droga jest celem

Nadodrzańskie single Kategoria Edge 520, Foto, Twarde lądowania
Środa, 21 czerwca 2017 Komentarze: 1
Dystans48.75 km
Teren45.00 km
Czas02:03
Podjazdy166 m
SprzętChińczyk
Vśrednia23.78 km/h
Vmax38.60 km/h
Tętnośr.146
Tętnomax178
Kalorie 1406 kcal
Temp.20.2 °C
Więcej danych
CADavg: 83 rpm | Garmin Connect | Koszarowa - Jaz Bartoszowicki - Las Strachociński - Łany - Blizanowice - J. Dziewicze - und zurück do domu

Dla odmiany wyjazd w teren, kierunek - Jezioro Dziewicze i single na Kotowickich Wzgórzach.


Okolicę znam z kwietniowego wyjazdu z Tomkiem z PM Rider. Owszem trochę pobłądziłem, kilka razy musiałem spojrzeć na mapę, ale trafiłem tam, gdzie chciałem. Na singlach zero ludzi, za to chmary komarów. W jednym miejscu na zjeździe na zakręcie hamuję przodem, koło ucieka na bok i funduję sobie lot przez kierownicę. Nic poważnego się nie stało, ale ręka trochę poobdzierana bo wylądowałem na pieńku. Dobrze, że ręką, a nie głową ;)


Na drugiej pętli już bez przygód. Później jeszcze tylko rundka wokół uroczego Jeziora Dziewiczego, znowu trochę błądzenia i szybki powrót do domu. Wzdłuż Wschodniej Obwodnicy wielu kolarzy, rolkarzy i innej maści nienormalnych ludzi, którzy zamiast siedzieć przed telewizorem z piwem w ręku i oglądać TVP woleli wyjść na świeże powietrze. Dziwaki! ;)

Komentarze

grigor86 20:21 piątek, 23 czerwca 2017
Dziko :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa apoto
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

94692.43

KILOMETRÓW NA BLOGU

25484.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

180d 01h 04m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po 10 tys. kilometrów szutrów i asfaltów mogę stwierdzić, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła DT Swiss Gravel LN
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460