droga jest celem

Wtorek, 1 lipca 2025 Komentarze: 0
Dystans87.06 km
Czas02:32
Podjazdy401 m
SprzętGrizzly
Vśrednia34.37 km/h
Vmax57.46 km/h
Tętnośr.151
Tętnomax183
Kalorie 2126 kcal
Temp.28.0 °C
Więcej danych
Najpierw mi bidon pod koła rzucili, później w parach nie chcieli jechać. No i najgorsze - prędkość niedostosowana do mojego napędu. Brzydka ustawka ;)

Trasa: Różanka - Krzyżanowice - Psary - Ligota Piękna - Wisznia Mała - Strzeszów - Ozorowice - Pędów - Golędzinów - Wilczyn - Oborniki Śląskie - Kuraszków - Świerzów - Gola - Wilkowa - Brzeźno - Osolin - Wielka Lipa - Rościsławice - Niziny - Uraz - Raków - Kotowice - Paniowice - Szewce - Świniary - Różanka
Poniedziałek, 30 czerwca 2025 Komentarze: 0
Dystans72.36 km
Czas03:42
Podjazdy110 m
SprzętLawinka
Vśrednia19.56 km/h
Kalorie 1420 kcal
Więcej danych
Żeby latem załapać się na wschód słońca jadąc do pracy... szaleństwo :p
Niedziela, 29 czerwca 2025 Komentarze: 0
Dystans59.99 km
Teren40.00 km
Czas02:41
Podjazdy433 m
SprzętGrizzly
Vśrednia22.36 km/h
Vmax42.26 km/h
Tętnośr.115
Tętnomax142
Kalorie 1860 kcal
Temp.21.0 °C
Więcej danych
Wizyta u przyjaciół pod Gorzowem Wlkp. Oczywiście, że z rowerami :) Trzeba było wcześnie wstać, żeby nie tracić czasu spędzonego z dzieciakami, ale było warto.



PS Rodzinna wycieczka też była, ale skończyła się przedwcześnie po konkretnej glebie mojej Laury. Pamiętajcie - noście kaski, nawet jeśli tylko jedziecie do pobliskiej restauracji!!!

Trasa: Kłodawa - Mironice - Stawno - Łubianka - Lipy - Moczydło - Wojcieszyce - Kłodawa
Piątek, 27 czerwca 2025 Komentarze: 1
Dystans8.47 km
Czas00:55
Podjazdy 21 m
SprzętChińczyk
Vśrednia9.24 km/h
Vmax17.52 km/h
Tętnośr.112
Tętnomax143
Kalorie 451 kcal
Temp.19.0 °C
Więcej danych
Connect | Pierwszy raz na rowerach w ścisłym centrum. Świetnie sobie dała radę :)

Środa, 25 czerwca 2025 Komentarze: 1
Dystans69.81 km
Teren45.00 km
Czas02:31
Podjazdy223 m
SprzętGrizzly
Vśrednia27.74 km/h
Vmax43.85 km/h
Tętnośr.122
Tętnomax160
Kalorie 1846 kcal
Temp.25.0 °C
Więcej danych
W końcu wymieniłem manetkę popsutą pierwszego dnia słoweńskiego bikepacku. Przy okazji głupotą by było nie wymienić owijki. Ale ile mnie to nerwów kosztowało... ;)

Trasa: Różanka - Rędzin - Paniowice - Uraz - Niziny - Rościsławice - Niziny - Lubnów - Raków - Kotowice - Szewce - Świniary - Widawa - Polanowice - Różanka
Sobota, 21 czerwca 2025 Komentarze: 1
Dystans41.65 km
Teren5.00 km
Czas01:47
Podjazdy573 m
SprzętGrizzly
Vśrednia23.36 km/h
Vmax56.38 km/h
Tętnośr.128
Tętnomax172
Kalorie 1103 kcal
Temp.27.0 °C
Więcej danych
Łyda zrobiona, można się polansować na kolarskich Krupówkach. Wiedziałem, że w długi weekend nie będzie mądre jechać Czorsztyn, ale czasem robi się głupie rzeczy :p Oszczędzę teraz słów na narzekanie i zostawię Was z pięknymi widokami :)







Trasa: Niedzica - Falsztyn - Dębno - Czorsztyn - Sromowce Wyżne - Niedzica
Sobota, 21 czerwca 2025 Komentarze: 1
Dystans59.68 km
Czas02:47
Podjazdy1283 m
SprzętGrizzly
Vśrednia21.44 km/h
Vmax67.18 km/h
Tętnośr.118
Tętnomax167
Kalorie 1525 kcal
Temp.19.0 °C
Więcej danych
Plan na "do południa" - objechać jedną pętlę tegorocznego Tour de Pologne. Na trasie dwie słynne ściany: Harnaś oraz Bukovina.

Oj, faktycznie ciężkie. Podjechane, ale nie skłamię mówiąc, że dawno się tak nie umęczyłem na podjazdach.

Jednak dla TAKICH widoków - warte każdej kropli potu :)

Trasa: Bukowina Tatrzańska - Jurgów - Łapszanka - Łapsze Wyżne - Gronków - Szaflary - Gliczarów Dolny - Gliczarów Górny - Czarna Góra - Bukowina Tatrzańska
Piątek, 20 czerwca 2025 Komentarze: 1
Dystans175.28 km
Teren50.00 km
Czas07:59
Podjazdy1282 m
SprzętGrizzly
Vśrednia21.96 km/h
Vmax62.28 km/h
Tętnośr.107
Tętnomax145
Kalorie 3287 kcal
Temp.19.0 °C
Więcej danych
Noc mija spokojnie, śniadanie decyduję się zjeść niżej, więc szybkie pakowanie i lecę kilkanaście kilometrów w dół.

