droga jest celem

Jizerské hory Kategoria >100, Edge 1040, Foto, MOUNTAINS are calling!
Niedziela, 27 lipca 2025 Komentarze: 1
Dystans122.76 km
Teren40.00 km
Czas06:36
Podjazdy2416 m
SprzętGrizzly
Vśrednia18.60 km/h
Vmax57.96 km/h
Tętnośr.107
Tętnomax149
Kalorie 4332 kcal
Temp.17.0 °C
Więcej danych
Zawsze tak jest, że po czasie to się już pisać nie chce ;)

Zaczęliśmy w miejscowości Frydlant. Oczywiście, że pod browarem, jakże by inaczej :D No dobra, zamek też był.

W zasadzie od początku wspinaczka. Taka przyjemna bez zabójczych ścianek.

Chyba clou wycieczki to podjazd wzdłuż Mumlavy. Kto nie był, do nadrobienia!!! Okazuje się, że Harrachov ma do zaoferowania nie tylko skocznie.

Z Harrachov'a kolejny podjazd, tym razem wzdłuż Jizery. Tej za bardzo nie widać, ale za to uroczą Jizerkę udało się przekroczyć w takim pięknym miejscu. Chyba z 10 minut tam siedziałem! (i czekałem na Grześka :p)

Ogólnie to lekko zaczęło nam się spieszyć, a tempo mieliśmy słabe tego dnia, więc lekko zmieniliśmy pierwotne plany. Na szczęście nie wykreśliliśmy z tracka Vodní nádrž Bedřichov.

Zbornik zbiornikiem, ale za to jakie ładne kładki tam były. Cud, że nikt z nas się nie wywalił ;)

Trasa: Frýdlant - Hejnice - Harrachov - Mumlava - Harrachov - Nový Svět - Jizerka - Vodní nádrž Bedřichov - Oldřichov v Hájích - Raspenava - Frýdlant

Komentarze

Trollking 01:15 czwartek, 31 lipca 2025
Zdjęcia mówią prawie wszystko :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zonen
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

106170.60

KILOMETRÓW NA BLOGU

28144.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

201d 09h 54m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po wielu tysiącach kilometrów szutrów i asfaltów stwierdzam, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Canyon Grizl 6 z amelinium
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła BW SuperLite 40
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460