droga jest celem

Wpisy archiwalne w kategorii

Edge 520

Dystans całkowity:26523.95 km (w terenie 9391.00 km; 35.41%)
Czas w ruchu:1160:31
Średnia prędkość:23.57 km/h
Maksymalna prędkość:74.50 km/h
Suma podjazdów:156582 m
Maks. tętno maksymalne:196 (108 %)
Maks. tętno średnie:185 (102 %)
Suma kalorii:699386 kcal
Liczba aktywności:563
Średnio na aktywność:50.23 km i 2h 04m
Więcej statystyk
Środa, 3 maja 2023 Komentarze: 2
Dystans57.33 km
Czas02:09
Podjazdy382 m
SprzętGrizzly
Vśrednia26.67 km/h
Vmax52.28 km/h
Tętnośr.138
Tętnomax171
Kalorie 1249 kcal
Temp.7.0 °C
Więcej danych
To była miła odskocznia, ale pora wracać do lasu. Trzymajcie kciuki - wcale nie jest pewne, że tą wojnę wygramy... ;)


Trasa: Różanka - Krzyżanowice - Raków - Cienin - Pasikurowice - Siedlec - Godzieszowa - Skarszyn - Głuchów Górny - Czachowo - Radłów - Prababka (223 m n.p.m.) - Skotniki - Piersno - Boleścin - Krakowiany - Zaprężyn - Bierzyce - Łozina - Bąków - Bukowina - Pasikurowice - Cienin - Raków - Krzyżanowice - Różanka
Poniedziałek, 1 maja 2023 Komentarze: 3
Dystans74.50 km
Teren25.00 km
Czas03:27
Podjazdy840 m
SprzętGrizzly
Vśrednia21.59 km/h
Vmax64.14 km/h
Tętnośr.145
Tętnomax172
Kalorie 2123 kcal
Temp.15.0 °C
Więcej danych
Zgodnie z wczorajszym - zaczynamy od zwiedzania "na nóżkach". Na pierwszy ogień idzie Ostrzyca, czyli stary nek wulkaniczny niedaleko Złotoryi.

Kolejny punkt wycieczki - Organy Wielisławskie. Pogoda piękna, widoczki również. Podoba się całej ekipie :)

Pospacerowane, więc trzeba coś pojeździć. Powrót rowerem do Wro zająłby sporo czasu, więc wybrałem drugą opcję - przebijam się przez Przedgórze Sudeckie do Świebodzic i tam łapię kolejkę do Wrocławia. To był świetny pomysł!!! Już po 7 kilometrach mały przerywnik, czyli dwa single - "Pod Grzybkami" oraz "Dwa Wąwozy" wchodzące w skład Kaczawskich singli. Są jednymi z najłatwiejszych, więc idealnie podeszły pod szutrówkę :) Naprawdę mi się podobało :)

Dalej zaczyna się jazda przez zapomniane sudeckie wsie. Mega, mógłbym tak całymi dniami! Trochę asfaltu, trochę gruntówek. Kilka miejsc z kapitalnymi widokami. Zresztą - patrzcie sami!

Wisienka na torcie to zjazd z Bolkowa przez Wolbromek. Uśmiech na zdjęciu wcale nie jest pozowany :) Chcę znowu!!!

Za Dobromierzem robi się już spokojniej (i trochę ciemniej, bo zaszło słońce). Nie powiem, nogi czułem, a tu jeszcze podjazd przez Cieszów... Wymęczony, ale za to zakończony szybkim zjazdem do Świebodzic. Tam poszukiwanie otwartego sklepu lub stacji i myk na dworzec. To był świetny dzień spędzony w ukochanych górach :) Kiedy powtórka?

