rowerowe historie

daVe
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2014

Dystans całkowity:336.30 km (w terenie 170.00 km; 50.55%)
Czas w ruchu:17:05
Średnia prędkość:22.30 km/h
Maksymalna prędkość:48.97 km/h
Suma podjazdów:2596 m
Maks. tętno maksymalne:177 (89 %)
Maks. tętno średnie:147 (74 %)
Suma kalorii:1220 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:37.37 km i 1h 25m
Więcej statystyk
Środa, 31 grudnia 2014 Komentarze: 1
Dystans22.60 km
Teren15.00 km
Czas01:03
Podjazdy169 m
SprzętLawinka
Vśrednia21.52 km/h
Vmax42.37 km/h
Temp.1.0 °C
Więcej danych
CADavg: 76 rpm | Karolin - Janikowo - Ligowiec - Zieliniec - Malta - Karolin

Miało być dłużej, ale ostatecznie plany się pozmieniały i znalazłem tylko chwilę na rundkę, którą często jeździłem, gdy zaczynałem jeździć rowerem kilka lat temu. Kiedy to było... :)
PS Błotniki działają, wróciłem czysty mimo wszechobecnej chlapy :)

Podsumowanie roku w cyferkach:
Stan licznika: 34822.00 km
Wszystkie kilometry: 6100.00 km (w terenie 1750.00 km, 28.7%)
Czas na rowerze: 265 godz. i 44 minut
Średnia prędkość: 22.96 km/h
Liczba aktywności: 122
Średnio na wycieczkę: 50.00 km i 2 godz. i 10 min.
Średnio miesięcznie: 508.33 km
Średnio dziennie: 16.71 km
Max trip: 176.44 km [Zobacz]
Vmax: 71.66 km/h [Zobacz]

Statystyki szczegółowe na rok 2014



Wtorek, 30 grudnia 2014 Komentarze: 3
Dystans41.45 km
Teren30.00 km
Czas01:58
Podjazdy311 m
SprzętLawinka
Vśrednia21.08 km/h
Vmax40.08 km/h
Temp.-4.9 °C
Więcej danych
CADavg: 78 rpm | Karolin - Nadwarciański - Biedrusko - Trzaskowo - Dziewicza Góra - Kicin - Karolin

Szymon mówi, że ujeżdżanie tej samej rundy jest złe. Mówi też, że zimą w Polsce nie da się jeździć i trzeba jechać do Calpe. Błotniki wg Szymona pewnie też nie są pro. Wiecie co - Szymon się myli, bo nie jechał Nadwarciańsko-Zielonkowej Rundy :) A tak wogóle to siła rodzi się w cierpieniach!


Niedziela, 28 grudnia 2014 Komentarze: 8
Dystans22.56 km
Teren15.00 km
Czas01:12
Podjazdy268 m
SprzętLawinka
Vśrednia18.80 km/h
Vmax44.05 km/h
Temp.-6.4 °C
Więcej danych
CADavg: 74 rpm | Racula - Jagodowa - Jędrzychowska - Góra Wilkanowska (Kosowa Góra - 221,5 m n.p.m.) - Jagodowe Wzgórze (210 m n.p.m.) - Góra Tatrzańska (198 m n.p.m.) - Emilii Plater - Racula

Miło było Was poznać, przeprowadzam się do Zielonej Góry ;) Dawno się tak dobrze nie bawiłem na rowerze. Zupełnie obcy teren, mnóstwo konkretnych pagórków, mega sztywne podjazdy i kilka rewelacyjnych zjazdów :) To będzie mój ulubiony rewir :) Może kiedyś uda się nawet wejść na Wieżę Wilkanowską, zwaną również Wieżą Bismarcka. Ponoć przy korzystnych warunkach widoczność wynosi 60 kilometrów!


