droga jest celem

Niedziela, 20 maja 2018 Komentarze: 2
Dystans79.65 km
Czas02:39
Podjazdy564 m
SprzętWilma
Vśrednia30.06 km/h
Vmax53.80 km/h
Tętnośr.151
Tętnomax183
Kalorie 1648 kcal
Temp.21.0 °C
Więcej danych
CADavg: 89 rpm | Garmin Connect | Koszarowa - Osobowice - Obornicka - Świniary - Szewce - Zajączków - Pęgów - Golędzinów - Wilczyn - Kowale - Przecławice - Rzepotowice - Marcinowo - Trzebnica - Cerekwica - Czachowo - Radłów - Skotniki - Tarnowiec - Cielętniki - Miłonowice - Węgrów - Zaprężyn - Bierzyce - Łozina - Bąków - Domaszczyn - Zakrzów - Koszarowa

Dla tej rundy warto było przenieść się do Wrocławia ;) Kwintesencja Kocich Gór. Jedynie wylot Obornicką taki se, reszta rewelacja. Owszem, w paru miejscach przydałby się nowy asfalt, ale nie ma tragedii. Za to widoczki rekompensują wszystko. Większość podjazdów w granicach 6%, czyli w sam raz - tylko Prababka trochę sztywniejsza ;) Całość fajnie weszła w nogi :)


Jeszcze jedno zdjęcie - z przed roku, ale nic się nie zmieniło ;)
Sobota, 19 maja 2018 Komentarze: 0
Dystans44.29 km
Czas01:24
Podjazdy198 m
SprzętWilma
Vśrednia31.64 km/h
Vmax51.70 km/h
Tętnośr.151
Tętnomax182
Kalorie 946 kcal
Temp.15.5 °C
Więcej danych
CADavg: 89 rpm | Garmin Connect | Koszarowa - Krzyżanowice - Cienin - Pasikurowice - Siedlec - Godzieszowa - Skarszyn - Boleścin - Krakowiany - Węgrów - Zaprężyn - Bierzyce - Łozina - Bąków - Domaszczyn - Zakrzów - Koszarowa

Najpierw parę interwałów, później atak na hopki, trochę kolarstwa romantycznego i znowu kilka interwałów :)
Piątek, 18 maja 2018 Komentarze: 0
Dystans97.52 km
Teren4.00 km
Czas04:36
Podjazdy432 m
SprzętLawinka
Vśrednia21.20 km/h
Kalorie 2041 kcal
Więcej danych
Niedziela, 13 maja 2018 Komentarze: 0
Dystans54.39 km
Teren54.00 km
Czas02:39
Podjazdy724 m
SprzętChińczyk
Vśrednia20.52 km/h
Vmax40.80 km/h
Tętnośr.175
Tętnomax188
Kalorie 2577 kcal
Temp.23.8 °C
Więcej danych
Pierwszy start w tym roku, więc sporo wątpliwości, jak będzie, zwłaszcza, że czasu na treningi mniej w ostatnim czasie, a i priorytety się poprzestawiały w "nowym" życiu w roli tatusia :) Ustawiają mnie w pierwszym sektorze, ale to tylko i wyłącznie dzięki zasługom z poprzedniego sezonu ;) (foto by: Rafał Zańko)


W jedynce na start czeka również Krzychu i Grzesiek. Dwójka dla Jacka, Wojtka, Staszka i Adriana (o ile nic nie pomieszałem). W następnych sektorach do startu szykują się Przemo i Marcin. Jak widać ekipa spora, punktuje czterech, więc po cichu liczę, że nie będę musiał cisnąć giga ;) Gdy rozbrzmiewa sygnał startu zaczepiam o kierownicę Piotra Łąckiego, przez co ostatecznie muszę się zatrzymać. Na pierwszym zakręcie jestem ostatni z sektora. No ładnie...(foto by: Rafał Zańko)


Niby próbuję gonić, ale nic z tego. W miejscu, gdzie zaczyna się pętla pokonywana na giga trzykrotnie, formujemy grupkę goniącą uciekającą jedynkę, ale bez żadnych perspektyw na jej dojście. No nic, trzeba jechać swoje. Przynajmniej trasa jest bardzo fajna. Parę szerszych dojazdówek, gdzie można wciągnąć żela Unit, ale przede wszystkim duża ilość na stałe wytyczonych singli. Bez większych trudności technicznych, ale dają mega dużo frajdy. Oprócz tego jakieś mostki, powalone drzewa i kilka sztywniejszych podjazdów. (foto by: Renata Tyc)


