Potrąciłem gołębia! ;p
Środa, 17 czerwca 2009
Komentarze: 3
Dom - Centrum - Cytadela - Czerwonak - Kicin - Dom
Najpierw kilka spraw "indeksowych" na mieście. Przejeżdżając przez Stary Rynek miałem mały "wypadek" ;p Otóż jadę sobie spokojnie, dookoła mnie gołębie, jeden z nich stał na mojej drodze. Nauczony, że one zawsze odlatują nie przejmowałem się nim zbytnio. Ten jednak był jakiś zamulony bo poderwał się zbyt późno i dostał przednim kołem po skrzydle :| Na szczęście przeżył - poleciał dalej :)
Pokręciłem się jeszcze po mieście, załatwiłem co miałem załatwić, wpadłem na jedno kółko na Cytadeli i pojechałem do domu. Tuż przed skrętem na osiedle wyprzedziła mnie ciężarówka, a że nie jechała za szybko puściłem się z nią. Tak oto wylądowałem w Czerwonaku wykręcając naprawdę niezłego Vmaxa :) Szkoda tylko, że ciężarówka nie jechała szybciej bo mógłby paść rekord ;)
Najpierw kilka spraw "indeksowych" na mieście. Przejeżdżając przez Stary Rynek miałem mały "wypadek" ;p Otóż jadę sobie spokojnie, dookoła mnie gołębie, jeden z nich stał na mojej drodze. Nauczony, że one zawsze odlatują nie przejmowałem się nim zbytnio. Ten jednak był jakiś zamulony bo poderwał się zbyt późno i dostał przednim kołem po skrzydle :| Na szczęście przeżył - poleciał dalej :)
Pokręciłem się jeszcze po mieście, załatwiłem co miałem załatwić, wpadłem na jedno kółko na Cytadeli i pojechałem do domu. Tuż przed skrętem na osiedle wyprzedziła mnie ciężarówka, a że nie jechała za szybko puściłem się z nią. Tak oto wylądowałem w Czerwonaku wykręcając naprawdę niezłego Vmaxa :) Szkoda tylko, że ciężarówka nie jechała szybciej bo mógłby paść rekord ;)
Komentarze