CADavg: 80 rpm | Garmin Connect | Wczoraj na oficjalnym kanale Kross Racing Team zamieszczono dokument o przygotowaniach Mai do igrzysk w Rio. Może się podobać, lub nie, ale dla samych rock gardenów warto obejrzeć :)
Musiałem podjechać na chwilę na Wildę i ledwo co zdążyłem wyjechać z domu a tak przy*** o glebę, że niezła wiązanka poleciała. Działo się to na nowej drodze rowerowej w okolicy elektrociepłowni - widać drogowcy nie mają ich w planach odśnieżania na ten rok... W sumie trochę mnie zaskoczyła ta gleba, bo asfalt wcale nie wyglądał na pokryty lodem :( Pozbierałem się dość szybko i pojechałem dalej, próbowałem jeszcze przemknąć nad Wartą, ale tam też zrobiło się piękne lodowisko i zapewne ku uciesze kierowców wróciłem na sam środek normalnych dróg :) Początkowo wydawało mi się, że uniknąłem większych obrażeń, ale gdy po powrocie do domu ruchomość w łokciu zaczęła się drastycznie zmniejszać ;) koniec końców pojechałem na SOR... do Szamotuł, bo w poznańskich szpitalach dzikie tłumy - czas oczekiwania około 6 godzin! Po zrobieniu kilku fotek okazało się, że moje kości jednak są dość mocne i tylko porządnie się potłukłem. Ortopeda mówił coś jeszcze o odstawieniu roweru w taką pogodę i chyba nawet go posłucham... przez kilka dni :p
CADavg: 91 rpm | Garmin Connect | Po ostatniej aktualizacji Edge dostał nowy ekranik w trakcie treningu.
Jest tak fajny, że następnym razem zrobię mu zdjęcie :)
Nareszcie w Poznaniu lekko przykryło... zamarznięte kałuże i koleiny, dzięki czemu wyskoczyłem poćwiczyć trochę techniki. Ostatecznie, nie jestem do końca usatysfakcjonowany - żadnej podbramkowej sytuacji, nawet ciepło w gaciach mi się nie zrobiło :p
Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo. Rywalizacja jest dla mnie ważna, ale ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.