GKKG Winter Race Skorzęcin
Kategoria Foto, Android GPS, Ogórki MTB, Wyścigowo
Niedziela, 1 marca 2015
Komentarze: 5
Vśrednia25.73 km/h
Vmax42.78 km/h
Temp.7.0 °C
Sezon się rozkręca i to bardzo szybko! Marzec jeszcze się dobrze nie zaczął a to już mój trzeci start na przepalenie łydki po zimowej przerwie. Tym razem ekipa Goggle Pro Active Eyewear Team spisała się na medal. Było tak jak być powinno, czyli wesoło i z uśmiechami. Na parkingu pogaduchy z Asią, Marcinem, Jackiem, Jarkiem i jego Panną (no i oczywiście Sylwią) przez co czasu na rozgrzewkę zostało bardzo mało. Wojtek miał go jeszcze mniej, bo przyjechał ze swoją Rodzinką jak my jechaliśmy na rozgrzewkę :)
Na szczęście zdążył wszystko załatwić, ale był ostatni ;) (foto by: JPbike)
Przed startem tradycyjna pogadanka ze strony Redaktora Kurka, tym razem startującego razem z nami, ale nie mógł nie powiedzieć paru słów, m.in. o Rodzinie Horemskich i Jacku :) Robimy się sławni ;) Było również trochę o historii wyścigu organizowanego przez Gnieźnieński Klub Kolarstwa Górskiego. Z ciekawostek dodam, że ten organizowany przez nich przed przerwą, czyli sześć lat temu, był pierwszym wyścigiem, w którym brałem udział.
Start ostry poszedł mi bardzo dobrze. Można nawet rzec, że wzorowo. Podejrzewając, że trasa będzie płaska uczepiłem się razem z Jarkiem czołowej grupy, dzięki czemu nie musieliśmy tracić czasu na wyprzedzanie i unikanie kolizji (co niektórym się nie udało...).
O dziwo początkowo nie było nawet tak mocno, jak się spodziewałem - odpadłem dopiero po około 5 kilometrach razem z Hubertem Kwiatkowskim i Jarkiem Prościńskim. Parę kilometrów później spadł do nas Drogbas. Pierwsze kółko kończyliśmy we trójkę, ponieważ Jarek P. odpadł od nas na najbardziej stromym odcinku.
Podsumowanie wyścigu na jednym obrazku: uciekający Hubert, śpiewający Drogbas i czający się z tyłu Dejf :) (foto by: Daniel Curul)
Z Drogbasem kombinowaliśmy, jak by tu rozegrać wyścig - w połowie drugiej rundy udało się skasować ucieczkę Huberta, ale nie wiem po co Jarek dał mu zmianę (choć wcześniej pokazywał zupełnie co innego ;) Po tej zmianie Hubert się odrodził i znowu nam uciekł. Dodatkowo Drogbas zaczął swoje słynne rwanie tempa i nie byłem w stanie usiedzieć mu na kole. Na szczęście on też nie jest jeszcze w pełni formy, więc udało mi się dowieźć stratę 20-30 metrów do mety. A co najważniejsze nie dałem się połknąć goniącej nas grupie z kilkoma czerwono-biało-czarnymi koszulkami w składzie! :) Nawet nie wiecie, jak mnie to ucieszyło :p (foto by: Joannazygmunta)
W zasadzie wszyscy pojechaliśmy bardzo równo plasując się w drugiej dziesiątce open (Kobiety w pierwszej :p). Różnice między nami wynikały raczej z rozstawienia na starcie a nie różnic w formie. Podejrzewam, że jeszcze jedno kółko i byśmy wjechali na metę w jednej lini ;) Oj, będzie się działo w tym roku! (foto by: Joannazygmunta)
Czas: 1:01:18
Elita: 11/58 (1 DNF)
Elita+Masters: 14/76 (1 DNF)
Strata: 0:04:49 (Sławek Spławski)
DST: 28,66 km
AVG: 28,05 km/h
Vmax: 42,78 km/h
CADavg: 88 rpm
Goggle Pro Active Eyewear STATS
Jarekdrogbas - 13 (10 Elita) - 1:01:12 (+0:00:06)
daVe - 14 (11 Elita) - 1:01:18
JPbike - 17 (13 Elita) - 1:01:28 (-0:00:10)
josip - 19 (15 Elita) - 1:01:32 (-0:00:14)
z3waza - 22 (6 Masters) - 1:01:33 (-0:00:15)
Sylwia - 7/9 Kobiety - 00:43:24
joannazygmunta - 8/9 Kobiety - 00:45:18 (-0:01:54)
Na szczęście zdążył wszystko załatwić, ale był ostatni ;) (foto by: JPbike)
Przed startem tradycyjna pogadanka ze strony Redaktora Kurka, tym razem startującego razem z nami, ale nie mógł nie powiedzieć paru słów, m.in. o Rodzinie Horemskich i Jacku :) Robimy się sławni ;) Było również trochę o historii wyścigu organizowanego przez Gnieźnieński Klub Kolarstwa Górskiego. Z ciekawostek dodam, że ten organizowany przez nich przed przerwą, czyli sześć lat temu, był pierwszym wyścigiem, w którym brałem udział.
