droga jest celem

Niedziela, 16 czerwca 2013 Komentarze: 0
Dystans20.00 km
Teren10.00 km
Czas01:09
Uczestnicy
SprzętLawinka
Vśrednia17.39 km/h
Vmax38.03 km/h
Temp.25.0 °C
Więcej danych
CADavg: 69 rpm | Struga - Podzamcze - Struga

Wybraliśmy się z Mariuszem na pogolonkowe kręcenie nogą do jego dziadków. Po kawce i ciastku ruszyliśmy na okoliczne pagórki - w końcu rowery nie mogą być czyste... Po powrocie znowu trzeba było zmyć to śmierdzące błoto, bo inaczej bym rowerów do auta nie wziął! ;)
Sobota, 15 czerwca 2013 Komentarze: 13
Dystans70.91 km
Teren50.00 km
Czas06:16
Podjazdy2538 m
Uczestnicy
SprzętLawinka
Vśrednia11.32 km/h
Vmax48.06 km/h
Tętnośr.168
Tętnomax194
Kalorie 5867 kcal
Temp.25.0 °C
Więcej danych
CADavg: 72 rpm | HZ: 2% | FZ: 22% | PZ: 76%

Totalne, górskie upodlenie...

Kolejna wizyta w Karkonoszach za nami. Pierwsze górskie giga zaliczone. Może nie w najlepszym stylu, ale o tym za chwilę.
Karpacz przywitał nas piękną pogodą. Czasu przed startem nie mieliśmy zbyt wiele, ale ze wszystkim się wyrobiliśmy. Podjazd pod Wang solidnie rozciągnął stawkę i chyba każdy jechał tam, gdzie powinien (no może poza Zbyszkiem, który już wtedy sapał jak lokomotywa gdzieś w połowie peletonu ;)

Pierwszy wjazd w teren i zaczyna się frajda. Początkowo jest lajtowo, ale to nie znaczy, że nie ma co robić - już wtedy klocki się pięknie podsmażyły. Gdy zaczęły się konkretniejsze zjazdy wyszło na jaw, że na nich nie poszaleję... Jeszcze nigdy nie miałem takiej blokady jak tym razem. Zero czucia roweru, strach przed każdym większym uskokiem. Przyznaję się bez bicia - sprowadzałem. Dużo za dużo. Czasowo wcale na tym tak bardzo nie traciłem, ale niesmak pozostał.

Do rozjazdu na giga dojeżdżam ze sporym zapasem. Pod górkę kręci mi się całkiem przyzwoicie. Gorzej w dół... Zjazd z Dwóch Mostów - jak dla mnie kompletna masakra. A wiem, że jest możliwy do zrobienia, bo większość trasy tasowałem się z Rafałem Ignaczakiem z miejsowego MKS 11 i on zjeżdżał wszystko. Dosłownie!!! Na podjazdach zawsze go doganiałem, ale to co robił jadąc w dół... nie do pomyślenia!

Gdzieś na 40 km przełączam się z trybu "jeszcze próbuję się ścigać" na tryb "próbuję dojechać do mety". Nie mam klasycznej bomby, ale sił zaczyna brakować, a do tego dochodzi niezadowolenie z braku techniki. Bufet na giga to dla nas ratunek po wspinaczce pod nasłonecznioną łąkę. Dochodzi mnie tam znajomy z Bydgoszczy, Maciej Ochendal z Bydzia Power i staram się go gonić, dzięki czemu nawet parę osób wyprzedziłem.

Powrót na pętlę mega to znowu konkretny popas na bufecie i systematyczne łykanie ogona mega, co lekko podbudowywuje. Na nowym asfalcie nad Chomontową wrzucamy nawet na chwilę twardsze przełożenie, stajemy na pedałach i pokazujemy, jak się jeździ na giga :p

O dziwo nie osłabłem, a nawet się trochę pobudziłem :) Do tego na zjazdach zaczyna być już lepiej, zjeżdżam zdecydowanie więcej, czasami tylko blokowany przez megowców. Chyba jednak większość siedzi w głowie... Zjazd korzeniami na żółtym oczywiście początkowo sprowadzam, mijam Krzycha męczącego się z nadgarstkiem, a gdzieś od połowy zaczynam nieśmiało próbować swoich sił i nawet jakoś to idzie. Wkurzam się tylko, jak ja rzeźbię między kamieniami a bokiem wyprzedza mnie koleś zbiegający z rowerem pod pachą :D To było nie fair :p

