droga jest celem

Wpisy archiwalne w kategorii

Foto

Dystans całkowity:64463.43 km (w terenie 21073.00 km; 32.69%)
Czas w ruchu:2925:08
Średnia prędkość:22.16 km/h
Maksymalna prędkość:73.30 km/h
Suma podjazdów:307909 m
Maks. tętno maksymalne:210 (116 %)
Maks. tętno średnie:188 (102 %)
Suma kalorii:1393843 kcal
Liczba aktywności:1091
Średnio na aktywność:59.69 km i 2h 41m
Więcej statystyk
Wtorek, 11 marca 2014 Komentarze: 4
Dystans56.83 km
Czas01:51
Podjazdy355 m
SprzętWilma
Vśrednia30.72 km/h
Vmax53.14 km/h
Tętnośr.149
Tętnomax182
Kalorie 1453 kcal
Temp.9.0 °C
Więcej danych
HZ: 22% | FZ: 64% | PZ: 12%
Leśne - Osowa Góra - Kruszyn - Kamieniec - Nowa Dąbrówka - Wojnowo - Mochle - Gogolinek - Wtelno - Tryszczyn - Bożenkowo - Maksymilianowo - Niemcz - Leśne

Z dzisiejszym wyjazdem kojarzy mi się poniższe zdjęcie z wyprawy na Bornholm. Wtedy też tak wiało. Gdy skręciłem w Kamieńcu na północ nie byłem w stanie jechać szybciej niż 27 km/h. Po prostu się nie dało, tak dymało. Dobrze, że na pozostałych odcinkach szło trochę nadrobić czasu. Jednak szosa idzie jak dzika kuna! :)


Niedziela, 9 marca 2014 Komentarze: 2
Dystans38.92 km
Teren25.00 km
Czas02:07
Uczestnicy
SprzętLawinka
Vśrednia18.39 km/h
Vmax38.03 km/h
Tętnośr.186
Tętnomax198
Kalorie 1099 kcal
Temp.12.0 °C
Więcej danych
CADavg: 71 rpm | HZ: 0% | FZ: 0% | PZ: 100%

Pierwszy start w tym sezonie za nami! Przed weekendem klosiu coś ściemniał, że nie jedziemy, ale czułem, że mówi to tylko, aby osłabić konkurencję ;) Ostatecznie zdecydowaliśmy się we trójkę: Jacekklosiu i ja. Towarzyszyło nam liczne grono kibiców i fotografów: SylwiaAsiaMarcin i nowo poznani Pan Jurek oraz Sebastian.

Zaczęliśmy od poznania trasy. Ubaw mieliśmy przy tym po pachy - najtrudniejszy element to szybkie zeskakiwanie i wskakiwanie na rower na sekcjach schodów. Z tym pierwszym jakoś nam szło, to drugie to nadal dla mnie czarna magia... Jeśli chodzi o kształt rundy, to posłużę się opisem od Jacka, gdyż zrobił to idealnie! "(...) na początek ostry i bardzo sztywny podjazd, dwa ostre zawijasy zjazdowe, pierwszy wbieg po schodach, sekcja zakrętów 90°, krótka rampa podjazdowo-zjadowa, sekcja po skarpach, nawroty, drugi wbieg na dość długich schodach, sekcja krótkich prostych z zakrętasami i nawrotami." W sumie można napisać w tylko czterech słowach: gaz, redukcja, zakręt, gaz. I tak przez godzinę :)

Na starcie elitę ustawiono w czubie, więc miałem bardzo dobrą pozycję - chyba po raz pierwszy nie musiałem przebijać się do przodu. Miało to z kolei jeden minus - od samego początku musiałem ostro zasuwać, żeby nikogo nie spowalniać. Szło dobrze, choć momentami brakowało oddechu, zwłaszcza na schodach. Na trzecim kółku zaczynam jechać swoje, robi się spokojniej. Jacek w zasadzie na każdym kółku w zasięgu wzroku za mną, klosiu gdzieś przepadł - mignął mi chyba tylko raz. Tak sobie cisnę do przodu a w głowie chodzi cały czas jedna myśl: dlaczego koledzy mnie nadal nie wyprzedzają?! Tak było do 45 minuty, kiedy to przepuściłem Jacka - i tak bym mu nie dał rady a nie chciałem zbytnio spowalniać. Od tego momentu siedzę Jackowi na kole (bliżej lub dalej) już do samego końca. Dobra wróżba  na sezon! :)

