CADavg: 71 rpm | HZ: 0% | FZ: 0% | PZ: 100%
Pierwszy start w tym sezonie za nami! Przed weekendem
klosiu coś ściemniał, że nie jedziemy, ale czułem, że mówi to tylko, aby osłabić konkurencję ;) Ostatecznie zdecydowaliśmy się we trójkę:
Jacek,
klosiu i ja. Towarzyszyło nam liczne grono kibiców i fotografów:
Sylwia,
Asia,
Marcin i nowo poznani
Pan Jurek oraz
Sebastian.
Zaczęliśmy od poznania trasy. Ubaw mieliśmy przy tym po pachy - najtrudniejszy element to szybkie zeskakiwanie i wskakiwanie na rower na sekcjach schodów. Z tym pierwszym jakoś nam szło, to drugie to nadal dla mnie czarna magia... Jeśli chodzi o kształt rundy, to posłużę się opisem od
Jacka, gdyż zrobił to idealnie!
"(...) na początek ostry i bardzo sztywny podjazd, dwa ostre zawijasy zjazdowe, pierwszy wbieg po schodach, sekcja zakrętów 90°, krótka rampa podjazdowo-zjadowa, sekcja po skarpach, nawroty, drugi wbieg na dość długich schodach, sekcja krótkich prostych z zakrętasami i nawrotami." W sumie można napisać w tylko czterech słowach: gaz, redukcja, zakręt, gaz. I tak przez godzinę :)
Na starcie elitę ustawiono w czubie, więc miałem bardzo dobrą pozycję - chyba po raz pierwszy nie musiałem przebijać się do przodu. Miało to z kolei jeden minus - od samego początku musiałem ostro zasuwać, żeby nikogo nie spowalniać. Szło dobrze, choć momentami brakowało oddechu, zwłaszcza na schodach. Na trzecim kółku zaczynam jechać swoje, robi się spokojniej.
Jacek w zasadzie na każdym kółku w zasięgu wzroku za mną,
klosiu gdzieś przepadł - mignął mi chyba tylko raz. Tak sobie cisnę do przodu a w głowie chodzi cały czas jedna myśl: dlaczego koledzy mnie nadal nie wyprzedzają?! Tak było do 45 minuty, kiedy to przepuściłem
Jacka - i tak bym mu nie dał rady a nie chciałem zbytnio spowalniać. Od tego momentu siedzę
Jackowi na kole (bliżej lub dalej) już do samego końca. Dobra wróżba na sezon! :)
Czas: 1:01:55
Elita: 11/28 (+3 DNF)
Elita+Masters: 25/70 (+9 DNF)
DST: 20,40 km
AVG: 19,77 km/h
Vmax: 33,08 km/h
Goggle Pro Active Eyewear STATS
JPbike - 14 Masters - 1:01:41
daVe - 11 Elita - 1:01:55
klosiu - 22 Masters - 1:03:56
Zapisy poszły szybko i sprawnie, tak powinno być zawsze! (foto by: Hania Marczak)
Jeszcze w trakcie wyścigu juniorów zauważa nas
redaktor Kurek: "
- Koledzy z teamu najlepszych okularów również startują?
- Oczywiście!" (foto by: Hania Marczak)
Pogoda piękna, miła atmosfera, więc i humory bardzo dobre! (foto by: z3waza)
Sekcja po skarpach to w zasadzie jedyny moment wytchnienia. Reszta to ciągłe rwanie tempa. (foto by: Paweł Szczupał)
Jestem pod wrażeniem osób, które pokonywały trasę na przełajówkach, Ja chyba bym się bał bez amortyzacji ;)
(foto by: Paweł Szczupał)
Na schodach robiłem co tylko mogłem, a później
Sylwia i tak powiedziała, że szło mi kiepsko ;(
Najgorzej było z ponownym wskoczeniem na rower... (foto by: Hania Marczak)
Za to ściankę robiłem na luzie, na tylnym kole :p (foto by: z3waza)
Na koniec były kiełbaski, macanie rowerów (i karbonowych stożków ;), pogaduchy i pyszny murzynek od
Asi.
To była świetnie spędzona niedziela!