droga jest celem

Lubuska Przygoda 250 Kategoria >200, Edge 1040, Foto, graveLove, Wyścigowo
Sobota, 14 września 2024 Komentarze: 2
Dystans257.49 km
Teren200.00 km
Czas10:26
Podjazdy1738 m
SprzętGrizzly
Vśrednia24.68 km/h
Vmax47.50 km/h
Tętnośr.142
Tętnomax171
Kalorie 8507 kcal
Temp.16.0 °C
Więcej danych
Męski weekend z małą ilością alko i dużą ilością izo :) Ze względu na pogodę była nawet opcja rezygnacji, ale ostatecznie w sobotę trafiło się piękne okienko (z jeszcze piękniejszym, północnym wiatrem). Ruszamy o 7:05, więc tym razem to ja jestem króliczkiem i bawię się w ucieczkę. Przez całe 257 kilometrów...


Trasa spoko, asfalty raczej gorsze, niż lepsze. Szutry też. Do prawdziwych premiumów sporo im brakowało, ale było klika naprawdę ładnych momentów :) No, gdyby tylko nie liczyć tego wiatru... Oprócz niego kluczową rolę pełnił deszcz padający w ostatnich dniach. Kałuż było sporo, początek dość śliski, później się trochę poprawiło. Najlepsza rzecz, jaką zrobiłem tego dnia, to założenie ochraniaczy na buty - żadna kałuża nie była mi straszna! (poza dwoma, wyglądały na takie głębokie, że mógłbym z nich już nie wyjechać).

Wynik - zgodnie z oczekiwaniami. Na wygraną nie liczyłem, choć przez pierwszą setkę uwierzyłem, że mogę być na pudle. Niestety, okazało się, że godzinę po mnie na trasę wyruszyła bardzo mocna czwórka i jadąc po zmianach nie było szans, żeby z nimi (i wspomnianym wiatrem) wygrać. Dodatkowo na 190 kilometrze złapały mnie mocne skurcze brzucha i przez prawie 1,5 godziny nie byłem w stanie mocniej jechać. Skurcze puściły dopiero 30 kilometrów przed metą i wtedy pomyślałem, że fajnie byłoby minąć metę jako pierwszy. Udało się! To co, że wcale nie oznaczało to końcowego zwycięstwa :p

Czas: 10:36:09
Czas ruchu: 10:26:01
Open: 9/99 (+ 8 DNF)
Strata: 00:54:25 (Filip Pendrak)
Garmin Connect

Komentarze

daVe 21:19 piątek, 20 września 2024
BBB HardWear BWS-04
Trollking 23:29 czwartek, 19 września 2024
Wow :) Wielkie brawa :)

Z ciekawości: jakie masz te ochraniacze?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ciamo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

98392.13

KILOMETRÓW NA BLOGU

26128.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

186d 22h 54m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po 10 tys. kilometrów szutrów i asfaltów mogę stwierdzić, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła DT Swiss Gravel LN
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460