Dość szybko wyprzedza mnie Staszek i Adrian, ale o dziwo Wojtka i Jacka ani widu, ani słychu. Tak mija pierwsza pętla. Na drugiej również co chwila oglądam się do tyłu szukając Martombike'owych koszulek, ale nadal nikogo nie dostrzegam. W międzyczasie mijam Grześka, który z buta wraca do mety po DNF. Jakby nie liczyć jestem czwarty z drużyny... W połowie pętli podejmuję jednak decyzję o zjeździe na mega. Nie było łatwo, ale chyba dobrze zrobiłem, zwłaszcza, że na którymś z wertepiastych singli urwało mi koszyk z pełnym bidonem i zostałem z oparami izo... Bomba wisiała w powietrzu :)  (foto by: Renata Tyc)


Dojazd do mety bez większych emocji. Maraton mocno na plus, ale tylko ze względu na trasę i jej oznakowanie (tabliczki z kilometrami rewelacja!). Bufet na mecie porażka!!! Tego dnia była niezła patelnia, wiele osób skarżyło się na odwodnienie a na mecie dostaliśmy tylko po półlitrowej butelce wody. Słabo...!!! Moja forma zgodnie z oczekiwaniami. Jeszcze nie jestem gotowy na giga, ale będę nad tym pracować ;)

Czas: 02:39:53
Check point1: 00:03:57 (40)
Check point2: 00:40:22 (41)
Check point3: 01:57:25 (55)
MEGA Open: 65/228 (+38 DNF)
MEGA M3: 24/84 (+10 DNF)
Strata: 0:29:00 (Rafał Chmiel)
DST: 54,39 km
Uphill: 724 m
AVG: 20,41 km/h
Vmax: 40,8 km/h
CADavg: 83 rpm
Garmin Connect
Czwartek, 10 maja 2018 Komentarze: 0
Dystans75.16 km
Czas03:29
Podjazdy357 m
SprzętLawinka
Vśrednia21.58 km/h
Kalorie 1512 kcal
Więcej danych
Kocie drogi Kategoria Edge 520
Niedziela, 6 maja 2018 Komentarze: 0
Dystans44.54 km
Czas01:28
Podjazdy201 m
SprzętWilma
Vśrednia30.37 km/h
Vmax54.20 km/h
Tętnośr.145
Tętnomax178
Kalorie 1022 kcal
Temp.19.5 °C
Więcej danych
CADavg: 87 rpm | Garmin Connect | Koszarowa - Krzyżanowice - Cienin - Pasikurowice - Siedlec - Godzieszowa - Skarszyn - Boleścin - Krakowiany - Węgrów - Zaprężyn - Bierzyce - Łozina - Bąków - Domaszczyn - Zakrzów - Koszarowa
Sobota, 5 maja 2018 Komentarze: 0
Dystans32.30 km
Czas01:01
Podjazdy 68 m
SprzętWilma
Vśrednia31.77 km/h
Vmax48.10 km/h
Tętnośr.156
Tętnomax180
Kalorie 857 kcal
Temp.13.5 °C
Więcej danych
CADavg: 89 rpm | Garmin Connect | Koszarowa - Krzyżanowice - Cienin - Ramiszów - Zakrzów - Wilczyce - Swojczyce - Kowale - Koszarowa
Sobota, 5 maja 2018 Komentarze: 0
Dystans54.73 km
Czas02:31
Podjazdy241 m
SprzętLawinka
Vśrednia21.75 km/h
Kalorie 1267 kcal
Więcej danych
Wtorek, 1 maja 2018 Komentarze: 0
Dystans47.55 km
Teren40.00 km
Czas01:59
Podjazdy 90 m
SprzętChińczyk
Vśrednia23.97 km/h
Vmax35.90 km/h
Tętnośr.149
Tętnomax179
Kalorie 1392 kcal
Temp.17.1 °C
Więcej danych
CADavg: 81 rpm | Garmin Connect | Koszarowa - Różanka - Kozanów - Maślice - Pracze Odrzańskie - Stałowice - Leśnica - Stadion - Pilczyce - Różanka - Koszarowa

Bardzo fajny wypad wzdłuż wałów Odry, Ślęzy i Bystrzycy. Szkoda tylko, że tak płasko ;)
Wtorek, 1 maja 2018 Komentarze: 0
Dystans4.78 km
Teren4.00 km
Czas00:16
Podjazdy 8 m
SprzętChińczyk
Vśrednia17.93 km/h
Vmax32.70 km/h
Kalorie 131 kcal
Temp.13.4 °C
Więcej danych
Garmin Connect | Powoli zaczynamy treningi z piesełkiem :)

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

103094.58

KILOMETRÓW NA BLOGU

27333.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

195d 16h 29m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po wielu tysiącach kilometrów szutrów i asfaltów stwierdzam, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Canyon Grizl 6 z amelinium
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła BW SuperLite 40
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460