Cross Duathlon Żarnowiec 2023

Sobota, 28 października 2023 · Komentarze(2)
Mój drugi start w Żarnowcu - rok temu zająłem czwarte miejsce w kategorii, więc skłamałbym mówiąc, że nie chciałem się odegrać :) Od rana okazało się, że w tym roku pierwsze skrzypce będzie grała pogoda - chłodno, deszczowo i mega błotniście. Na szczęście doświadczenie mam, bo ostatnio każda jazda kończy się wielkim czyszczeniem, więc być może błoto będzie moim asem w rękawie. Ostatecznie tak właśnie było :) Wpadło trzecie miejsce, w sumie z niedużą stratą do drugiego (33 sekundy).

Jaka była recepta na sukces? Od początku mocno, a później coraz szybciej :p Faktycznie, ruszam w czubie z tempem 3:30 min/km. Wiem, że jest za szybko, ale im wyżej skończę bieg, tym mniej będzie do wyprzedzania na rowerze. Od samego startu błoto i kałuże, oj, trzeba się pilnować, bo kilka razy nogi uciekły na bok. Będzie jazda na rowerze :) Mimo kiepskich warunków bieg kończę z czasem lepszym od ubiegłorocznego o pół minuty. Przebieranki podobnie, więc czas na rower. Tutaj ostatecznie 7 minut słabiej, ale było to do przewidzenia - z jednej strony błoto, z drugiej pilnuję tętna przed drugim biegiem. Koniec końców jestem bardzo zadowolony z tej konkurencji, bo pojechałem zgodnie z planem - wyprzedziłem pewnie z 15 osób, nie zaliczając żadnej gleby i zostawiając siły na koniec. Mały dramat zaliczyłem na drugiej zmianie, bo buty miałem tak zaklejone błotem, że nie mogłem zluzować żyłek BOA. Ostatecznie siłą ściągałem buty bez poluzowania, ale straciłem pewnie z 20 sekund na mocowaniu się z pokrętłami... Drugi bieg to... hmmm... walka o przetrwanie :) Stromych ścianek nawet nie próbuję podbiegać, tempo wchodzenia jest podobne, a przynajmniej tętno nie szaleje. Kilometr przed metą dochodzi mnie Wojtas, co lekko mnie mobilizuje i ostatecznie wbiegam na metę 13 sekund za nim. Mimo bardzo słabych warunków również notuję postęp w porównaniu z rokiem ubiegłym. Czyli jednak, żeby biegać nie wystarczy jeździć na rowerze ;)

RUN 3 km, czas 00:13:56, 4:29 min/km, OPEN 28
T1, czas 00:01:47, OPEN 62
BIKE 16 km, czas 00:45:09, 22,3 km/h, OPEN 8
T2, czas 00:01:42, OPEN 55
RUN 4,5 km, czas 00:23:26, 5:25 min/km, OPEN 22
TOTAL, czas 01:26:02, OPEN 13/123, M30 3/33

Zdecydowanie za ciepło na pierwszym biegu - do zapamiętania za rok!

Zdążyłem się już przyzwyczaić do wiecznej jazdy na zmianie :)

Widać, że miejscami było szybko.

Koniec, a ja nawet nie wyglądam najgorzej. Czyli jednak coś tam w zapasie pozostało :)

Brudny, zmęczony, ale szczęśliwy :)

PS Autorem powyższych, świetnych zdjęć jest niezastąpiony  Tomasz Szwajkowski.

Komentarze (2)

Gratulacje! :)

Foty świetne, a biegania wciąż nie rozumiem :)

Trollking 23:21 sobota, 4 listopada 2023

Warunki zaiste golonkowe :)
Gratki Dawidzie :)

JPbike 21:04 sobota, 4 listopada 2023
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oduma

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]