Sobota, 27 grudnia 2014 Komentarze: 4
Dystans25.72 km
Teren5.00 km
Czas01:06
Podjazdy266 m
SprzętLawinka
Vśrednia23.38 km/h
Vmax44.05 km/h
Temp.-2.8 °C
Więcej danych
CADavg: 80 rpm | Racula - Droszków - Łaz - Przytok - Jany - Stary Kisielin - Racula

Jak widać poniżej założyłem błotniki do Lawinki. Było trochę kombinowania, ale daliśmy z przyszłym teściem radę ;) Błotniki też dają radę. Tylny ani drgnie, przedni na bruku znanym z wyścigu "Piekło Przytoku" telepie się, gdy trzymam kierownicę jedną ręką, ale są tam wyjątkowe kurwidołki, więc nie sądzę, aby jakikolwiek błotnik to wytrzymał. Na asfaltach i pojedynczych dziurach trzyma się bardzo dobrze. I tylko sprawdzić skuteczności się nie dało, bo mi woda w kałużach pozamarzała ;)


Piątek, 26 grudnia 2014 Komentarze: 0
Dystans43.27 km
Czas01:39
Podjazdy368 m
SprzętLawinka
Vśrednia26.22 km/h
Vmax44.49 km/h
Temp.-0.2 °C
Więcej danych
CADavg: 84 rpm | Racula - Dżonków - Kiełpin - Ochla - Świdnica - Letnica - Buchałów - Słone - Wilkanowo - Zielona Góra - Racula

Spalanie kalorii na zielonogórskich pagórkach. Ten w Letnicy rządzi!

Poniedziałek, 22 grudnia 2014 Komentarze: 1
Czas00:40
SprzętChomik
Tętnośr.147
Tętnomax177
Kalorie 484 kcal
Więcej danych
HZ: 21% | FZ: 67% | PZ: 8%
Czwartek, 18 grudnia 2014 Komentarze: 3
Czas00:50
SprzętChomik
Tętnośr.120
Tętnomax153
Kalorie 429 kcal
Więcej danych
HZ: 68% | FZ: 7% | PZ: 0%
Chomik Kategoria PC-15, Pod dachem
Wtorek, 16 grudnia 2014 Komentarze: 0
Czas00:30
SprzętChomik
Tętnośr.133
Tętnomax161
Kalorie 307 kcal
Więcej danych
HZ: 54% | FZ: 40% | PZ: 0%

Nadszedł ten moment - zmontowałem trenażer :( W miarę możliwości postaram się wychodzić na zewnątrz, ale część przygotowań do nowego sezonu przerzucam na chomika. Mam nadzieję, że nie znudzi mi się zbyt szybko ;) Dziś tylko sprawdzenie, czy wszystko działa jak należy i przypomnienie, jak to się robiło.
Niedziela, 14 grudnia 2014 Komentarze: 5
Dystans68.19 km
Teren35.00 km
Czas03:00
Podjazdy365 m
Uczestnicy
SprzętLawinka
Vśrednia22.73 km/h
Vmax45.93 km/h
Temp.3.9 °C
Więcej danych
CADavg: 75 rpm | Wawrzyniaka - Miodowa - Hetmańska - Dolna Wilda - Luboń - Nadwarciański - Puszczykowo - Pożegowo - Góreckie - Pętla Puszczykowska - Grajzerówka - Komorniki - Plewiska - Miodowa - Wawrzyniaka - Polska - Wawrzyniaka

W tak dżdżysty poranek sam na pewno nie wybrałbym się na rower. Dobrze, że są ustawki :) Na dzisiejszą dotarł nawet Mariusz D., zwany Marianem ;) Mimo podłej pogody zebrała nas się całkiem pokaźna grupka i żwawo pocisnęliśmy do WPN-u. Tam chwila zabawy i powrót w coraz silniejszej mżawce do Poznania. Chyba muszę kupić błotniki...
Niedziela, 7 grudnia 2014 Komentarze: 2
Dystans54.95 km
Teren40.00 km
Czas02:31
Podjazdy400 m
Uczestnicy
SprzętLawinka
Vśrednia21.83 km/h
Vmax48.97 km/h
Temp.3.0 °C
Więcej danych
CADavg: 79 rpm | Wawrzyniaka - Malta - Antoninek - Zieliniec - Gruszczyn - Uzarzewo - Biskupice - Promienko - Promno - Jez. Brzostek - EOMPMTB2014 x4

O najważniejszym ścigu sezonu Organizatorzy poinformowali nas już jakiś czas temu. Początkowo miało mnie nie być, ale na szczeście udało się mieć wolny weekend. I bardzo się z tego cieszę, bo było super!