Trasa: Wielisław - Sędziszowa - Świerzawa - Bronków - "Dwa Wąwozy" - "Pod Grzybkami" - Rzeszówek - Muchów - Lipa - Jastrowiec - Sześć Domków - Bolków - Wolbromek - Kłaczyna - Bronów - Dobromierz - Cieszów - Świebodzice
Niedziela, 30 kwietnia 2023 Komentarze: 2
Dystans76.43 km
Teren25.00 km
Czas02:51
Podjazdy341 m
SprzętGrizzly
Vśrednia26.82 km/h
Vmax45.08 km/h
Tętnośr.148
Tętnomax173
Kalorie 1917 kcal
Temp.12.0 °C
Więcej danych
Parę dni na odtworzenie zdolności bojowej ;) Czasu niewiele, a do tego trzeba go jakoś podzielić między rodzinę a rower. Wyjście jest jedno - w jedną stronę autem, wspólne zwiedzanie, a powrót samemu na rowerze. Układ zdecydowanie się sprawdził, więc będzie powtarzany częściej :)

Stawy Milickie to obszar zdecydowanie wart polecenia. Tym razem chciałem sprawdzić rowerówkę puszczoną starą linią kolejową - da się dojechać do samych Prusic (35 km) w zasadzie cały czas omijając drogi publiczne - bajka dla rodzin z dziećmi!

Trochę jednak znudzony tą wygodą od Prusic wybrałem powrót z małym smaczkiem, czyli wjazd na Wiszniak (247,4 m n.p.m.). Widoczki bajkowe, aż by się chciało zostać dłużej na grilla :) Nawet rower zbytnio nie przeszkadzał, choć trzeba przyznać, że na MTB zjeżdża się pewniej (i duuużo szybciej :D )

Trasa: Milicz - Pracze - Gruszeczka - Osiek - Prusice - Wszemirów - Pawłów Trzebnicki - Trzebnica - Będkowo - Wiszniak (247,4 m n.p.m.) - Piotrkowiczki - Szymanów - Widawa - Różanka
Poniedziałek, 10 kwietnia 2023 Komentarze: 2
Dystans75.35 km
Teren30.00 km
Czas02:50
Podjazdy286 m
SprzętGrizzly
Vśrednia26.59 km/h
Vmax47.72 km/h
Tętnośr.134
Tętnomax171
Kalorie 1637 kcal
Temp.11.0 °C
Więcej danych
Kolejny dzień spalania serniczków, tym razem kierunek południowy. Zgodnie z przewidywaniami mnóstwo osób na rowerach, a jeszcze więcej spacerowiczów. Trasa bez szczególnych atrakcji, trochę terenu, sporo dobrych jakościowo asfaltów. Od Kórnika do Rogalinka podczepiam się do dwóch szosowców, dzięki czemu średnia prędkość wzrosła. Jak widać na balonach 45 mm da się spokojnie utrzymać prędkość przelotową >35 km/h ;) Na nadwarciańskim spuszczam powietrza w kołach i odpalam tryb terenowy :) Lubię to!

Trasa: Karolin - Malta - Kobylepole - Michałowo - Tulce - Robakowo - Borówiec - Mościenica - Kórnik - Rogalin - Rogalinek - Puszczykowo - Luboń - Wartostrada - Karolin
Niedziela, 9 kwietnia 2023 Komentarze: 7
Dystans70.92 km
Teren40.00 km
Czas02:55
Podjazdy325 m
SprzętGrizzly
Vśrednia24.32 km/h
Vmax37.99 km/h
Tętnośr.125
Tętnomax157
Kalorie 1348 kcal
Temp.8.0 °C
Więcej danych
Najpierw trochę terenu w Puszczy Zielonce, później asfaltem przez poligon, na koniec szutrówką od Strzeszynka do Cytadeli. Nie za ciepło, w Zielonce dość dużo błota, ale dało się je omijać. Ogólnie bardzo sympatyczny wyjazd, idealny na szutrówkę :)

