droga jest celem

Poznań Bike Challenge Kategoria >100, Foto, Android GPS, PC-15, Na dziko
Sobota, 13 września 2014 Komentarze: 3
Dystans116.96 km
Czas03:29
Podjazdy511 m
SprzętWilma
Vśrednia33.58 km/h
Vmax58.42 km/h
Tętnośr.155
Tętnomax188
Kalorie 2055 kcal
Temp.26.0 °C
Więcej danych
HZ: 8% | FZ: 70% | PZ: 22%
Karolin - Malta - Kobylnica - Pobiedziska - Dziekanowice - Komorowo - Sławno - Kiszkowo - Pomarzanki - Krześlice - Wronczyn - Tuczno - Wierzonka - Kobylnica - Malta - Karolin

Miałem nie startować z powodu zajętego weekendu. Gdy okazało się, że będę miał wolne, pakietów już nie było. A gdy wczoraj wieczorem się pojawiły to nie dość, że cena mnie nie zadowalała ;) to jeszcze byłem ujechany po  wycieczce z Bydgoszczy. Dlatego stwierdziłem, że jadę na dziko :)

Przygody zaczęły się jeszcze przed Maltą bo w Kozich ułamała mi się lewa manetka. Dobrze, że górek na trasie nie było, bo mógłby być problem wziąć wszystko z blatu... Wbiłem się mniej więcej w połowę sektora A, czyli nastawiłem się na szybką jazdę. Pierwsze kilometry to średnia koło 40. Mam nawet swoje pięć minut, gdy kasujemy małą ucieczkę. Idzie dobrze, aż nagle czuję luz na lewym pedale. Dwa obroty i pedał zostaje w bucie :) Na szczęście nie urwał się a odkręcił (nadal nie wiem, jak to możliwe...). Przez to spadam o dwie grupki, ale jak się później okazuje na metę i tak dojeżdżam w grupie, z której odpadłem.

O samej jeździe nie ma co pisać, poza tym, że było szybko i niebezpiecznie. W sumie w naszej grupie były cztery wypadki. Raz chyba z dziesięć osób, na szczęście z przodu grupy, więc miałem czas na reakcję. Później dwójka i na koniec dwa razy samotne upadki. Ten ostatni tuż przed metą ledwo ominąłem, bo musiałem ostro odbić w lewo i zetknąłem się z kolejną osobą... Na szczęście się utrzymaliśmy.

To był mój pierwszy "wyścig" na szosie. W sumie fajnie, organizacja spoko, ale to co robią ludzie trochę przeraża. Rozumiem, że się ścigamy, ale tyle upadków to trochę za dużo. To już bezpieczniej jest w lesie...

Co do teoretycznego wyniku to spoko. Dużo lepiej niż przewidywałem. Pulsometr pokazał czas 2:35:00, więc byłoby tak:
Czas: 2:35:00
Open: 78/1722
M2 szosa: 16/152
Strata: 0:12:10,70 (Łukasz Kisło)
DST: 100,00 km
AVG: 38,71 km/h (ostro!!!) (foto by: Sebastian Lagal)


Sylwia pokazała się z najlepszej strony bezproblemowo goląc mini :D
Open kobiet była 7/326 a w K25-29 DRUGA!!! na 65. Jest moc!!!


Gogglowców oczywiście sporo. Paru na podium, paru na asfalcie ;)


Komentarze

daVe 18:48 sobota, 13 września 2014
No tak, a komplet manetek Centaura 569,- w promocji. Pytanie: co robić?

link
z3waza 18:41 sobota, 13 września 2014
http://www.wertykal.com.pl/pl/p/EC-CH428-Campagnolo-Chorus-10s-manetka-zmiany-biegow-prawa-do-klamkomanetek-EP/822
z3waza 18:38 sobota, 13 września 2014
Na "dziko" ale ładnie... i jeszcze miałeś czas pogadać przez telefon :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tepez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

94692.43

KILOMETRÓW NA BLOGU

25484.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

180d 01h 04m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po 10 tys. kilometrów szutrów i asfaltów mogę stwierdzić, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła DT Swiss Gravel LN
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460