droga jest celem

Środa, 16 kwietnia 2025 Komentarze: 1
Dystans48.88 km
Teren35.00 km
Czas02:22
Podjazdy118 m
SprzętChińczyk
Vśrednia20.65 km/h
Vmax35.86 km/h
Tętnośr.107
Tętnomax139
Kalorie 1002 kcal
Temp.26.0 °C
Więcej danych
Nie ma dramatu z kolanem, można jeździć :)

Trasa: Różanka - Osobowice - Rędzin - Szewce - Szymanów - Pracze - Poświętne - Różanka
Niedziela, 13 kwietnia 2025 Komentarze: 4
Dystans145.99 km
Czas06:30
Podjazdy2684 m
SprzętGrizzly
Vśrednia22.46 km/h
Vmax67.61 km/h
Tętnośr.128
Tętnomax162
Kalorie 5065 kcal
Temp.17.0 °C
Więcej danych
Świetna trasa, polecam każdemu, kto po 130 kilometrach jest jeszcze w stanie wjechać Puchaczówkę ;) W końcu 488 metrów uphill'u na odcinku 8,88 km to już jest coś!

Zaczynam w Stroniu Śląskim od 10-cio kilometrowej wspinaczki do naszych południowych sąsiadów. Pogoda spoko, ale wieje. Delikatne 40 km/h prosto w twarz. Jedyny plus, że na powrocie będzie w plecy...

Niech o tym, jak było pięknie powiedzą poniższe zdjęcia!




Lubię takie serpentynki!

Kofolę również! Szarlotka taka sobie...

Wąsko! :)

A to mogło być moje ostatnie zdjęcie. Ever! Wąski, kręty zjazd przez Kamieńczyk. Lecę w dół z prędkością 57 km/h (ostatnia zarejestrowana w czarnej skrzynce o nazwie Garmin). Przede mną prawy zakręt z bardzo słabą widocznością, zwalniam. Gdy jestem w połowie zakrętu z dołu nadjeżdża samochód, kierowca zauważa mnie i zatrzymuje się zostawiając wąski przejazd po mojej prawej. Dociskam klamki, ale jest już za późno i na pewno nie wyhamuję. W zostawione mi miejsce też się już nie wyrobię, więc mam dwie opcje: lądowanie na masce auta lub w rowie po zewnętrznej. Wybieram opcję numer dwa :D Pobocze okazało się całkiem miękkie i obyło się bez szwanku, prawie. Najwidoczniej przyłożyłem lewym kolanem w jakiś kamień i mam dość głęboką dziurę w kolanie. No i lekko zgiętą przednią tarczę hamulcową, ale to najmniejszy problem. Z kierowcą wymieniamy uprzejmości (jakby nie było to moja wina, więc posypuję głowę popiołem) i kontynuuję zjazd. Adrenalina buzuje, więc kolano jakoś daje radę. Przede mną jeszcze 50 kilometrów z podjazdem pod Jodłów i finałową Puchaczówką. Dopóki kręcę, jest ok. Po prostu nie mogę się już więcej zatrzymywać :p

Po wydarzeniu z Kamieńczyka troszeczkę spadło mi morale, ale i tak było super. Piękna trasa, super widoczki. Nie udało się załapać na knedliky, ale to nadrobię następnym razem. Bo na pewno będzie :) Szerokich (i bezpiecznych) dróg!

Trasa: Stronie Śląskie - Nowa Morawa - Staré Město pod Sněžníkem - Vysoké Žibřidovice - Zlatý Potok - Králíky - Červená Voda - Suchý vrch (995 m n.p.m) - Orličky - Jablonné nad Orlicí - Těchonín - Mladkov - Kamieńczyk - Międzylesie - Dolnik - Jodłów - Goworów - Międzygórze - Wilkanów - Idzików - Puchaczówka (864 m n.p.m.) - Biała Woda - Sienna - Stronie Śląskie
Sobota, 12 kwietnia 2025 Komentarze: 1
Dystans60.73 km
Teren55.00 km
Czas03:40
Podjazdy1286 m
SprzętChińczyk
Vśrednia16.56 km/h
Vmax37.87 km/h
Tętnośr.139
Tętnomax164
Kalorie 2514 kcal
Temp.18.0 °C
Więcej danych
Connect | Powrót do dzieciństwa, czyli świetna zabawa w lesie, tylko zabawki droższe ;) Niewiele brakowało, a byłoby mega drogo - w końcu zęby to nie są tanie rzeczy...