Trasa: Karolin - Czernice - Pławno - Okoniec - Rakownia - Kamińsko - Trzaskwo - Bolechowo - Biedrusko - Złotniki - Strzeszynek - Rusałka - Cytadela - Karolin
Sobota, 8 kwietnia 2023 Komentarze: 3
Dystans51.78 km
Teren10.00 km
Czas01:57
Podjazdy211 m
SprzętGrizzly
Vśrednia26.55 km/h
Vmax38.13 km/h
Tętnośr.124
Tętnomax152
Kalorie 911 kcal
Temp.10.0 °C
Więcej danych
Fajna pogoda, trasa i towarzystwo! Aż chciałoby się cofnąć o 15 lat do okresu, w którym takie jazdy były codziennością :)

Trasa: Karolin - Kicin - Kliny - Wierzonka - Karłowice - Tuczno - Wronczyn - Złotniczki - Jerzyn - Gorzkie Pole - Borowo-Młyn - Jerzykowo - Kowalskie - Karłowice - Wierzonka - Wierzenica - Kicin - Karolin
Czwartek, 6 kwietnia 2023 Komentarze: 2
Dystans27.06 km
Teren25.00 km
Czas01:04
Podjazdy 32 m
SprzętGrizzly
Vśrednia25.37 km/h
Vmax32.44 km/h
Tętnośr.130
Tętnomax152
Kalorie 646 kcal
Temp.5.0 °C
Więcej danych
Zimno, po chwili ciemno, ale to jedna z ostatnich szans na rower przez najbliższe 1,5 miesiąca...

Trasa: Różanka - Osobowice - Las Rędziński - Świniary - Szymanów - Widawa - Polanowice - Różanka
Sobota, 1 kwietnia 2023 Komentarze: 4
Dystans42.83 km
Teren40.00 km
Czas02:25
Podjazdy110 m
SprzętChińczyk
Vśrednia17.72 km/h
Vmax36.71 km/h
Tętnośr.162
Tętnomax176
Kalorie 2017 kcal
Temp.6.0 °C
Więcej danych
Ścigam się piętnasty rok, ale w takim syfie jeszcze nie jechałem :) Błotny kisiel był dosłownie wszędzie... Ale od początku! Do Urazu dojeżdżamy z Marianem z niewielkim zapasem czasu - pogoda pod psem, więc nie warto się wychładzać. Mimo to na pierwszy bieg idziemy na krótko - wiadomo, chwilę po starcie na pewno będzie ciepło ;)

Konkurencja jest niewielka, bo na starcie najdłuższego dystansu staje około 30 osób. Deszcz, chłód i pewnie sporo błota. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, co nas czeka. Bieg zaczynam mocno, ale już po chwili wdrażam wcześniejszy plan, aby się za szybko nie wypalić, czyli nos w garmina i pilnuję tętna. Lekko pada, ale temperatura spoko. Gorzej z podłożem, bo jest wiele miejsc, w których jest ślisko (zjechane asfaltówki wcale nie pomagają). Ostatecznie kończę dwie minuty szybciej niż rok temu, co w tych warunkach jest dużą poprawą.

Przebieranki niestety trwają dłużej, bo chwilę męczę się z bluzą, której nie mogę przecisnąć przez mokre ręce. Patrząc na listę wyników wiele osób miało podobny problem. Trasa rowerowa już po chwili pokazuje, kto (a właściwie co) będzie rozdawało karty tego dnia - BŁOTO!!! Woda w kałużach po piasty, błota tak z 15 cm, do tego mnóstwo kolein. Najlepiej sprawdza się przejazd środkiem kałuż, bo jest tam najtwardsze podłoże. W pozostałych miejscach rower dosłownie wciąga, jak na jakiś bagnach. Oj, chyba szybko ubędzie sił w takich warunkach...