Końcówka to znany fragment z agrafkami, które tradycyjnie odpuszczam. Może na świeżo bym spróbował, ale nie po prawie 70 km męczarni... Jeszcze tylko łączka na hamulcu, uskok "!!! !!!" z buta i upragniona meta, a tam wesoła gromadka Goggli wygrzewająca się na trawce :)

Czas: 6:23:53.2
Check point1: 2:32:30 / 106
Check point2: 5:01:45 / 113
GIGA Open: 109/131 (+13 DNF)
GIGA M2: 37/40 (+3 DNF)
Strata: 02:23:50 (Bartosz Janowski)
DST: 70,91 km
AVG: 11,08 km/h
Vmax: 48,06 km/h

Goggle Pro Active Eyewear STATS
klosiu – 68 (28 M3) – 5:23:20.5
JPbike – 89 (35 M3) – 5:42:58.7
Marc – 100 (36 M2) – 6:04:49.2
daVe - 109 (37 M2) - 6:23:53.2
duda - 129 (40 M2) - 7:37:40.1
toadi69 - 130 (22 M4) - 7:47:52.7

W przeciwieństwie do pozostałych, jak dla mnie było trudniej niż rok temu. Pewnie to kwestia pogorszenia techniki i przez to takie wrażenie. Na dzień dzisiejszy mam dość tej trasy, ale pewnie za tydzień mi przejdzie ;) Wynik jest jaki jest. Jakby się tak zastanowić to nawet nie jest tragicznie. W końcu udało się zapunktować do drużynówki!!! Po tegorocznym Karpaczu wiem jedno - więcej ciężkiego terenu, mniej śmigania po asfaltach i leśnych duktach!

Na pierwszych odcinkach byłem całkiem rześki i czysty ;)


Na zjazdach robiłem różne dziwne rzeczy, których do teraz nie rozumiem... Jak tutaj na przykład... Jadę.


Szukam grzybów.


Jadę dalej... (I co Wy na to powiecie?! Wstyd i hańba... Jeszcze się sfotografować dałem... ;)


Żeby nie było, coś tam zjechałem.


Nie ma co narzekać. Trza jeździć! A maraton był super. Trasa po prostu mega, świetnie przygotowana (choć na około 25'tym km brakowało strzałek, na pewno ktoś je zawinął...), rewelacyjna pogoda i super atmosfera. Chyba przesiadam się na giga na stałe, jest o wiele spokojniej, bez niepotrzebnej napinki. Nawet pogadać sobie można :) 6,5 godziny w siodle dało wycisk, były momenty zwątpienia, co ja tam robię (ale kto takich nie ma?), ale nie żałuję świetnej przygody "w świecie agd" :D


PS Przyprowadzić mi tego, co mówił, że nie będzie błota!!!
Czwartek, 13 czerwca 2013 Komentarze: 0
Dystans23.17 km
Teren6.00 km
Czas01:03
SprzętLawinka
Vśrednia22.07 km/h
Vmax34.98 km/h
Tętnośr.111
Tętnomax153
Kalorie 452 kcal
Temp.22.0 °C
Więcej danych
CADavg: 77 rpm | HZ: 58% | FZ: 1% | PZ: 0%

Leśne - Myślęcinek - Zamczysko - Fordon - Brdyujście - Wyspa Młyńska - Leśne

Zdać egzamin z wuefu na pięć w mojej kolumnie nie jest trudno (50 pompek, 50 brzuszków w czasie 2 minut, wahadło 10x10 m poniżej 30,9 s oraz 3000 m poniżej 13:45) ale jak się do niego podchodzi z marszu to zakwasy mogą być. Zresztą, w ubiegłym roku w Karpaczu też jechałem skwaszony po wuefie. Czyżby w tym roku powtórka?
Środa, 12 czerwca 2013 Komentarze: 0
Dystans10.19 km
Czas00:24
SprzętLawinka
Vśrednia25.47 km/h
Vmax35.31 km/h
Temp.20.0 °C
Więcej danych
CADavg: 82 rpm | Leśne - Osowa Góra