Czas: 1:01:55
Elita: 11/28 (+3 DNF)
Elita+Masters: 25/70 (+9 DNF)
DST: 20,40 km
AVG: 19,77 km/h
Vmax: 33,08 km/h

Goggle Pro Active Eyewear STATS
JPbike - 14 Masters - 1:01:41
daVe - 11 Elita - 1:01:55
klosiu - 22 Masters - 1:03:56

Zapisy poszły szybko i sprawnie, tak powinno być zawsze! (foto by: Hania Marczak)


Jeszcze w trakcie wyścigu juniorów zauważa nas redaktor Kurek: "- Koledzy z teamu najlepszych okularów również startują?
- Oczywiście!
" (foto by: Hania Marczak)


Pogoda piękna, miła atmosfera, więc i humory bardzo dobre! (foto by: z3waza)


Sekcja po skarpach to w zasadzie jedyny moment wytchnienia. Reszta to ciągłe rwanie tempa. (foto by: Paweł Szczupał)


Jestem pod wrażeniem osób, które pokonywały trasę na przełajówkach, Ja chyba bym się bał bez amortyzacji ;)
(foto by: Paweł Szczupał)


Na schodach robiłem co tylko mogłem, a później Sylwia i tak powiedziała, że szło mi kiepsko ;( 
Najgorzej było z ponownym wskoczeniem na rower...  (foto by: Hania Marczak)


Za to ściankę robiłem na luzie, na tylnym kole :p (foto by: z3waza)


Na koniec były kiełbaski, macanie rowerów (i karbonowych stożków ;), pogaduchy i pyszny murzynek od Asi.
To była świetnie spędzona niedziela!
Sobota, 8 marca 2014 Komentarze: 4
Dystans62.42 km
Teren50.00 km
Czas02:49
Podjazdy562 m
SprzętLawinka
Vśrednia22.16 km/h
Vmax54.42 km/h
Tętnośr.157
Tętnomax183
Kalorie 2364 kcal
Temp.11.0 °C
Więcej danych
CADavg: 79 rpm | HZ: 10% | FZ: 49% | PZ: 41%
Karolin - Kicin - Dziewicza Góra - Annowo - Owińska - Bolechówko - Promnice - Mściszewo - Starczanowo - Rez. Śnieżycowy Jar - Starczanowo - Mściszewo - Murowana Goślina - Rakownia - Okoniec - Kamińsko - Dziewicza Góra - Karolin 

Wiecie czego mi brakowało - słońca!!! Ostatnie dni w sumie miałem wolne popołudniami, ale po prostu mi się nie chciało w taką szarugę. Dzisiejszy dzień to zrekompensował :) Jako, że wiosna za pasem udałem się do Śnieżycowego Jaru popatrzeć na kwiatki. Kwiatki jak to kwiatki, rosły. Bardziej byłem zaskoczony ilością osób je podglądających - prawie jak nad Maltą w wakacje! Powrót zaplanowałem przez Puszczę Zielonkę. Ehhh... nie ma to jak u siebie :) Na koniec jeszcze drugie przepalenie na Dziewiczej i szczęśliwy wróciłem do domu. Dawno jazda na rowerze nie dała mi takiego powera jak dziś!


Środa, 19 lutego 2014 Komentarze: 10
Dystans5.86 km
Czas00:14
SprzętWilma
Vśrednia25.11 km/h
Vmax40.80 km/h
Temp.8.0 °C
Więcej danych
Racula - Dżonków - Racula

Jednak Wilier! Po długich rozmyślaniach podjąłem decyzję co do pierwszej szosy - padło na używaną kupkę węgla :) Sprzedający spoko, zgodził się na ewentualną odsyłkę, gdyby mi coś nie pasowało. Pooglądałem ją z każdej strony, nic nie zauważyłem. Owszem parę rzeczy trzeba jeszcze podregulować, ale ogólnie jest spoko. Przynajmniej na oko takiego szosowego laika jak ja.

