Pisać zbyt wiele nie będę, bo temat wyczerpałem we wrześniu jadąc identyczną trasą :) Powiem tylko, że było mnóstwo zabawy, dużo rozmów i jedna bomba na koniec ;) Na szczęście nie moja, choć muszę przyznać, że Damian miał dużo więcej sił niż ja, tylko, że gorzej je rozłożył :p Wszystkie single przejezdne, niestety sporo luźnego podłoża zabiera frajdę, bo trzeba hamować :p
Ujechaliśmy się konkretnie i o to nam chodziło! :)
Miny nietęgie, bo dopiero zaczęliśmy i jeszcze nam adrenalina buzowała i się spieszyliśmy :p
Punkt widokowy na
Obrywie Bardzkim - panorama Przełomu Bardzkiego miażdży!
Nawet Szczeliniec Wielki załapał się na zdjęcie.
Zmęczeni, ale szczęśliwi :)
Ale okrutnie gorąco!! Jedyna sensowna opcja na pojeżdżenie z Damianem to z "lampkami" po wałach Widawy. Samemu byłoby pewnie trochę nieswojo (sporo zwierzyny w okolicy), ale w towarzystwie było bardzo spoko! :)
Trasa: Różanka - Las Osobowicki - Las Rędziński - Świniary - Zalipie - Pracze Widawskie - Polanowice - Sołtysowice - Karłowice - Różanka
157,4 m n.p.m. - we Wrocławiu wyżej się nie da :P Biorąc pod uwagę wybitność 44 metry, poczuliśmy się jak w górach - to był piękny wypych :) Ze szczytu dawnego wysypiska śmieci widoki są przednie. Wjazd jest nielegalny, ale warto zaryzykować ;)
Trasa: Różanka - Most Milenijny - Park Zachodni - Kozanów - Las Pilczycki - Wzgórze Maślickie (157,4 m n.p.m.) - Maślice - Las Pilczycki - Kozanów - Most Milenijny - Różanka
Dziś ostatnie kilkaset kilometrów w aucie i wyczekany URLOP!!! Z tej okazji wstałem o świcie i szybko zebrałem się na szosę, zobaczyć, co tam na wsi słychać :) Niestety, było raczej przygnębiająco, niż radośnie - na zakrętach przed Siedlcem wczoraj wieczorem ciężarówka rozjechała gościa na skuterze - asfalt nadal był zalany krwią, a w rowie leżały śmieci po udzielaniu pomocy...
Trasa: Różanka - Krzyżanowice - Raków - Cienin - Pasikurowice - Siedlec - Godzieszowa - Skarszyn - Głuchów Górny - Czachowo - Skotniki - Piersno - Boleścin - Krakowiany - Zaprężyn - Bierzyce - Łozina - Bąków - Bukowina - Pasikurowice - Cienin - Raków - Krzyżanowice - Różanka
Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo. Rywalizacja jest dla mnie ważna, ale ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.