droga jest celem

Wpisy archiwalne w kategorii

> 50

Dystans całkowity:30026.98 km (w terenie 10807.00 km; 35.99%)
Czas w ruchu:1255:07
Średnia prędkość:23.92 km/h
Maksymalna prędkość:74.50 km/h
Suma podjazdów:152890 m
Maks. tętno maksymalne:207 (108 %)
Maks. tętno średnie:188 (102 %)
Suma kalorii:567781 kcal
Liczba aktywności:455
Średnio na aktywność:65.99 km i 2h 45m
Więcej statystyk
Środa, 23 września 2015 Komentarze: 0
Dystans55.13 km
Teren45.00 km
Czas02:14
Podjazdy260 m
SprzętLawinka
Vśrednia24.69 km/h
Vmax41.20 km/h
Temp.21.0 °C
Więcej danych
CADavg: 78 rpm | AON - Rezerwat im. Sobieskiego - Żegańska - Mazowiecki Park Krajobrazowy - Kajki - Korkowa - AON

Mocny trening na oznakowanej trasie MTB w Mazowieckim Parku Krajobrazowym. Chwilami ostro i niebezpiecznie, m.in kilka otarć rogami o drzewa (z szerszą kierą bym nie przejechał ;), uślizgi przedniego koła w zakrętach i kilka hopek. Nogi odpoczęły i kręcą jak szalone. Jest moc! (i jeden KOM więcej na koncie ;)


Sobota, 19 września 2015 Komentarze: 6
Dystans62.57 km
Teren55.00 km
Czas02:21
Uczestnicy
SprzętLawinka
Vśrednia26.63 km/h
Vmax45.14 km/h
Temp.20.0 °C
Więcej danych
Kolejny start na Michałkach i kolejne podium medyczne (Michałki 2009, 2011, 2013, 2014). Mimo to, nie do końca zadowolony...

Na starcie niezbyt dobra pozycja, do tego na całej długości asfaltu start honorowy, przez co z przodu wolno i bardzo tłoczno, więc nawet się tam nie pchaliśmy. W lesie zaczynam wyprzedzanie. Duda długo ucieka, ale ostatecznie dochodzę i jego ;) W pewnym momencie robi się luźniej, lecimy we czwórkę, ja na końcu. Colex przede mną mówi, że mamy jechać prosto, dwóch na przodzie poleciało w lewo. I dobrze zrobili, bo my straciliśmy pewnie ze dwie minuty na tej pomyłce.

Gdy zorientowaliśmy się, że coś jest nie tak, zawróciliśmy i do wyprzedzenia znowu miałem Dudę i Pawła :) Poszło szybko i bezproblemowo. Generalnie cały maraton cisnę, ile się da. Chyba jeszcze nigdy mi się tak dobrze nie jechało. Gdzieś od 10-tego kilometra jadę sam. Owszem, dochodzę jakieś grupki, ale nawet nie zwalniam tylko od razu wyprzedzam. Nikt nawet nie wskakuje na koło. Na około 30-tym kilometrze wyprzedzam w ten sposób silnie wyglądającą "grupkę Merxa". Mam obawy, czy im ucieknę, ale się udaje.

Zaczyna się wyprzedzanie miniowców. Ładnie współpracują, więc jest ok. Przed nawrotką na końcowy szuter dochodzę jeszcze jednego typa, który siada mi na koło. Na wiadukcie widzę, że grupa pościgowa Merxa jest tuż, tuż. Deptam ile się da. Chłopak wiozący się na kole nawet nie próbuje dawać zmian. W pewnym momencie jest kawałek zjazdu i zakręt. Pijawka odpada na 3-4 metry, więc atakuję bo akurat jest pod wiatr. Kolega nie daje rady :) O dziwo grupy Merxa też nie widać. Pewnie zaczęli czarować i o mnie zapomnieli. Jeszcze tylko kartoflisko, stadion, meta i pudło...

No dobra, to skąd ten niedosyt? Na pomyleniu trasy straciłem ze dwie minuty. Właśnie tyle brakło mi do II miejsca w Medykach a niewiele więcej do trzeciego w M2. Jak już pisałem wyżej, czułem siłę pod nogą jak nigdy, więc wbicie się to TOP10 było bardzo realne. Przez mój błąd się nie udało... Taki sport :)

Budujące jest to, że z roku na rok poprawiamy swoje życiówki, więc widać, że ciążką pracą można bardzo dużo osiągnąć. Najlepiej pokazuje to przykład Krzycha, który zmiażdżył nas swoim wynikiem na giga. Chapeau bas Mistrzu!

PS Podziękowania dla ProGoggli za super spędzony dzień! Oby więcej takich!

Czas: 2:11:30
Check point1: 00:53:12
MEGA Open: 17/216 (+? DNF)
MEGA M2: 4/24 (+? DNF)
MEGA MEDYK Open: 3/15
Strata: 0:04:51 (Filip Hasse)
DST: 58,74 km
AVG: 26,80 km/h
Vmax: 45,14 km/h
CADavg: 85 rpm

Goggle Pro Active Eyewear STATS GIGA
krzychuuu86 - 5 (3 M2) - 3:54:16 !!!
JPbike - 26 (12 M3) - 4:26:19

Goggle Pro Active Eyewear STATS MEGA
daVe - 17 (4 M2) - 2:11:30
josip - 45 (21 M3) - 2:15:54 (-0:04:24)
mlodzik - 48 (23 M3) - 2:16:23 (-0:04:53)
blindman - 68 (32 M3) - 2:22:01 (-0:10:31)
duda - 76 (11 M2) - 2:22:17 (-0:10:47)
Marc - 135 (83 M3) - (-0:26:53)