Mając wolne niedzielne przedpołudnie stwierdziłem, że na miejsce dostanę się rowerem razem z Jackiem. Pomysł super, ale następnym razem jadę samochodem - z Jackiem nie potrafimy wolno jeździć i mimo, że nawzajem się stopowaliśmy, na miejsce dojechałem lekko zmęczony.

Na miejscu byliśmy dość wcześnie, więc choć trochę próbowaliśmy pomóc Organizatorom. Razem z Bartkiem zabraliśmy się za rozniecanie ognia. Mimo początkowych problemów w końcu się udało! Czyli jednak warto mnie zaprosić w przyszłym roku - ogień rozpalę!  :p (foto by: JPbike)


Czas miło upływał na pogaduchach, zrobiliśmy nawet objazd trasy, teamowe zdjęcia a niektórych nadal nie było...
No właśnie - kogo brakuje na zdjęciu? :p (foto by: JPbike)


W końcu nadszedł ten moment - ruszyliśmy! (foto by: JPbike)


Od samego startu ostre tempo narzucił Seba, początkowo jadę w samym czubie, ale po chwili wyprzedze mnie Wojtek i Jacek. Mimo w sumie tylko 15 km ścigu wiem, że nie mogę przeholować i lekko odpuszczam - w momencie startu na liczniku miałem 40 km, co na początku przygotowań do nowego sezonu daje się już odczuć w nogach. Na jednym z zakrętów trochę mnie wynosi i wyprzedza mnie Marcin. Jednak nie na długo, bo za chwilę kładzie się przede mną na podjeździe i o mało go nie rozjeżdżam :) Chwilę znowu jestem z przodu, ale przegapiam jeden zakręt i Marcin wychodzi na prowadzenie. Czołówka powoli się oddala...

Pierwsze kółko kończymy bardzo blisko siebie - Marcin, ja i kolega z Phytopharmu. Na drugim kółku zaczynam czuć nogi na podjazdach i Marcin nam trochę ucieka. Na trzecim kółku kompletnie nie mam siły na górkach i "zamykam" naszą trójkę. Do mety dojeżdżam zmęczony, jak po ciężkim mega. Oj, dojazd do Promna jak i sama trasa dały mi w kość.

Na metę wjeżdżam w sumie nie wiem który. Ogóra bezkonkurencyjnie ogolił Seba, drugi Jacek (gratki!!!) trzecie miejsce egzekfo Wojtek i p. Jurek. Reszty wyników jeszcze nie ma (i chyba nie będzie ;). Chyba czipy nie działały czy cuś :p (foto by: JPbike)


Na koniec było to, co najważniejsze tego dnia, czyli wspólne ognisko, pogadanki i takie tam. Była też dekoracja zwycięzców, były nagrody od  FogtBikes, była tombola, w której zgarnąłem zegarek Festiny a przede wszystkim mnóstwo świetnej zabawy!
DZIĘKUJĘ ORGANIZATOROM, czyli Asi i Marcinowi (i troszeczkę Sebastianowi :p ) za to, co zrobili.
Super, że są osoby, którym się chce!!! To był świetny ogór! :p



PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

90706.06

KILOMETRÓW NA BLOGU

24258.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.31 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

172d 22h 09m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po prawie 10 tys. kilometrów szutrów i tragicznych asfaltów mogę stwierdzić, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła DT Swiss Gravel LN
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460