Są momenty, że mam dość ciągłych wyjazdów służbowych (przedwczoraj i wczoraj Gdynia, dziś Zegrze).
Czasami chiałbym trochę POMIESZKAĆ u siebie...
Niedziela, 9 czerwca 2013 Komentarze: 0
Dystans23.85 km
Czas00:59
SprzętLawinka
Vśrednia24.25 km/h
Vmax47.19 km/h
Temp.28.0 °C
Więcej danych
CADavg: 76 rpm | Karolin - PKP Poznań Wschód - (146 km) - PKP Bydgoszcz Główna - Leśne - Osowa Góra - Myślęcinek - Leśne

Korciło, aby z Poznania wrócić rowerem tą samą trasą co przedwczoraj, ale musiałbym wyjeżdżać w nocy bo zaraz jadę do Gdyni a musiałem jeszcze coś załatwić w Bdg. Dlatego też ostatecznie zdecydowałem się na PKP. Gdy już wszystko załatwiłem pobujałem się jeszcze po Myślęcinku. Szkoda, że sam... :p
Sobota, 8 czerwca 2013 Komentarze: 3
Dystans38.57 km
Teren20.00 km
Czas01:44
Podjazdy245 m
SprzętLawinka
Vśrednia22.25 km/h
Vmax43.20 km/h
Temp.22.0 °C
Więcej danych
CADavg: 75 rpm | Karolin - Cytadela - Sołacz - Rusałka - Dobra - Rusałka - Strzeszynek - Rusałka - Strzeszynek - Rusałka - Sołacz - Cytadela - Karolin

Wpierw przymierzyć sakwy do bagażnika w Santosie, a później szybka rundka wokół Strzeszynka. W drodze powrotnej deszcz, kałuże i błoto. Wykorzystałem sytuację i zahaczyłem o myjkę, żeby trochę rower opłukać, bo by mnie chyba do domu nie wpuścili ;)
Piątek, 7 czerwca 2013 Komentarze: 3
Dystans124.15 km
Teren17.00 km
Czas04:35
Podjazdy652 m
SprzętLawinka
Vśrednia27.09 km/h
Vmax43.20 km/h
Temp.30.0 °C
Więcej danych
CADavg: 85 rpm | Leśne - Brzoza - Łabiszyn - Obielewo - Murczyn - Białożewin - Podgórzyn - Gąsawa - Rogowo - Rzym - Kowalewo - Popowo - Przysieka - Mieleszyn - Świniary - Charbowo - Kamieniec - Rybno Wielkie - Kiszkowo - Dąbrówka Kościelna - Czernice - Maruszka - Kicin - Koziegłowy

Pogoda ładna, wiatr sprzyjający, więc po powrocie ze służby uzbroiłem rowerek w bagażnik i sakwy i jazda do rodziców! Kiedyś już jechałem z Bydgoszczy do Poznania głównymi drogami i więcej tego nie chcę powtarzać. Dlatego dziś zupełnie nieznana mi trasa bocznymi asfaltami. Aplikacja Locus bardzo ładnie sobie poradziła z wcześniej przygotowanym trackiem (za to baterii starczyło na styk). Ja w pewnym momencie lekko dałem ciała i nie skręciłem tam gdzie planowałem, ale w sumie to dobrze wyszło, bo jechałem przez to totalnymi zadupiami ;) W Kiszkowie stwierdziłem, że końcówkę śmignę przez Puszczę Zielonkę, przez co trochę spadła średnia, ale wzrósł fun z jazdy :) Łącznie z przystankami podróż zajęła mi 5 godzin i kosztowała 6,72 pln. Całkiem nieźle, jak na ponad 120 km. Chyba przesiądę się z auta na rower na stałe! ;)
Środa, 5 czerwca 2013 Komentarze: 6
Dystans74.03 km
Teren46.00 km
Czas03:16
Podjazdy539 m
SprzętLawinka
Vśrednia22.66 km/h
Vmax47.62 km/h
Tętnośr.143
Tętnomax185
Kalorie 2342 kcal
Temp.15.0 °C
Więcej danych
CADavg: 79 rpm | HZ: 41% | FZ: 48% | PZ: 8%

