rowerowe historie

daVe
Cross Duathlon Żarnowiec 2023 Kategoria Foto, Instinct 2X, DUATHLON, Wyścigowo
Sobota, 28 października 2023 Komentarze: 2
Dystans16.73 km
Teren16.00 km
Czas00:45
Podjazdy120 m
SprzętChińczyk
Vśrednia22.31 km/h
Vmax37.62 km/h
Tętnośr.171
Tętnomax185
Kalorie 764 kcal
Temp.8.9 °C
Więcej danych
Mój drugi start w Żarnowcu - rok temu zająłem czwarte miejsce w kategorii, więc skłamałbym mówiąc, że nie chciałem się odegrać :) Od rana okazało się, że w tym roku pierwsze skrzypce będzie grała pogoda - chłodno, deszczowo i mega błotniście. Na szczęście doświadczenie mam, bo ostatnio każda jazda kończy się wielkim czyszczeniem, więc być może błoto będzie moim asem w rękawie. Ostatecznie tak właśnie było :) Wpadło trzecie miejsce, w sumie z niedużą stratą do drugiego (33 sekundy).

Jaka była recepta na sukces? Od początku mocno, a później coraz szybciej :p Faktycznie, ruszam w czubie z tempem 3:30 min/km. Wiem, że jest za szybko, ale im wyżej skończę bieg, tym mniej będzie do wyprzedzania na rowerze. Od samego startu błoto i kałuże, oj, trzeba się pilnować, bo kilka razy nogi uciekły na bok. Będzie jazda na rowerze :) Mimo kiepskich warunków bieg kończę z czasem lepszym od ubiegłorocznego o pół minuty. Przebieranki podobnie, więc czas na rower. Tutaj ostatecznie 7 minut słabiej, ale było to do przewidzenia - z jednej strony błoto, z drugiej pilnuję tętna przed drugim biegiem. Koniec końców jestem bardzo zadowolony z tej konkurencji, bo pojechałem zgodnie z planem - wyprzedziłem pewnie z 15 osób, nie zaliczając żadnej gleby i zostawiając siły na koniec. Mały dramat zaliczyłem na drugiej zmianie, bo buty miałem tak zaklejone błotem, że nie mogłem zluzować żyłek BOA. Ostatecznie siłą ściągałem buty bez poluzowania, ale straciłem pewnie z 20 sekund na mocowaniu się z pokrętłami... Drugi bieg to... hmmm... walka o przetrwanie :) Stromych ścianek nawet nie próbuję podbiegać, tempo wchodzenia jest podobne, a przynajmniej tętno nie szaleje. Kilometr przed metą dochodzi mnie Wojtas, co lekko mnie mobilizuje i ostatecznie wbiegam na metę 13 sekund za nim. Mimo bardzo słabych warunków również notuję postęp w porównaniu z rokiem ubiegłym. Czyli jednak, żeby biegać nie wystarczy jeździć na rowerze ;)

RUN 3 km , czas 00:13:56, 4:29 min/km, OPEN 28
T1, czas 00:01:47, OPEN 62
BIKE 16 km, czas 00:45:09, 22,3 km/h, OPEN 8
T2, czas 00:01:42, OPEN 55
RUN 4,5 km , czas 00:23:26, 5:25 min/km, OPEN 22
TOTAL, czas 01:26:02, OPEN 13/123, M30 3/33

Zdecydowanie za ciepło na pierwszym biegu - do zapamiętania za rok!

Zdążyłem się już przyzwyczaić do wiecznej jazdy na zmianie :)

Widać, że miejscami było szybko.

Koniec, a ja nawet nie wyglądam najgorzej. Czyli jednak coś tam w zapasie pozostało :)

Brudny, zmęczony, ale szczęśliwy :)

PS Autorem powyższych, świetnych zdjęć jest niezastąpiony  Tomasz Szwajkowski.

Komentarze

Trollking 23:21 sobota, 4 listopada 2023
Gratulacje! :)

Foty świetne, a biegania wciąż nie rozumiem :)
JPbike 21:04 sobota, 4 listopada 2023
Warunki zaiste golonkowe :)
Gratki Dawidzie :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zwina
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo. Ostatnio częściej jednak wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

87153.55

KILOMETRÓW NA BLOGU

22516.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.27 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

166d 13h 07m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460