Jeśli chodzi o jazdę, to WOW. Jednak szosa daje zupełnie inne wrażenia. Jeszcze boję się puszczać kierownicę bo mi dziwnie na boki lata ;) ale ogólne wrażenie spoko :) Z chęcią bym natłukł trochę kilometrów, ale dopadło mnie zapalenie krtani i Sylwia mnie nie chce puścić ;) A ja nawet nie mogę na nią nakrzyczeć... ;)

Dość gadania, poznajcie moją nową miłość - Wilmę :)
Niedziela, 9 lutego 2014 Komentarze: 3
Dystans28.09 km
Teren5.00 km
Czas01:47
Podjazdy175 m
SprzętLawinka
Vśrednia15.75 km/h
Vmax35.31 km/h
Temp.7.0 °C
Więcej danych
CADavg: 59 rpm | Wawrzyniaka - Cytadela - Morasko - Wawrzyniaka

Po  wczorajszej "przejażdżce" z Dudą oraz nocnym balowaniu trzeba było się troszkę przewietrzyć. A że pogoda ładna to wyciągnąłem na rower Sylwię. Kierunek: Morasko. Asfaltami, w teren woleliśmy się nie zapuszczać. Sylwia, jak to Sylwia, za dużo mówiła, za mało jechała ;) Ale jeszcze jej odpuszczam - to dopiero początek sezonu ;) Na Morasku miłe spotkanie z KłosiemRodmanemJosipem. Przestraszyli się mnie i Dudy, więc zaczęli ostro trenować ;) No i przy okazji wydało się, jaka będzie moja tajna broń w sezonie 2014...
Tadam, oto Ona! :D


Prawda, że ładna? ;)


Sobota, 8 lutego 2014 Komentarze: 2
Dystans124.28 km
Teren10.00 km
Czas05:23
Podjazdy515 m
SprzętLawinka
Vśrednia23.09 km/h
Vmax47.62 km/h
Temp.9.0 °C
Więcej danych
CADavg: 78 rpm | Wawrzyniaka - Kiekrz - Pawłowice - Rokietnica - Żydowo - Pamiątkowo - Baborówko - Szamotuły - Sycyn - Barczewo - Obrzycko - Szamotuły - Kaźmierz - Góra - Tarnowo Podgórne - Lusówko - Batorowo - Wysogotowo - Wawrzyniaka

Wszyscy wokół trąbili, że będzie piękna pogoda, więc trzeba było to wykorzystać. Duda zaproponował wypad na północny zachód od Poznania, do Barczewa, gdzie znajduje się stary most kolejowy. Zaczęło się od małego spóźnienia, bo Mariusz złapał laczka. Na szczęście sobie szybko poradził i pomknęliśmy :) Większość drogi "tam" było z wiatrem, więc prędkości >30 km/h wcale nas nie dziwiły (dobrze, że nie pojechał z nami Marek, bo coś narzekał dzień wcześniej, że powyżej 30 km/h to nie będzie jeździł :p ). Słonko ładnie przygrzewało, więc asfalty były suche. Gorzej w lasach... lód, śnieg i błoto. Dobrze, że w sumie nie było tego dużo, ale rowery i tak zdążyliśmy upaprać. W Barczewie wszedłem kawałek na rozlatujący się już wiadukt. Mariusz odpuścił ze względu na lęk wysokości... 


W pierwotnych planach z Obrzycka mieliśmy jeszcze pocisnąć na Ostroróg, ale dobrze, że tego nie zrobiliśmy bo zaczął nam się czas kończyć. A czekał nas długi powrót z wmordewindem. Oj, ciężko było - zwłaszcza na odcinku Obrzycko-Szamotuły. Daliśmy w palnik :) Niestety, Duda złapał bombę i rozpoczęliśmy walkę o przetrwanie ;) Za Kaźmierzem za to mnie zaczęło odcinać - brak cukru. No i tak zamulając doturlaliśmy się do Lusówka, gdzie Marian pojechał do domu, a ja świeżo naładowany glukozą pospieszyłem do Sylwii ;) Mimo, że robiłem co mogłem i tak mi się dostało, że tak długo mnie nie było... Wszystko dlatego, że tego dnia czekał nas jeszcze całonocny bal :) Dziś już mogę napisać - dałem radę. Gorzej z Sylwią, ale to już inna historia :p

