Zawsze tak jest, że po czasie to się już pisać nie chce ;)

Zaczęliśmy w miejscowości Frydlant. Oczywiście, że pod browarem, jakże by inaczej :D No dobra, zamek też był.

W zasadzie od początku wspinaczka. Taka przyjemna bez zabójczych ścianek.

Chyba clou wycieczki to podjazd wzdłuż Mumlavy. Kto nie był, do nadrobienia!!! Okazuje się, że Harrachov ma do zaoferowania nie tylko skocznie.

Z Harrachov'a kolejny podjazd, tym razem wzdłuż Jizery. Tej za bardzo nie widać, ale za to uroczą Jizerkę udało się przekroczyć w takim pięknym miejscu. Chyba z 10 minut tam siedziałem! (i czekałem na Grześka :p)

Ogólnie to lekko zaczęło nam się spieszyć, a tempo mieliśmy słabe tego dnia, więc lekko zmieniliśmy pierwotne plany. Na szczęście nie wykreśliliśmy z tracka Vodní nádrž Bedřichov.

Zbornik zbiornikiem, ale za to jakie ładne kładki tam były. Cud, że nikt z nas się nie wywalił ;)
Trasa: Frýdlant - Hejnice - Harrachov - Mumlava - Harrachov - Nový Svět - Jizerka - Vodní nádrž Bedřichov - Oldřichov v Hájích - Raspenava - Frýdlant