Start ostry poszedł mi bardzo dobrze. Można nawet rzec, że wzorowo. Podejrzewając, że trasa będzie płaska uczepiłem się razem z Jarkiem czołowej grupy, dzięki czemu nie musieliśmy tracić czasu na wyprzedzanie i unikanie kolizji (co niektórym się nie udało...).
O dziwo początkowo nie było nawet tak mocno, jak się spodziewałem - odpadłem dopiero po około 5 kilometrach razem z Hubertem Kwiatkowskim i Jarkiem Prościńskim. Parę kilometrów później spadł do nas Drogbas. Pierwsze kółko kończyliśmy we trójkę, ponieważ Jarek P. odpadł od nas na najbardziej stromym odcinku.
Podsumowanie wyścigu na jednym obrazku: uciekający Hubert, śpiewający Drogbas i czający się z tyłu Dejf :) (foto by: Daniel Curul)
Z Drogbasem kombinowaliśmy, jak by tu rozegrać wyścig - w połowie drugiej rundy udało się skasować ucieczkę Huberta, ale nie wiem po co Jarek dał mu zmianę (choć wcześniej pokazywał zupełnie co innego ;) Po tej zmianie Hubert się odrodził i znowu nam uciekł. Dodatkowo Drogbas zaczął swoje słynne rwanie tempa i nie byłem w stanie usiedzieć mu na kole. Na szczęście on też nie jest jeszcze w pełni formy, więc udało mi się dowieźć stratę 20-30 metrów do mety. A co najważniejsze nie dałem się połknąć goniącej nas grupie z kilkoma czerwono-biało-czarnymi koszulkami w składzie! :) Nawet nie wiecie, jak mnie to ucieszyło :p (foto by: Joannazygmunta)
W zasadzie wszyscy pojechaliśmy bardzo równo plasując się w drugiej dziesiątce open (Kobiety w pierwszej :p). Różnice między nami wynikały raczej z rozstawienia na starcie a nie różnic w formie. Podejrzewam, że jeszcze jedno kółko i byśmy wjechali na metę w jednej lini ;) Oj, będzie się działo w tym roku! (foto by: Joannazygmunta)
Czas: 1:01:18
Elita: 11/58 (1 DNF)
Elita+Masters: 14/76 (1 DNF)
Strata: 0:04:49 (Sławek Spławski)
DST: 28,66 km
AVG: 28,05 km/h
Vmax: 42,78 km/h
CADavg: 88 rpm
Goggle Pro Active Eyewear STATS
Jarekdrogbas - 13 (10 Elita) - 1:01:12 (+0:00:06)
daVe - 14 (11 Elita) - 1:01:18
JPbike - 17 (13 Elita) - 1:01:28 (-0:00:10)
josip - 19 (15 Elita) - 1:01:32 (-0:00:14)
z3waza - 22 (6 Masters) - 1:01:33 (-0:00:15)
Sylwia - 7/9 Kobiety - 00:43:24
joannazygmunta - 8/9 Kobiety - 00:45:18 (-0:01:54)
Komentarze
David, pokazałeś że masz w sobie potencjał, który należycie wykorzystałeś :)