Przystanek Owińska
Kategoria Foto
Poniedziałek, 20 lipca 2009
Komentarze: 5
Dom - Czerwonak - Owińska - Bolechowo - Biedrusko - Bolechowo - Owińska - Czerwonak - Dom
Na spotkanie z Pawłem, który notabene przyjechał na pięknej klasycznej szosówce. Bardzo mi się spodobała :) Jak już będę miał duży dom z trzema garażami też sobie taką kupię ;p
Wyjazd krótszy niż planowaliśmy, nie jest tak dobrze, jak mi się wcześniej wydawało. W drodze powrotnej burzę przeczekałem na przystanku PKS. Gdy skończyło grzmieć wyszła piękna tęcza.
Ja w tym czasie miałem mały nieplanowany postój przy pewnym starym kościółku. Przy okazji - w domu założyłem na próbę siodełko-deskę od dudy. Teraz z GieTeka zrobił się rasowy ścigacz :) Jeśli mój tyłek przez najbliższe dni nie będzie mocno strajkował kupuję SKN-a tyle, że czarno-białego! A teraz zagadka: czy nie wydaje Wam się, że sztyca jest wygięta do tyłu? Stara właśnie tak się zgięła, kupiłem nowego Boplighta i teraz patrzę a tu - cholera! to samo! O dziwo nie! Wyjąłem sztycę w domu i okazało się, że jest idealnie prosta... Złudzenie optyczne?!
Powrót do domu po mokrym asfalcie w świetle zachodzącego słońca.
Kolano czuję, ale nie jest tragicznie - da się jeździć takie krótkie wycieczki :p
Na spotkanie z Pawłem, który notabene przyjechał na pięknej klasycznej szosówce. Bardzo mi się spodobała :) Jak już będę miał duży dom z trzema garażami też sobie taką kupię ;p
Wyjazd krótszy niż planowaliśmy, nie jest tak dobrze, jak mi się wcześniej wydawało. W drodze powrotnej burzę przeczekałem na przystanku PKS. Gdy skończyło grzmieć wyszła piękna tęcza.
Ja w tym czasie miałem mały nieplanowany postój przy pewnym starym kościółku. Przy okazji - w domu założyłem na próbę siodełko-deskę od dudy. Teraz z GieTeka zrobił się rasowy ścigacz :) Jeśli mój tyłek przez najbliższe dni nie będzie mocno strajkował kupuję SKN-a tyle, że czarno-białego! A teraz zagadka: czy nie wydaje Wam się, że sztyca jest wygięta do tyłu? Stara właśnie tak się zgięła, kupiłem nowego Boplighta i teraz patrzę a tu - cholera! to samo! O dziwo nie! Wyjąłem sztycę w domu i okazało się, że jest idealnie prosta... Złudzenie optyczne?!
Powrót do domu po mokrym asfalcie w świetle zachodzącego słońca.
Kolano czuję, ale nie jest tragicznie - da się jeździć takie krótkie wycieczki :p
Komentarze
mogilniak, azbest87 - wyobraźcie sobie ile ja się przyglądałem sztycy bo też nie mogłem w to uwierzyć, że jednak jest prosta :)
Pozdro! i zdrowia:)
eehh ta pogoda :( Dobrze, że kolano wraca do normy.