Piątek, 11 kwietnia 2025 Komentarze: 1
Dystans108.67 km
Teren75.00 km
Czas04:25
Podjazdy324 m
SprzętGrizzly
Vśrednia24.60 km/h
Vmax42.55 km/h
Tętnośr.131
Tętnomax178
Kalorie 3454 kcal
Temp.10.0 °C
Więcej danych
W nadchodzący weekend Paryż-Roubaix, więc CUG ekipa po raz kolejny sprawdza podwrocławskie bruki (a tych jest duuuużo). Na dzień, w którym jest "oficjalny" wyścig z klasyfikacją się nie łapię, ale zabawa trwa przez cały tydzień - na 83 kilometrach poprowadzonych południowo-wschodnimi ujebami aż 14 brukowych odcinków. Cytat od organizatora: "Najważniejsze w tym wszystkim jest by wrócić cało do domu. Na trasie będą spacerowicze, inni rowerzyści no i oczywiście samochody. Brukowane odcinki są w niektórych miejscach zniszczone, nierówne i śliskie w deszczu. Dojazdy między nimi często są rozjeżdżone, czasem kamieniste, czasem z głębokimi koleinami. To spore wyzwanie fizyczne i techniczne. Kilkugodzinny test gravelowej wszechstronności. Od uczestników wymaga nie tylko siły, ale też umiejetności prowadzenia roweru, strategii i wytrzymałości psychicznej." Ukończenie w 5 godzin daje tytuł finishera i chwałę na wieki :)

Zabawa przednia, plomby z zębów nie powypadały. I tylko rower muszę sprawdzić, czy nic się nie odkręciło ;)

Już czekam na przyszłoroczną edycję :p

Trasa: Różanka - Ołbin - Biskupin - Łany - Blizanowice - Czernica - Kotowice - Siedlce - Oława - Zabardowice - Marszowice - Polwica - Piskorzowice - Radłowice - Polakowice - Krajków - Żurawina - Turów - Żerniki - Łukaszowice - Zacharzyce - Bieńkowice - Brochów - Trójkąt - Nadodrze - Kleczków - Różanka
Czwartek, 10 kwietnia 2025 Komentarze: 1
Dystans133.67 km
Czas07:10
Podjazdy205 m
SprzętLawinka
Vśrednia18.65 km/h
Kalorie 3693 kcal
Więcej danych
Zdjęcie dokładnie sprzed roku. Już wtedy, w kwietniu, baliśmy się wyniku nadchodzących wyborów. Jak się okazało, słusznie :/
Wiszniak Kategoria > 50, Edge 1040, Foto
Środa, 9 kwietnia 2025 Komentarze: 1
Dystans60.95 km
Teren30.00 km
Czas02:34
Podjazdy381 m
SprzętGrizzly
Vśrednia23.75 km/h
Vmax42.55 km/h
Tętnośr.131
Tętnomax174
Kalorie 1915 kcal
Temp.12.0 °C
Więcej danych
Trochę dobrze znanych dróg, trochę nowego - w sam raz na popołudnie z własnymi myślami :)


Trasa: Różanka - Osobowice - Rędzin - Świniary - Szewce - Ozorowice - Strzeszów - Mienice - Będkowo - Machnice - Pierwoszów - Siedlec - Malin - Pasikurowice - Raków - Krzyżanowice - Polanowice - Poświętne - Różanka
Środa, 2 kwietnia 2025 Komentarze: 1
Dystans35.97 km
Teren25.00 km
Czas01:20
Podjazdy 94 m
SprzętGrizzly
Vśrednia26.98 km/h
Vmax38.09 km/h
Tętnośr.131
Tętnomax166
Kalorie 1156 kcal
Temp.16.0 °C
Więcej danych
Connect | O jak dobrze, że nie stało się to w sobotę...
Poniedziałek, 31 marca 2025 Komentarze: 2
Dystans73.94 km
Czas04:03
Podjazdy106 m
SprzętLawinka
Vśrednia18.26 km/h
Kalorie 2258 kcal
Więcej danych
Ostatnio znowu mniej jeżdżenia, bo się trochę wyjazdów zebrało...
Niedziela, 30 marca 2025 Komentarze: 2
Dystans33.70 km
Teren10.00 km
Czas01:46
Podjazdy118 m
SprzętChińczyk
Vśrednia19.08 km/h
Vmax30.74 km/h
Tętnośr.110
Tętnomax138
Kalorie 797 kcal
Temp.15.0 °C
Więcej danych
Luźne kręcenie z odhaczaniem brakujących kwadracików.
Sobota, 29 marca 2025 Komentarze: 2
Dystans220.81 km
Teren60.00 km
Czas10:41
Podjazdy2656 m
SprzętGrizzly
Vśrednia20.67 km/h
Vmax57.82 km/h
Tętnośr.125
Tętnomax161
Kalorie 7010 kcal
Temp.15.0 °C
Więcej danych
Zrobienie Rowerowego Szlaku Orlich Gniazd od dawna chodziło mi po głowie. Trafił się wolny weekend z całkiem dobrą pogodą (całkiem, bo jednak wiatr przydałby się zachodni, a nie wschodni...), więc kupiłem bilety na PKP i jazda. Przejazd był szybki, więc relacja też taka będzie ;) Na dokładny opis ciekawych miejsc na szlaku brakłoby mi tutaj miejsca :p Pierwszy na trasie jest Zamek w Olsztynie. Jego ruiny górują nad okolicą, a legenda głosi, że straszy tu duch Maćka Borkowica, który został zamurowany w lochach za zdradę króla Kazimierza Wielkiego.

