rowerowe historie

daVe
Tym razem miałem szczęście... Kategoria Android GPS, PC-15, Twarde lądowania
Niedziela, 19 grudnia 2010 Komentarze: 2
Dystans14.28 km
Teren14.00 km
Czas01:15
Podjazdy116 m
SprzętLawinka
Vśrednia11.42 km/h
Vmax24.63 km/h
Tętnośr.155
Tętnomax180
Kalorie 1097 kcal
Temp.-8.0 °C
Więcej danych
HZ: 14% | FZ: 41% | PZ: 44%

Dom - Dziewicza Góra - Kicin - Dom

Jednym zdaniem: nie pamiętam ostatniego tak ciężkiego wyjazdu na rowerze.
Las, rower, śnieg po piasty a wszystko w świetle księżyca...

Wyjechałem gdy tylko zrobiło się ciemno, śnieg cały czas padał. Nawet na drogach było ciężko, a co dopiero w lesie. W zasadzie cały czas musiałem się przebijać przez zaspy. Przyczepności zero, nie zliczę, ile razy musiałem się podeprzeć nogą. Pierwsza gleba tuż przy rowie przy ulicy Szkolnej. Było miękko, więc się uśmiałem i pojechałem dalej. Gdy dojechałem na parking pod Dziewiczą już wiedziałem, że nie wjadę na szczyt. Zaczął się spacer. I tak przez kilka kilometrów. Ujechać się dało odcinki 5-10 metrów, nie więcej. Dlatego też ucieszyłem się, gdy dojechałem do drogi Tuczno-Poznań. Ona też była biała, ale przynajmniej ubita, więc mogłem jechać ~ 20 km/h. W lesie między Kicinem a Koziegłowami, na prawym zakręcie, nie zauważyłem lodu pod śniegiem. Dobrze, że nic akurat nie jechało... rozłożyłem się na samym środku... Na trzęsących się nogach, już bez większych przygód doturlałem się do domu. Ufff... ciężko dzisiaj było...

Komentarze

Rodman 09:18 środa, 22 grudnia 2010
z drugiej strony nic tak nie podnosi adrenalinki jak soczysta gleba ;-))
oponki z kolcami i powinno być lepiej ?!

Wesołych Świąt !
josip 13:54 poniedziałek, 20 grudnia 2010
Lód pod śniegiem to jest masakra, dobrze, że nic ci się nie stało. Utwierdzam się w przekonaniu, że aktualnie lepiej biegać - tradycyjnie lub na nartach...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa asemz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

86253.74

KILOMETRÓW NA BLOGU

22438.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.24 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

165d 02h 35m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460