rowerowe historie

daVe
GKKG Winter Race Skorzęcin Kategoria Foto, Android GPS, Ogórki MTB, Wyścigowo
Niedziela, 1 marca 2015 Komentarze: 5
Dystans32.59 km
Teren32.00 km
Czas01:16
Podjazdy248 m
Uczestnicy
SprzętLawinka
Vśrednia25.73 km/h
Vmax42.78 km/h
Temp.7.0 °C
Więcej danych
Sezon się rozkręca i to bardzo szybko! Marzec jeszcze się dobrze nie zaczął a to już mój trzeci start na przepalenie łydki po zimowej przerwie. Tym razem ekipa Goggle Pro Active Eyewear Team spisała się na medal. Było tak jak być powinno, czyli wesoło i z uśmiechami. Na parkingu pogaduchy z AsiąMarcinemJackiemJarkiem i jego Panną (no i oczywiście Sylwią) przez co czasu na rozgrzewkę zostało bardzo mało. Wojtek miał go jeszcze mniej, bo przyjechał ze swoją Rodzinką jak my jechaliśmy na rozgrzewkę :)
Na szczęście zdążył wszystko załatwić, ale był ostatni ;)  (foto by: JPbike)


Przed startem tradycyjna pogadanka ze strony Redaktora Kurka, tym razem startującego razem z nami, ale nie mógł nie powiedzieć paru słów, m.in. o Rodzinie Horemskich i Jacku :) Robimy się sławni ;) Było również trochę o historii wyścigu organizowanego przez Gnieźnieński Klub Kolarstwa Górskiego. Z ciekawostek dodam, że ten organizowany przez nich przed przerwą, czyli sześć lat temu, był pierwszym wyścigiem, w którym brałem udział.

Start ostry poszedł mi bardzo dobrze. Można nawet rzec, że wzorowo. Podejrzewając, że trasa będzie płaska uczepiłem się razem z Jarkiem czołowej grupy, dzięki czemu nie musieliśmy tracić czasu na wyprzedzanie i unikanie kolizji (co niektórym się nie udało...).

O dziwo początkowo nie było nawet tak mocno, jak się spodziewałem - odpadłem dopiero po około 5 kilometrach razem z Hubertem Kwiatkowskim i Jarkiem Prościńskim. Parę kilometrów później spadł do nas Drogbas. Pierwsze kółko kończyliśmy we trójkę, ponieważ Jarek P. odpadł od nas na najbardziej stromym odcinku.

Podsumowanie wyścigu na jednym obrazku: uciekający Hubert, śpiewający Drogbas i czający się z tyłu Dejf :) (foto by: Daniel Curul)


Z Drogbasem kombinowaliśmy, jak by tu rozegrać wyścig - w połowie drugiej rundy udało się skasować ucieczkę Huberta, ale nie wiem po co Jarek dał mu zmianę (choć wcześniej pokazywał zupełnie co innego ;) Po tej zmianie Hubert się odrodził i znowu nam uciekł. Dodatkowo Drogbas zaczął swoje słynne rwanie tempa i nie byłem w stanie usiedzieć mu na kole. Na szczęście on też nie jest jeszcze w pełni formy, więc udało mi się dowieźć stratę 20-30 metrów do mety. A co najważniejsze nie dałem się połknąć goniącej nas grupie z kilkoma czerwono-biało-czarnymi koszulkami w składzie! :) Nawet nie wiecie, jak mnie to ucieszyło :p (foto by: Joannazygmunta)


W zasadzie wszyscy pojechaliśmy bardzo równo plasując się w drugiej dziesiątce open (Kobiety w pierwszej :p). Różnice między nami wynikały raczej z rozstawienia na starcie a nie różnic w formie. Podejrzewam, że jeszcze jedno kółko i byśmy wjechali na metę w jednej lini ;) Oj, będzie się działo w tym roku! (foto by: Joannazygmunta)


Czas: 1:01:18
Elita: 11/58 (1 DNF)
Elita+Masters: 14/76 (1 DNF)
Strata: 0:04:49 (Sławek Spławski)
DST: 28,66 km
AVG: 28,05 km/h
Vmax: 42,78 km/h
CADavg: 88 rpm

Goggle Pro Active Eyewear STATS
Jarekdrogbas - 13 (10 Elita) - 1:01:12 (+0:00:06)
daVe - 14 (11 Elita) - 1:01:18
JPbike - 17 (13 Elita) - 1:01:28 (-0:00:10)
josip - 19 (15 Elita) - 1:01:32 (-0:00:14)
z3waza - 22 (6 Masters) - 1:01:33 (-0:00:15)

Sylwia - 7/9 Kobiety - 00:43:24
joannazygmunta - 8/9 Kobiety - 00:45:18 (-0:01:54)

Komentarze

josip 10:26 wtorek, 3 marca 2015
Powiem krótko - dobrze, że u Gogola będziesz jeszcze w innej kategorii:)
bobiko 22:01 poniedziałek, 2 marca 2015
Chlejusy :D
JPbike 20:30 poniedziałek, 2 marca 2015
Gratsy !
David, pokazałeś że masz w sobie potencjał, który należycie wykorzystałeś :)
z3waza 20:12 poniedziałek, 2 marca 2015
No wiadomo że gratki, ale ta animacja z Google+ mnie rozwala - Josip wali z gwinta, Drogbas odwraca się i mówi "jebnąć ci", Ty spluwasz, a Jacek się cieszy :D
Jarekdrogbas 18:39 poniedziałek, 2 marca 2015
Gratulacje. Bez naszej współpracy grupa JP by nas wciągnęła. Jesteś mocny men!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa miest
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

86745.48

KILOMETRÓW NA BLOGU

22451.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.26 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

165d 21h 13m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460