni itp. Gdy jej powiedzieliśmy, że tam mamy samochód to nas wyśmiała ;)
2011 Sowi off-road i nie tylko
Kolejny dzień --->
Komentarze
Dominik, auto się znalazło, wyjaśnienie w treści ;)