Aktywna regeneracja
Kategoria >100, Foto, Android GPS
Niedziela, 1 czerwca 2014
Komentarze: 0
Vśrednia30.71 km/h
Vmax50.63 km/h
Temp.18.0 °C
Leśne - Brzoza - Łabiszyn - Obielewo - Murczyn - Żnin - Cerekwica - Janowiec Wlkp. - Łopienno - Świniary - Charbowo - Kamieniec - Rybno Wielkie - Kiszkowo - Dąbrówka Kościelna - Głęboczek - Łopuchówko - Boduszewo - Murowana Goślina - Biedrusko - Złotniki - Wawrzyniaka - Poznań Główny PKP - (152 km) - Bydgoszcz Główna PKP - Leśne
Po wczorajszym maratonie przyszedł czas na regenerację. Pobudka o 6.00 (kto to widział... w niedzielę...) pozbieranie drobiazgów na drogę, owsianka i jazda na Poznań. Zaczynam na długo, trochę chłodno, ale słońce coraz wyżej, więc będzie ok. Wiatr w większości pomaga, tylko miejscami delikatnie przeszkadzał. Pierwszy postój dopiero w Janowcu, czyli po 70 km. Następny (na długość telefonu) w Dąbrówce, czyli po 100 km (do tej pory avg=31,65 km/h). Chwilę po nim następuje odcięcie, ostatnie gramy owsianki spaliłem na podjeździe w Głębocku ;) stąd też nieplanowany postój w Murowanej, gdzie pooglądałem Puchar Polski Weteranów w Półmaratonie. Odcinek przez poligon najgorszy pod względem wiatru. Za to od Złotnik czterdziestka nie schodzi z licznika :) U Sylwi melduję się po 5 godzinach od wyjścia z domu. Nie jest źle! :)
Po wczorajszym maratonie przyszedł czas na regenerację. Pobudka o 6.00 (kto to widział... w niedzielę...) pozbieranie drobiazgów na drogę, owsianka i jazda na Poznań. Zaczynam na długo, trochę chłodno, ale słońce coraz wyżej, więc będzie ok. Wiatr w większości pomaga, tylko miejscami delikatnie przeszkadzał. Pierwszy postój dopiero w Janowcu, czyli po 70 km. Następny (na długość telefonu) w Dąbrówce, czyli po 100 km (do tej pory avg=31,65 km/h). Chwilę po nim następuje odcięcie, ostatnie gramy owsianki spaliłem na podjeździe w Głębocku ;) stąd też nieplanowany postój w Murowanej, gdzie pooglądałem Puchar Polski Weteranów w Półmaratonie. Odcinek przez poligon najgorszy pod względem wiatru. Za to od Złotnik czterdziestka nie schodzi z licznika :) U Sylwi melduję się po 5 godzinach od wyjścia z domu. Nie jest źle! :)
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.