droga jest celem

Wtorek, 23 lutego 2010 Komentarze: 7
Dystans16.20 km
Czas00:49
SprzętLawinka
Vśrednia19.84 km/h
Vmax33.50 km/h
Temp.5.0 °C
Więcej danych
Dom - Kicin - Czerwonak - Kicin - Dom

Na ulicach syf, brud i kałuże. Na domiar tego wszystkiego, gdy oparłem na chwilę rower o murek, oczywiście się przewrócił... W ten oto sposób dorobiłem się pierwszych rys na górnych goleniach... Niby nie są duże, ale jednak serce boli... ;(
Da radę to jakoś wypolerować? ;p
Poniedziałek, 22 lutego 2010 Komentarze: 8
Dystans21.51 km
Teren5.00 km
Czas01:15
SprzętLawinka
Vśrednia17.21 km/h
Vmax38.90 km/h
Temp.5.0 °C
Więcej danych
Dom - Malta - Stary Rynek - Cytadela - Dom

Po ostatnich szaleństwach na nartach miałem niesamowitą ochotę wyskoczyć na rower. Mimo chlapy na drogach po powrocie do domu od razu wskoczyłem w lycrę i ruszyłem nad Maltę. Tam pustka i cisza...


I tylko kaczki robiły małe zamieszanie.


Spokojnie pstrykałem sobie fotki przy szumie strumienia.


A już po chwili kręciłem się po uliczkach Starego Miasta.




Z Rynku udałem się na Cytadelę, gdzie zrobiło się trochę melancholijnie...


Krzyż, czy miecz?


Nawet nie chcę sobie wyobrażać, co działo się tutaj dokładnie 65 lat temu...


Na pewno niebo nie było takie spokojne...



A na koniec pozdrowienia z Černej Hory! Oj... było szybko :)
Piątek, 12 lutego 2010 Komentarze: 0
Więcej danych
Kraul, 40 x 25 m = 1000 m
Poniedziałek, 8 lutego 2010 Komentarze: 1
Dystans22.02 km
Czas01:11
SprzętLawinka
Vśrednia18.61 km/h
Vmax38.10 km/h
Temp.-5.0 °C
Więcej danych
Dom - Redakcja - Biuro - Dom

Niby zwykłe kręcenie, ale daje radość :)
Niedziela, 7 lutego 2010 Komentarze: 0
Więcej danych
Kraul, 30 x 25 m = 750 m
Niedziela, 7 lutego 2010 Komentarze: 13
Dystans9.42 km
Teren9.00 km
Czas00:51
SprzętLawinka
Vśrednia11.08 km/h
Vmax34.00 km/h
Temp.-4.0 °C
Więcej danych
Dom - działki - Dom

W końcu, po 2,5 miesiąca, wsiadłem na rower :) W sumie to miałem trochę inaczej zacząć ten sezon (zawodami w przełaju ;) ale stwierdziliśmy, że nam się nie chce... Co do dzisiejszego dnia to... hmmm... więcej chyba było chodzenia z rowerem, niż samej jazdy. Celowo kręciłem się po okolicznych lasach i łąkach, bo nie chciałem brudzić Lawinki ;)


Jak się okazało w klikunastocentymetrowym śniegu nie da się jeździć ;p


Przy okazji natrzaskałem sporo fotek rowerkowi. Jedno z nich znajdziecie w profilu GieTeka.

Jako, że przełamałem się i zacząłem jeździć mam nadzieję, że na moim BIKElogu w końcu regularnie zaczną pojawiać się nowe wpisy :)
Piątek, 29 stycznia 2010 Komentarze: 0
Więcej danych
Kraul, 74 x 25 m = 1850 m
Niedziela, 24 stycznia 2010 Komentarze: 13
SprzętLawinka
Więcej danych
Jak tam? Stęskniliście się za mną?

Czas leci a ja nadal nie jeżdżę, więc chociaż pokrótce napiszę co u mnie.
Otóż rower jest w częściach, co widać na załączonym obrazku.


Na zdjęciu brakuje opon i ramy z korbą, ale są one tak brudne, że nie zasłużyły na zdjęcia a zarazem nocleg pod moim łóżkiem (jak to robi reszta rowerowego stuffu ;) W zasadzie rozebrałem już prawie wszystko, piasty dorobiły się nowych konusów bo stare mocno nalegały o wcześniejszą emeryturę... Reszta części powinna jeszcze dać radę w tym sezonie (choć o prawą manetkę oraz obręcze się trochę boję...). Na serwis czeka jeszcze amortyzator, support i rama, która w końcu zasłużyła na poprawki lakiernicze ;) - myślę, że w przeciągu kilkunastu dni powinienem się tym zająć.

A co u mnie? Żyję :D Z kolanem dużo lepiej, ale nie znaczy to, że czasami nie pobolewa. Zamiast roweru regularnie chodzę na basen, mniej regularnie biegam, pompuję i takie tam ;) Aaaaa... łyżwy to zło!!! ;) Niedługo jedziemy na narty, będzie to sprawdzian dla stawów...

Nie mogę się doczekać jak wsiądę na bike'a (o ile uda mi się go złożyć ;p ). Mam nadzieję, że już długo nie będę musiał czekać na tą chwilę :)

Tymczasem trzymajcie się ciepło i uważajcie na siebie - miejscami jest cholernie ślisko ;)
Do usłyszenia!
Piątek, 22 stycznia 2010 Komentarze: 0
Więcej danych
Kraul, 60 x 25 m = 1500 m
Poniedziałek, 18 stycznia 2010 Komentarze: 0
Więcej danych
Kraul, 46 x 25 m = 1150 m

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

107393.27

KILOMETRÓW NA BLOGU

28409.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

203d 17h 33m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

GREY

Nowy stary Grizl po wymianie gwarancyjnej. Przy okazji wjechał napęd na bateryjki. Może i lekka fanaberia, ale jak to chodzi!

  • Canyon Grizl AL
  • Osprzęt Sram Rival XPLR (42T + 10-44T)
  • Koła BW SuperLite 40
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Niestety, niedawno pękła w okolicach suportu, więc pora pomyśleć nad nowym mieszczuchem...

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosa, kupiona lekko używana. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie była - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po wielu tysiącach kilometrów szutrów i asfaltów stwierdzam, że zamiana szosy na gravela to był strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :) Rama pękła po 20.000 km, bez zająknięcia wymieniona na nową w ramach gwarancji.

  • Canyon Grizl 6 z amelinium
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła BW SuperLite 40
  • Opony Tufo Thundero HD 40C