droga jest celem

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2008

Dystans całkowity:621.37 km (w terenie 219.00 km; 35.24%)
Czas w ruchu:30:19
Średnia prędkość:20.50 km/h
Maksymalna prędkość:55.40 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:41.42 km i 2h 01m
Więcej statystyk
Niedziela, 13 kwietnia 2008 Komentarze: 3
Dystans41.18 km
Teren10.00 km
Czas02:03
SprzętLawinka
Vśrednia20.09 km/h
Vmax45.70 km/h
Więcej danych
Dom - Malta - Kobylepole - hmmm... nie wiem ;-) - Szczepankowo - Kobylepole - Antoninek - Malta - Dom

Dzisiaj od razu po korepetycjach umówiłem się z Graplerem na małą przejażdżkę. Miejsce zbiórki: wiadukt przy ul. Kobylepole. Stamtąd jechaliśmy bliżej nieokreślonymi drogami polnymi i leśnymi (na tak zwaną pałę :-), aby w końcu dotrzeć do strumyka Michałówka i następnie dojechać do trasy Szczepankowo-Tulce. Po drodze szukanie saren i takie tam zabawy w lesie ;-) Oczywiście błota duuuuużo :-)
W międzyczasie na liczniku pojawiła się równa liczba 3000 km na moim GieTeku (od kupna, czyli 9 lipca '07 - do dnia dzisiejszego jest to 200 dni - ach ten Excel ;-), co tradycyjnie musiałem uwiecznić na zdjęciu (udało się na nim załapać również mojemu "towarzyszowi podróży" ;-) Zdjęcie tym razem żałosnej jakości, ponieważ miałem tylko Motkę...
Ktoś chce mi kupić nowy telefon?! :]


Po tej krótkiej sesji podjechaliśmy do sklepu na "regenerację sił" oraz do Graplera uzupełnić zapasy płynów. Od niego już samemu śmignąłem do Antoninka a stamtąd moją ulubioną dróżką (tą, na której kiedyś wpadłem w drzewo ;-) nad Maltę. Znad Malty już tylko do domu a tam czyszczenie łańcucha itp.
"Kto nie smaruje ten nie jedzie" ;-)
GT drift Kategoria Foto
Sobota, 12 kwietnia 2008 Komentarze: 3
Dystans33.31 km
Teren19.00 km
Czas01:37
SprzętLawinka
Vśrednia20.60 km/h
Vmax48.50 km/h
Więcej danych
Dom - Janikowo - Ligowiec - Jez. Swarzędzkie - Antoninek - Malta - Cytadela - Dom

:-)

Tyle wystarczy, aby opisać dzisiejszy dzień. W końcu udało mi się wyskoczyć na rower. W lasach oczywiście tragiczne błoto i miejscami kałuże "po obręcz".
W Janikowie czekała na mnie mała przygoda. Otóż podjeżdżam sobie całkiem spokojnie pod górkę (przy rzece Głównej) a tu zaczyna gonić mnie jakiś kundel, który wybiegł z przydrożnej "posesji". Uciekłem mu dopiero na prostej jak rozpędziłem się do ponad 35 km/h. Następnym razem jak tam będę jechał, a ten czworonóg nadal tam będzie, to rozwiążę sprawę inaczej - zadzwonię na policję ;-)
Największą frajdę sprawiła mi droga wzdłuż Jez. Swarzędzkiego, gdzie przy ponad 30 km/h tył zaczął uciekać mi na błocie. I tak kilka razy - aż mi się wierzyć nie chce, że się nie przewróciłem. Dalej było już trochę spokojnie, aczkolwiek jazda nadal sprawiała mi niesamowitą frajdę. Tylko ludzie się jakoś dziwnie patrzyli... Czyżby to było spowodowane tym?!
Niedziela, 6 kwietnia 2008 Komentarze: 8
Dystans29.39 km
Teren20.00 km
Czas01:20
SprzętLawinka
Vśrednia22.04 km/h
Vmax55.40 km/h
Więcej danych
Dom - Cytadela - Malta - Antoninek - Zieliniec - Ligowiec - Janikowo - Dom

Relacja na stronie KKUMP

Koło południa wyskoczyłem na chwilkę na Cytadelę, gdyż odbywa się tam wyścig z serii Wielkopolska Liga Masters MTB Thule 2008. Tuż po wjechaniu na Cytadelę usłyszałem znajomy wszystkim dźwięk "psssss". Jak się okazało udało mi się przebić oponę w dwóch miejscach. Szybko zrobiłem sobie pit-stop i po kilku minutach mogłem jechać dalej.


W samym wyścigu ze względu na okropny brak czasu oraz ciągłe problemy z kolanem nie wziąłem udziału.
Fotkę trzeba było sobie jednak strzelić ;-)


Dalej wspólnie z Janem pojechaliśmy nad Maltę, gdyż zapomniał on wziąć pieniędzy na wpisowe :D
Nad Maltą trwał właśnie jakiś maraton. Nie da się ukryć, że "Poznań stawia na sport"


Z Malty już samotnie udałem się do domu moją tradycyjną trasą, czyli koło Jez. Swarzędzkiego oraz przez lotnisko na Ligowcu.


Szkoda mi takiej pięknej niedzieli, ale muszę wracać do ChL'a oraz gnozji... Ehhh...
Sobota, 5 kwietnia 2008 Komentarze: 0
Dystans26.81 km
Teren6.00 km
Czas01:24
SprzętLawinka
Vśrednia19.15 km/h
Vmax42.00 km/h
Więcej danych
Dom - Malta - Cytadela - Dom

Relacja na stronie KKUMP

Kolejne spotkanie klubowe. Niestety znowu żenująca frekwencja...
Może artykuł w najbliższym Pulsie ją trochę podniesie ;-)
Dzisiaj kręciłem z Janem po Cytadeli, nic szczególnego - jak to Cytadela ;p
Natomiast podczas powrotu do domu tragedia... W pewnym momencie ból kolana był tak silny, że musiałem się zatrzymać :/
Na szczęście trwało to tylko kilka minut i po tym czasie mogłem już normalnie wrócić do domu...
Piątek, 4 kwietnia 2008 Komentarze: 0
Dystans23.30 km
Czas00:59
SprzętLawinka
Vśrednia23.69 km/h
Vmax45.00 km/h
Więcej danych
Dom - DS. Eskulap - Dom

"Żyj tak, żebyś po latach mógł powiedzieć - przynajmniej się nie nudziłem" - Pulp Fiction

Dzisiaj wieczór spędzony w redakcji... Później już tylko szybki powrót do domu - w drodze powrotnej średnia około 26 km/h... Ehhh... Trzeba by kiedyś zwolnić...

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

94692.43

KILOMETRÓW NA BLOGU

25484.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

180d 01h 04m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po 10 tys. kilometrów szutrów i asfaltów mogę stwierdzić, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła DT Swiss Gravel LN
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460