droga jest celem

Potrąciłem gołębia! ;p
Środa, 17 czerwca 2009 Komentarze: 3
Dystans38.82 km
Teren5.00 km
Czas01:32
SprzętLawinka
Vśrednia25.32 km/h
Vmax63.00 km/h
Temp.18.0 °C
Więcej danych
Dom - Centrum - Cytadela - Czerwonak - Kicin - Dom

Najpierw kilka spraw "indeksowych" na mieście. Przejeżdżając przez Stary Rynek miałem mały "wypadek" ;p Otóż jadę sobie spokojnie, dookoła mnie gołębie, jeden z nich stał na mojej drodze. Nauczony, że one zawsze odlatują nie przejmowałem się nim zbytnio. Ten jednak był jakiś zamulony bo poderwał się zbyt późno i dostał przednim kołem po skrzydle :| Na szczęście przeżył - poleciał dalej :)
Pokręciłem się jeszcze po mieście, załatwiłem co miałem załatwić, wpadłem na jedno kółko na Cytadeli i pojechałem do domu. Tuż przed skrętem na osiedle wyprzedziła mnie ciężarówka, a że nie jechała za szybko puściłem się z nią. Tak oto wylądowałem w Czerwonaku wykręcając naprawdę niezłego Vmaxa :) Szkoda tylko, że ciężarówka nie jechała szybciej bo mógłby paść rekord ;)

Komentarze

daVe 09:46 czwartek, 18 czerwca 2009
Kontrolowałem sytuację przed ciężarówką, więc raczej bym dał radę. Choć nie powiem - dawno nie byłem tak skupiony podczas jazdy na rowerze ;)
KikapuRider 23:53 środa, 17 czerwca 2009
a twoje fałbrejki dałyby radę przy nagłym hamowaniu?;)
Maks 20:32 środa, 17 czerwca 2009
Niezły max i średnia dobrze że ciężarówka szybko nie zahamowała bo wylądowałbyś na pace jako dodatkowy pasażer ;) pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ulica
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

94775.80

KILOMETRÓW NA BLOGU

25549.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

180d 05h 22m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po 10 tys. kilometrów szutrów i asfaltów mogę stwierdzić, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła DT Swiss Gravel LN
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460