droga jest celem

Piątek, 20 lipca 2018 Komentarze: 2
Dystans75.39 km
Czas03:36
Podjazdy351 m
SprzętLawinka
Vśrednia20.94 km/h
Kalorie 1501 kcal
Więcej danych
Deszczowy tydzień będący sprawdzeniem siły charakteru ;) Jeden dzień musiałem użyć samochodu, ale w pozostałe cisnąłem rowerem. Po wszystkim, co przeszedł, zasłużył na porządne smarowanie w weekend :)

Objazdem Kategoria Edge 520
Niedziela, 15 lipca 2018 Komentarze: 1
Dystans15.72 km
Czas00:29
Podjazdy 77 m
SprzętWilma
Vśrednia32.52 km/h
Vmax54.20 km/h
Tętnośr.153
Tętnomax170
Kalorie 380 kcal
Temp.27.1 °C
Więcej danych
CADavg: 87 rpm | Garmin Connect | Skarbanowo - Lubomin - Pasieka - Izbica Kujawska - Józefowo - Skarbanowo

W planach było coś dłuższego, ale zaczęło się marudzenie, że w odwiedziny przyjechaliśmy, a nie żebyś rowerem jeździł itd., więc tylko na pół godzinki wyskoczyłem i to tylko dlatego, że czegoś zapomniałem wziąć od babci.
Sobota, 14 lipca 2018 Komentarze: 0
Dystans62.10 km
Czas01:56
Podjazdy173 m
SprzętWilma
Vśrednia32.12 km/h
Vmax43.10 km/h
Tętnośr.160
Tętnomax182
Kalorie 1516 kcal
Temp.19.9 °C
Więcej danych
CADavg: 91 rpm | Garmin Connect | Józefowo - Izbica Kujawska - Bogusławice - Bugaj - Kłodawa - Przedecz - Żarowo - Nowa Wieś - Chociszewo - Józefowo

Szosowe kręcenie z Radkiem. Pogoda słaba, momentami w butach woda pluskała, ale i tak było super! Wzajemna motywacja przydała się między Kłodawą a Przedczem, bo dmuchało konkretnie. Spoko trening wyszedł :)
Poniedziałek, 9 lipca 2018 Komentarze: 0
Dystans21.79 km
Teren21.00 km
Czas00:56
Podjazdy141 m
SprzętChińczyk
Vśrednia23.35 km/h
Vmax40.40 km/h
Tętnośr.148
Tętnomax172
Kalorie 642 kcal
Temp.20.7 °C
Więcej danych
CADavg: 80 rpm | Garmin Connect | Racula - Jędrzychów - Zimna Woda - Drzonków - Racula

Pokręcenie nogą po wczorajszym ściganiu. Ostatnie 3,5 km z piesełkiem. Nadal trochę ciepło dla niego, ale tym razem przed wyjściem został zmoczony wodą i było dużo lepiej :)

Niedziela, 8 lipca 2018 Komentarze: 1
Dystans81.81 km
Teren75.00 km
Czas03:36
Podjazdy618 m
SprzętChińczyk
Vśrednia22.73 km/h
Vmax49.70 km/h
Tętnośr.175
Tętnomax187
Kalorie 2911 kcal
Temp.22.8 °C
Więcej danych
Co tu dużo pisać... Płasko i szybko, ale wcale nie łatwo. Na zawody dojeżdżam z naszym directeur sportif, bo w Zielonej Górze gościmy cały weekend. Czasu dużo, wszystko na luzie bo z domu mamy 20 minut. Takie lokalizacje to ja lubię :)
"Jedynka" wypchana po brzegi - podejrzewam, że co niektórzy zaczęli się ustawiać w sektorze dzień wcześniej...
Wokół sporo znajomych twarzy - stawka mocna, ale to przecież standard u Kaczmarka.

Początek idzie spoko. Na długiej dojazdówce bywają momenty, że brakuje tchu, ale raczej zyskuję niż tracę. W sumie w trakcie całej pierwszej pętli tak było. Ciągłe napieranie w grupie, odważne ucieczki i ich kasowanie. Staram się jechać aktywnie, żeby mieć choć parę pozytywnych wspomnień ;) Gdzieś w połowie gubię bidon, więc zaczynam oszczędzać izo. Żele opóźniają nadejście kryzysu. W sumie to do samego końca unikam klasycznej bomby.