Wtorek, 7 stycznia 2014 Komentarze: 5
Dystans20.56 km
Czas00:51
SprzętLawinka
Vśrednia24.19 km/h
Vmax33.70 km/h
Tętnośr.137
Tętnomax165
Kalorie 599 kcal
Temp.5.0 °C
Więcej danych
CADavg: 80 rpm | HZ: 54% | FZ: 40% | PZ: 1%
Leśne - Zamczysko - Inwalidów - Kamienna - Leśne

+5 do trzymania stopy, +10 do sylówy i -20 dla pralki. No ale czego się nie robi, żeby być euroPRO :p
Spece Comp MTB 2011 zastąpiły wysłużone Comp Carbon MTB z 2008 roku (albo i starsze). Po tych paru mgilstych kilometrach już wiem, że będę zadowolony :) A jak jeszcze posłużą tyle, co stare, to już wogóle super!
Bydgoszcz :) Kategoria Foto
Poniedziałek, 9 grudnia 2013 Komentarze: 7
Dystans9.42 km
Czas00:30
SprzętLawinka
Vśrednia18.84 km/h
Vmax37.08 km/h
Temp.-1.0 °C
Więcej danych
CADavg: 74 rpm | Rondo Bernardyńskie - Trasa Uniwersytecka - Wojska Polskiego - Solskiego - Bielicka - Leszczyńskiego - Wyspa Młyńska - Gdańska - Leśne

Jeden obraz wart więcej niż tysiąc słów :D
Poniedziałek, 18 listopada 2013 Komentarze: 10
Dystans27.35 km
Teren5.00 km
Czas01:14
Podjazdy147 m
SprzętLawinka
Vśrednia22.18 km/h
Vmax35.65 km/h
Temp.6.0 °C
Więcej danych
CADavg: 75 rpm | Leśne - Myślęcinek - Zamczysko - Akademicka - Toruńska - Wyspa Młyńska - Leśne

Od ponad 3,5 roku używam latarki MTE SSC P7 i jako, że jestem z wyrobu małych żółtych rączek jak najbardziej zadowolony, kupiłem dla Sylwii coś nowszego. Wybór padł na Convoy S2 Cree XM-L T5-5C 2100 mA. Dzisiaj wybrałem się przetestować, jak toto świeci :) Muszę przyznać, że super, jak na takie maleństwo. Snop światła ma węższy niż moja, ale za to bardziej jednorodny, o cieplejszej barwie. Poprawiono listę trybów - 5% jest idealne jako pozycyjne w mieście, 40% nadaje się do normalnej jazdy, a 100% pozwala poszaleć prawie jak za dnia. Moja stara lampka ma tryby zbyt mocne - zwłaszcza brakuje mi tego 5%. Oprócz tego oczywiście jest strobo i sos, ale można je w sprytny sposób "ukryć" i przeskakiwać tylko między tymi trzema najważniejszymi. Przeskakuje się dwuklikiem, dzięki czemu minimalizuje się ryzyko samoczynnej zmiany trybu na dziurach - kolejny plus dla maleństwa! Żeby tego było mało to nowa ma zabezpieczenie przed całkowitym rozładowaniem aku - zmienia tryb na najsłabszy, mrugający. Czy można chcieć czegoś więcej za takie pieniądze?

To już? Kategoria > 50, Foto
Niedziela, 3 listopada 2013 Komentarze: 12
Dystans50.86 km
Teren3.00 km
Czas01:54
SprzętLawinka
Vśrednia26.77 km/h
Vmax68.66 km/h
Temp.13.0 °C
Więcej danych
CADavg: 84 rpm | Leśne - Myślęcinek - Niemcz - Maksymilianowo - Żołędowo - Nekla - Borówno - Aleksandrowo - Strzelce Górne - Strzelce Dolne - Jarużyn - Maksymilianowo - Niemcz - Myślęcinek - Leśne

Takie tam kręcenie na szybko. Niby nie padało, ale i tak cały mokry wróciłem... Czy to już ten moment?

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

106170.60

KILOMETRÓW NA BLOGU

28144.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

201d 09h 54m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po wielu tysiącach kilometrów szutrów i asfaltów stwierdzam, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Canyon Grizl 6 z amelinium
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła BW SuperLite 40
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460