Najlepiej jedzie się drugą pętlę, bo jeszcze nie jest mocno rozjechana, a już są wytyczone tory jazdy. Od trzeciej rundy jest masakra. Czwarta to już tylko marzenie o dojechaniu do mety... Zresztą, spójrzcie sami, w jakim stanie schodziłem z trasy rowerowej... :)

Drugi bieg, tak jak się spodziewałem, to w moim przypadku walka o ukończenie zawodów. Po rowerze mocno przesunąłem się w klasyfikacji generalnej i teraz musiałem to "tylko" utrzymać. A to nie było łatwe. Trasa biegowa również mocno się rozdeptała, ale pierwsza runda 2,5 km jeszcze jakoś poszła. Natomiast na drugiej miałem już dość. W miejscach, gdzie ślizgałem się jak na lodzie, wolałem iść, niż biec. Zresztą nie tylko ja, bo większość osób w zasięgu mojego wzroku tak robiła. Prawdę mówiąc nogi też już na zbyt wiele mi nie pozwalały. Rower wyciągnął ze mnie tyle sił, że chyba po raz pierwszy w życiu nie miałem siły biec, dosłownie. Czułem, że tracę kontakt z nogami, wtedy parę kroków marszu i znowu bieg. W ten sposób dotarłem do upragnionej mety. Naprawdę czułem radość, że to już koniec :)

Jak podsumuję ten start? Walka ze sprzętem, z błotem i przede wszystkim z samym sobą. Świetny trening techniki. Obiektywnie patrząc poprawa na odcinkach biegowych. No i ostatecznie dobre, ósme miejsce open (choć w sumie bardzo długo wisiałem na 7 miejscu). Czy pojechałbym jeszcze raz? Nie wiem. Na pewno szkoda sprzętu (choć straty są mniejsze, niż się spodziewałem). Za to był to świetny sprawdzian własnej psychiki. Czy mi się podobało? Odpowiedzcie sobie sami patrząc na ostatnie zdjęcie z tego dnia :D

RUN 10 km, czas 00:46:16, OPEN 13/28
T1, czas 00:02:21
BIKE 40 km, czas 02:26:17, OPEN 7/28
T2, czas 00:01:59
RUN 5 km, czas 00:29:19, OPEN 17/28
TOTAL, czas 03:46:12, OPEN 8/28
Sobota, 18 marca 2023 Komentarze: 3
Dystans48.60 km
Teren40.00 km
Czas01:51
Podjazdy 67 m
SprzętGrizzly
Vśrednia26.27 km/h
Vmax35.36 km/h
Tętnośr.141
Tętnomax167
Kalorie 1213 kcal
Temp.12.0 °C
Więcej danych
W gravelu wjechało nowe siodło - Specialized Power Comp. Jest o niebo lepiej! Poprzednie, czyli Selle Italia Model X, miało bardzo szeroki dziób, do tego z mocno "klejącego" się materiału, przez co wycierało mi spodenki i pachwiny. Pierwsze kilometry na Specu spowodowały, że zacząłem myśleć o kupnie drugiego do MTB... :)

Trasa: Różanka - Osobowice - Las Rędziński - Świniary - Szymanów - Widawa - Polanowice - Sołtysowice - Kowale - Strachocin - Biskupin - Karłowice - Różanka
Sobota, 4 marca 2023 Komentarze: 3
Dystans37.21 km
Teren35.00 km
Czas01:31
Podjazdy 66 m
SprzętGrizzly
Vśrednia24.53 km/h
Vmax35.46 km/h
Tętnośr.138
Tętnomax155
Kalorie 990 kcal
Temp.0.0 °C
Więcej danych
Pod wiatr ciężka orka, więc chowałem się za drzewami, za to większość wału widawskiego z wiatrem w plecy przez co parę pucharków na stravie wpadło :)

Trasa: Różanka - Osobowice - Las Rędziński - Świniary - Szymanów - Widawa - Polanowice - Sołtysowice - Karłowice - Różanka

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

96054.59

KILOMETRÓW NA BLOGU

25679.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.34 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

182d 15h 05m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po 10 tys. kilometrów szutrów i asfaltów mogę stwierdzić, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła DT Swiss Gravel LN
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460