rowerowe historie

daVe
Przystanek Owińska Kategoria Foto
Poniedziałek, 20 lipca 2009 Komentarze: 5
Dystans29.56 km
Czas01:10
SprzętLawinka
Vśrednia25.34 km/h
Vmax57.80 km/h
Temp.18.0 °C
Więcej danych
Dom - Czerwonak - Owińska - Bolechowo - Biedrusko - Bolechowo - Owińska - Czerwonak - Dom

Na spotkanie z Pawłem, który notabene przyjechał na pięknej klasycznej szosówce. Bardzo mi się spodobała :) Jak już będę miał duży dom z trzema garażami też sobie taką kupię ;p
Wyjazd krótszy niż planowaliśmy, nie jest tak dobrze, jak mi się wcześniej wydawało. W drodze powrotnej burzę przeczekałem na przystanku PKS. Gdy skończyło grzmieć wyszła piękna tęcza.


Ja w tym czasie miałem mały nieplanowany postój przy pewnym starym kościółku. Przy okazji - w domu założyłem na próbę siodełko-deskę od dudy. Teraz z GieTeka zrobił się rasowy ścigacz :) Jeśli mój tyłek przez najbliższe dni nie będzie mocno strajkował kupuję SKN-a tyle, że czarno-białego! A teraz zagadka: czy nie wydaje Wam się, że sztyca jest wygięta do tyłu? Stara właśnie tak się zgięła, kupiłem nowego Boplighta i teraz patrzę a tu - cholera! to samo! O dziwo nie! Wyjąłem sztycę w domu i okazało się, że jest idealnie prosta... Złudzenie optyczne?!


Powrót do domu po mokrym asfalcie w świetle zachodzącego słońca.
Kolano czuję, ale nie jest tragicznie - da się jeździć takie krótkie wycieczki :p

Komentarze

Jarekdrogbas 08:25 środa, 22 lipca 2009
Dobrze wyglada z tym siodłem
daVe 16:53 wtorek, 21 lipca 2009
bendus - właśnie dlatego wypożyczyłem je na kilka dni, aby zobaczyć co i jak - na pierwszy rzut oka to decha konkretna z niego. Do tej pory nie narzekam, choć w terenie tak jak piszesz może być zupełnie inaczej. Mam jednak nadzieję, że podpasuje ono moim czterem literom bo chyba się na nie zdecyduję.
mogilniak, azbest87 - wyobraźcie sobie ile ja się przyglądałem sztycy bo też nie mogłem w to uwierzyć, że jednak jest prosta :)
azbest87 22:23 poniedziałek, 20 lipca 2009
Smiesznie z tą sztycą;) byłem skłonny uwierzyć;)
Pozdro! i zdrowia:)
mogilniak 21:12 poniedziałek, 20 lipca 2009
Rzeczywiście wydaje się, że jest wygięta....

eehh ta pogoda :( Dobrze, że kolano wraca do normy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zejez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

86745.48

KILOMETRÓW NA BLOGU

22451.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.26 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

165d 21h 13m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460