Końcówkę pierwszej rundy przejeżdżam tuż za Barbarą Borowiecką. Niestety, powoli zaczynam słabnąć. Niby nie jest źle, ale wyścig o pietruszkę zaczyna być wyścigiem o przetrwanie. Kontrolując tętno po prostu jadę swoje, mimo wyprzedzających mnie zawodników. Nawet nie próbuję podejmować walki, bo wiem, że źle by się to skończyło. W ten sposób wyprzedza mnie m.in. Adrian borykający się tego dnia z wieloma problemami z rowerem. Jak się okazuje na drugiej pętli tracę w sumie 10 miejsc... (foto by: Janusz Zając)


Bidon "wypadnięty" na pierwszej rundzie okazuje się być pusty - smacznego dla osoby, która mi go opróżniła! ;) Na bufetach piję, ile się da, ale suszy mnie do samej mety. Ciekawe, czy Adriana też ;) Zanim jednak dojechałem do mety to prawie przeszarżowałem w piaszczystym wąwozie. Za pierwszym razem jechałem tuż za Baśką i nic nie widziałem, więc zjeżdżałem bardzo asekuracyjnie. Za to na drugiej rundzie byłem sam, więc całkowicie puściłem klamki. Uff, dobrze, że tym razem się udało... ;) (foto by: Piotr Łabaziewicz)


Dojazd do mety minął bez większych emocji. Przede mną majaczył Adrian z kimś tam jeszcze, za mną pustki. Mostek podjechany, później tylko odebranie medalu i arbuzowa wyżerka :) Miejsce indywidualne nie cieszy, strata do teamowych koni ogromna (do Krzycha 24:19 min., do Grześka 23:13 min.), ale punkty do drużynówki są, dzięki czemu umacniamy się na PIĄTEJ POZYCJI!!! Nieraz przechodzi mi przez głowę, aby przerzucić się na mega/mini, ale z drugiej strony ktoś przecież musi zamykać stawkę ;) Zresztą, czasem dobrze się upodlić :p

Czas: 03:36:00
Check point1: 00:32:55 (45)
Check point2: 01:13:49 (41)
Check point3: 02:42:11 (48)
GIGA Open: 51/60 (3 DNF)
GIGA M3: 15/17 (1 DNF)
Strata: 0:45:17 (Andrzej Kaiser)
DST: 81,81 km
Uphill: 618 m
AVG: 22,73 km/h
Vmax: 49,7 km/h
CADavg: 83 rpm
Garmin Connect
Piątek, 6 lipca 2018 Komentarze: 0
Dystans85.25 km
Teren5.00 km
Czas04:00
Podjazdy376 m
SprzętLawinka
Vśrednia21.31 km/h
Kalorie 1678 kcal
Więcej danych
Sobota, 30 czerwca 2018 Komentarze: 1
Dystans22.28 km
Czas01:00
Podjazdy488 m
SprzętWilma
Vśrednia22.28 km/h
Vmax59.00 km/h
Tętnośr.150
Tętnomax179
Kalorie 694 kcal
Temp.17.6 °C
Więcej danych
CADavg: 74 rpm | Garmin Connect | Karolin - Czerwonak - Karolin

Ciężka praca na hopkach w Czerwonaku. 14 razy Źródlana i 7 razy Kościelna. Skończyłem, bo się prawie pohaftowałem...
Piątek, 29 czerwca 2018 Komentarze: 0
Dystans121.89 km
Teren10.00 km
Czas05:40
Podjazdy394 m
SprzętLawinka
Vśrednia21.51 km/h
Kalorie 2232 kcal
Więcej danych
Piątek, 29 czerwca 2018 Komentarze: 0
Dystans4.99 km
Teren4.00 km
Czas00:23
Podjazdy 12 m
SprzętLawinka
Vśrednia13.02 km/h
Vmax36.30 km/h
Więcej danych
Garmin Connect | Standardowa rundka przed pracą. Mimo wyjścia z domu przed 6:00 dla psiura było za ciepło - już po 2 kilometrach miał dość... Chyba trzeba poczekać z bieganiem do jesieni...
Wtorek, 26 czerwca 2018 Komentarze: 0
Dystans5.32 km
Teren5.00 km
Czas00:21
Podjazdy 11 m
SprzętLawinka
Vśrednia15.20 km/h
Vmax36.70 km/h
Więcej danych
Garmin Connect | Dawno nie "goniłem psa rowerem", więc sprawdziłem, czy pamięta, jak się ucieka ;) Pamięta! :) W ogóle jakiś taki bardziej cywilizowany się zrobił, bo fajnie rozłożył siły na całość biegu, a nie tak jak wcześniej pierwsze dwa kilometry na maksa, a później ledwo biegł ;)

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

107230.12

KILOMETRÓW NA BLOGU

28369.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

203d 09h 27m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

GREY

Nowy stary Grizl po wymianie gwarancyjnej. Przy okazji wjechał napęd na bateryjki. Może i lekka fanaberia, ale jak to chodzi!

  • Canyon Grizl AL
  • Osprzęt Sram Rival XPLR (42T + 10-44T)
  • Koła BW SuperLite 40
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Niestety, niedawno pękła w okolicach suportu, więc pora pomyśleć nad nowym mieszczuchem...

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosa, kupiona lekko używana. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie była - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po wielu tysiącach kilometrów szutrów i asfaltów stwierdzam, że zamiana szosy na gravela to był strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :) Rama pękła po 20.000 km, bez zająknięcia wymieniona na nową w ramach gwarancji.

  • Canyon Grizl 6 z amelinium
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła BW SuperLite 40
  • Opony Tufo Thundero HD 40C