Leśne - Rynkowo - L. Jagodowo - Maksymilianowo - L. Nowy Mostek - Szlak żółty "Wyczółkowskiego" - Koronowo - Więzowno - Skarbiewo - Byszewo - Salno - Bytkowice - Wtelno - Szczutki - Szlak niebieski "Nad Brdą" - Smukała - Myślęcinek - Leśne

Mega konkretny trening dzisiaj zrobiłem. Było prawdziwe MTB, można rzec: "pjur emtebe"!
- leśne dukty z wmordewindem
- w sumie kilkanaście kilometrów wąskich, krętych singli ("Wyczółkowski" i "Nad Brdą")
- niezliczona ilość korzeni i drzew, które trzeba było ominąć
- niby niegroźna gleba, ale z przyłożeniem (mostkiem w kolano... auuuć!)
- pogoń za ciężarówką
- i zgon chwilę po tym
- wiejska zabawa z kaczuchami
- parę errorów nawigacyjnych
- ucieczka przed psami, w sumie czterema
- strome zjazdy, przejazd przez strumyk i jedno podejście
- napieranie między polami rzepaku
- sarny, wiewiórki i inne dzikusy
- błoto, kurz i trochę asfaltu
- blat-ośka na zjazdach
- no i oczywiście niebieski Powerade!!! ;)

PS (Kochanie, teraz nie czytaj ;)
A w nagrodę na koniec powiozłem się na kole bardzo ładnej, zgrabnej dziewczyny na szosówce! :D
Wtorek, 4 czerwca 2013 Komentarze: 0
Dystans41.25 km
Teren22.00 km
Czas01:52
Podjazdy247 m
SprzętLawinka
Vśrednia22.10 km/h
Vmax44.49 km/h
Tętnośr.125
Tętnomax167
Kalorie 1088 kcal
Temp.12.0 °C
Więcej danych
CADavg: 77 rpm | HZ: 71% | FZ: 13% | PZ: 0%

Leśne - Kanał Bydgoski - Kruszyniec - Osówiec - Szczutki - Szlak niebieski "Nad Brdą" - Smukała - Myślęcinek - Leśne

Bardzo sympatyczna rundka mi dzisiaj wyszła. Najpierw wzdłuż Kanału Bydgoskiego, początkowo ścieżką rowerową, później polną drogą a na koniec wąską ścieżką. Gdy dojechałem do jakiegoś starego mostu stwierdziłem, że najwyższa pora wracać do domu, więc odpaliłem gps'a i obrałem drogę powrotną przez Osówiec i Szczutki. To był dobry wybór - spokojne asfalty dobrej jakości :) Końcówka to dobrze mi znany niebieski szlak nad Brdą. Chyba nigdy mi się on nie znudzi :)


Wzdłuż Brdy Kategoria Foto, PC-15
Poniedziałek, 3 czerwca 2013 Komentarze: 0
Dystans25.76 km
Teren15.00 km
Czas01:20
SprzętLawinka
Vśrednia19.32 km/h
Vmax48.97 km/h
Tętnośr.123
Tętnomax166
Kalorie 758 kcal
Temp.18.0 °C
Więcej danych
CADavg: 71 rpm | HZ: 59% | FZ: 17% | PZ: 0%

Leśne - Wyspa Młyńska - Dworzec PKP - Czyżkówko - Opławiec - Smukała - Myślęcinek - Leśne

Dzisiejszy wyjazd był ściśle związany z rzeką Brdą. Starałem się trzymać jak nabliżej jej i chyba mi się udało, o czym świadczy zabłocony rower i nogi poparzone pokrzywami.


W niektórych miejscach byłem dziś po raz pierwszy - kto by pomyślał, że takie miejsca leżą w granicach administracyjnych miasta!

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

104963.96

KILOMETRÓW NA BLOGU

27726.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.37 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

199d 00h 41m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po wielu tysiącach kilometrów szutrów i asfaltów stwierdzam, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Canyon Grizl 6 z amelinium
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła BW SuperLite 40
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460