Wracam na klasyczną pętlę wokół Tatr, dłuższy postój planuję w okolicach Liptovský Mikuláš.

Pamiętam to miasta z wakacji w wieku nastoletnim. Kiedy to było...

Warte odnotowania - tak jak w dniu wczorajszym mijałem mało osób na rowerach, tak dzisiaj nie zliczyłbym wymijanych rowerzystów. Zdecydowana większość z biwakowym szpejem, fajnie, że w końcu ludzie zaczynają spędzać wolny czas aktywnie.

Ogólnie to nigdzie mi się nie spieszy, bo wiem, że tego dnia na luzie dojadę do miejsca startu, czyli Nowgo Targu.

Ostatecznie nawet dokładam parę kilometrów do planowanej trasy.

Zamiast w Malatinie ciąć oficjalny szlak i jechać w prawo jadę klasycznie przez Dolný Kubín.

Pozwala to wychillować trochę w Oravský Podzámok.


Od czasu do czasu dobrze odpuścić i po prostu jechać przed siebie bez patrzenia na Garmina. Do Nowego Targu wracam na tyle wcześnie, że jeszcze zdążam wpaść na basen, wziąć prysznic, umyć rower i zmienić miejsce postoju. Jutro Bukowina! :)

Trasa: Poľovnícka chata - Liptovský Hrádok - Liptovský Mikuláš - Malatiná - Dolný Kubín - Oravský Podzámok - Tvrdošín - Trstená - Chochołów - Nowy Targ
Czwartek, 19 czerwca 2025 Komentarze: 1
Dystans192.73 km
Teren40.00 km
Czas10:10
Podjazdy3843 m
SprzętGrizzly
Vśrednia18.96 km/h
Vmax68.40 km/h
Tętnośr.127
Tętnomax167
Kalorie 6051 kcal
Temp.24.0 °C
Więcej danych
Prognozy pogody idealne, wolny długi weekend - jadę w Tatry! Ale mi tego brakowało :)

Bez napinki, wstępnie zakładam trzy dni na zrobienie pętli wokół Tatr. Jednak nie będzie to taka zwykła pętla... ;)

Ruszam z samego rana z Nowego Targu. Track lekko podłubany m.in. pod wypływem wpisów mamby (dorzucone trochę szutrów i na samym początku parę kilometrów Velo Dunajec). Jedzie się świetnie. Szybko opuszczam Polskę i wychodzi na to, że nocleg wypadnie dalej, niż początkowo planowałem.

Największa zmiana w porównaniu do klasycznej rundy wokół Tatr to dołożenie "pagórka" Kráľova hoľa. Namówiła mnie do tego Kamila i dobrze, że jej posłuchałem :) 12 kilometrów i lekko ponad 1000 metrów w pionie - pasuje bardziej do Alp, niż do Karpat. Dokładając rower z biwakowym bagażem robi się wesoło.


Ostatecznie wcale nie jest źle, bo pierwsze 6 kilometrów dość sypkiego żwiru zamienili na idealny asfalt, więc wjeżdża się spoko. Na drugiej połowie podjazdu spotykam innego kolarza, więc tym bardziej podjazd upływa nam dość szybko na pogaduchach.

Niestety, w trakcie podjazdu pogoda zaczyna się zmieniać i Wysokie Tatry zakrywają gęste chmury, a ponoć widok z Kráľovej jest przekozacki. No nic, trza będzie wrócić :)

Wstępnie nocleg planowałem przed podjazdem na Kráľovą, ale w ciągu dnia tak dobrze mi szło, że stwierdziłem, że kimnę się w okolicach Sedlo Priehyba. Spoko, na 1200 m n.p.m. na pewno będzie się dobrze spało. Tylko dlaczego akurat w okolicy, w której mam spać, pojawiają się takie znaki?!

Nie będę ściemniał - wcale nie czułem się komfortowo. Jednak, jak mawiał gen. Rajmund Andrzejczak, czasem trzeba z niej wyjść. Więc wyszedłem :p Na plus - byłem dość mocno zmęczony, bo z Wrocławia ruszałem o 2:45 w nocy, więc szybko zasnąłem. Na minus - piździło. Dobrze, że nie zdecydowałem się na lżejszy śpiwór... No i najważniejsze - nic mnie nie zeżarło :p

Trasa: Nowy Targ - Dębno - Nowa Biała - Łapsze Niżne - Ždiar - Spišská Belá - Kežmarok - Poprad - Telgart - Šumiac - Kráľova hoľa (1948 m n.p.m.) - Šumiac - Heľpa - Sedlo Priehyba (1190 m n.p.m.) - Poľovnícka chata
Środa, 18 czerwca 2025 Komentarze: 2
Dystans88.14 km
Czas04:42
Podjazdy129 m
SprzętLawinka
Vśrednia18.75 km/h
Kalorie 2219 kcal
Więcej danych
Pół miesiąca minęło, a ja raptem pięć razy w pracy rowerem byłem. Dziwne ;)

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

102108.91

KILOMETRÓW NA BLOGU

27113.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.33 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

193d 23h 59m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po wielu tysiącach kilometrów szutrów i asfaltów stwierdzam, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Canyon Grizl 6 z amelinium
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła BW SuperLite 40
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460