Żeby nie było, że tylko o zamkach będę pisał. W pamięci na pewno zapadnie mi miejscowość Złoty Potok ze stawem Amerykan zawdzięczającym swoją nazwę hrabiemu Zygmuntowi Krasińskiemu, który nazwał go na cześć przyjaciela, Amerykanina generała Władysława Zamoyskiego. W XIX wieku na polecenie rodziny Krasińskich powstała tu pierwsza w Europie hodowla pstrąga. Do dziś Złoty Potok słynie z pstrąga jurajskiego. Tym razem nie byłem głodny, ale mam zaplanowane do odhaczenia następnym razem odwiedzenie jednej z wielu restauracji w okolicy.

Dalej mijam zamek w Mirowie. Choć jest w ruinie, to zachwyca surowym pięknem. Ciekawostką jest, że znajdujący się w pobliżu zrekonstruowany Zamek w Bobolicach miał być połączony z Mirowem tajnym tunelem. Istnieje legenda, że w podziemiach zamku w Bobolicach ukryto skarb strzeżony przez białą damę.

Jura, oprócz zamków, zachwyca wieloma miejscówkami wspinaczkowymi. Jedna z ciekawszych to "Okiennik" z prawie 5-metrową dziurą przypominającą okno.

A jaki jest największy i najbardziej imponujący zamek na szlaku, gdzie kręcono sceny do serialu Wiedźmin? Oczywiście Ogrodzieniec! Niestety, ściąga masę turystów, przez co czułem się jak na Krupówkach. Cymbergaje i mnóstwo straganów z tandetą z Chin. Dramat.

Na szczęście na całym szlaku to tylko jedno z niewielu tak "zepsutych" miejsc. Dużo częściej poruszamy się po łagodnych (albo i nie :p ) wzgórzach, spokojnych wioskach i pięknych lasach, jak ten bukowy w Rezerwacie Góra Stołowa :)

Dzień zbliża się ku końcowi, a ja nadal w drodze. Szczerze, myślałem, że będę miał wyższą średnią. Jedno to wspomniany już wschodni wiatr, drugie - ponad 2500 metrów w pionie. Nawierzchnia też nie zawsze pomaga, bo jednak jest trochę leśnych, dziurawych odcinków. Zdecydowanie nie na rower szosowy! Ale najważniejsze jest to, że nigdzie się nie spieszę. Pociąg dopiero o 22:30, więc wielokrotnie delikatnie zbaczałem z drogi, żeby chociażby zrobić lepsze zdjęcie ;) Ostatni z zamków łapię jeszcze przed zachodem. I dobrze, bo nie bez powodu zwany jest "Małym Wawelem" - Zamek Tenczyn w Rudnie. Jego wygląd inspirowany był renesansowymi rezydencjami włoskimi. Podczas "potopu" w 1656 roku spalony przez wojska szwedzkie. Mimo odbudowy nigdy nie odzyskał dawnej świetności i od XVIII wieku pozostaje w ruinie. Ponoć pod zamkiem istnieją tajemnicze lochy, którymi można było uciec aż do Krakowa. Nie skorzystałem z tej opcji i w dużej mierze już po ciemku dojechałem do Krakowa, gdzie próbowałem pokręcić się po starówce, ale ilość ludzi skutecznie mnie do tego zniechęciła... Chyba wolę naturę.

A jak już jestem przy naturze - dla tych, którzy dotarli do końca wpisu coś specjalnego. Patrzcie sami, na kogo trafiłem pomiędzy Olkuszem a Krzeszowicami!!! I tylko Czerwonego Kapturka nie spotkałem :(

Trasa: Częstochowa - Olsztyn - Zrębice - Złoty Potok - Ostrężnik - Czatachowa - Mirów - Bobolice - Podlesice - Morsko - Kromołów - Podzamcze - Ryczów - Smoleń - Bydlin - Jaroszowiec - Olkusz - Paczółtowice - Krzeszowice - Rudno - Brzoskwinia - Szczyglice - Kraków.

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

101115.52

KILOMETRÓW NA BLOGU

26881.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.34 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

192d 02h 31m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po 10 tys. kilometrów szutrów i asfaltów mogę stwierdzić, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła DT Swiss Gravel LN
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460