Samotne napieranie (foto by: fotomtb.pl)


Szerokie podium M2 :) (foto by: Mariusz)


Wąskie podium Medyk ;) (foto by: Hanna Forbich)
Środa, 16 września 2015 Komentarze: 0
Dystans81.42 km
Teren25.00 km
Czas02:49
Podjazdy279 m
SprzętLawinka
Vśrednia28.91 km/h
Vmax48.97 km/h
Temp.25.0 °C
Więcej danych
CADavg: 83 rpm | AON - Marsa - Trasa Siekierkowska - Wał Zawadowski - Kępa Oborska - Dębina - Gassy - Dębówka - Podłęcze - Góra Kalwaria - Glinki - Otwock Wielki - Otwock Mały - Karczew - Otwock - Józefów - Michalin - Falenica - Miedzeszyn - Radość - Międzylesie - Anin - Wawer - Gocławek - Marsa - AON

Kolejny fajny wypad. Tym razem w kierunku znanej szosowej rundy pod Konstancinem. Zaskoczyła mnie infrastruktura rowerowa i jakość asfaltów. Widoczki też niczego sobie, tylko górek brak... No i wody w Wiśle trochę mało :p


Wtorek, 15 września 2015 Komentarze: 0
Dystans50.35 km
Teren25.00 km
Czas02:01
Podjazdy206 m
SprzętLawinka
Vśrednia24.97 km/h
Vmax45.93 km/h
Temp.20.0 °C
Więcej danych
CADavg: 76 rpm | AON - Marsa - Rezerwat im. Sobieskiego - Mazowiecki Park Krajobrazowy - Bysławska - Wał Miedzeszyński - Trakt Lubelski - Marsa - AON

Odkryłem dziś super tereny do jazdy. W skład wawerskich szlaków rowerowych wchodzi między innymi prawie 20 kilometrowy niebieski wijący się po Mazowieckim Parku Krajobrazowym. Przewyższeń to na nim nie ma, ale spora część to kręte single. Do tego bardzo dobrze oznakowane, więc w zasadzie nie idzie zgubić szlaku. GPS'a używałem tylko do kontroli, gdzie mniej więcej jestem. I właśnie podczas gapienia się na telefon trzymany w lewej ręce wjechałem na korzeń, co spowodowało uślizg koła i w konsekwencji glebę. Pech chciał, że klatką piersiową spadłem na skrzywioną kierownicę. Pierwsza myśl - k*** obym nie złamał żebra. Po parosekundowym zatkaniu złapałem oddech i zacząłem obmacywanie. Jest ok, trochę obity, ale będę żył!

Sobota, 12 września 2015 Komentarze: 0
Dystans96.08 km
Czas03:25
Podjazdy520 m
SprzętLawinka
Vśrednia28.12 km/h
Vmax55.96 km/h
Temp.22.0 °C
Więcej danych
Karolin - Piątkowo - Suchy Las - Złotkowo - Sobota - Golęczewo - Zielątkowo - Wargowo - Maniewo - Gołaszyn - Oborniki - Łukowo - Żerniki - Uchorowo - Białężyn - Murowana Goślina - Bolechowo - Biedrusko - Złotniki - Suchy Las - Piątkowo - Karolin

Szosowa ustawka z ekipą z Piątkowa. Początek "trochę" opóźniony (dziwna akcja przy Lidlu - pyskówka biker vs. kierowca zakończona interwencją Policji... kogoś tu lekko poniosło...). Gdy w końcu ruszyliśmy było już dużo spokojniej, choć było parę akcji, gdzie musiałem ostro deptać. Jednak trudno na MTB dogonić szosowców ;) Nie licząc tych paru skoków to w pierwszej parze spędziłem chyba połowę trasy, czyli noga podaje. Co niektórzy byli nawet lekko zaskoczeni, że można tak cisnąć na MTB :)


Czwartek, 10 września 2015 Komentarze: 0
Dystans70.47 km
Teren20.00 km
Czas02:48
Podjazdy283 m
SprzętLawinka
Vśrednia25.17 km/h
Vmax41.20 km/h
Temp.18.0 °C
Więcej danych
CADavg: 75 rpm | AON - Zielonka - Marki - Zamostki Wólczyńskie - Nieporęt - Białobrzegi - Beniaminów - Łąki - Radzymin - Ciemne - Czarna - Wołomin - Kobyłka - Zielonka - AON

Dziś wycieczka nad Zalew Zegrzyński. Droga tam to przebijanie się przez krzaczory. Na komórce odpalony Locus z mapą OpenCycleMap i jazda! Starałem się trzymać oznaczonych szlaków (obowiązkowo z mapy, na żywo w zasadzie brak oznaczeń). Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że zadarzało się, że jadąc szlakiem (wg GPS) lądowałem w środku lasu, na przykład na takiej polance przez co musiłem trochę butować.


Bywało również lepiej, bo jednak większa część prowadziła bardzo fajnym singlem, niestety mocno rozjeżdżonym kładami i moturami. W Zamostkach znudziło mi się włóczenie po lasach i przerzuciłem się na asfalt, dzięki czemu poszło już dużo sprawniej. Nad Zalewem Zegrzyńskim szybki McDonald :) i powrót lekko okrężną drogą przez Radzymin i Wołomin.

Kolejne popołudnie spędzone na rowerze, następne gminy zaliczone. Przez ostatnie 30 dni walnąłem już ponad 1600 kilometrów. Zaczynam czuć to w nogach :)


Środa, 9 września 2015 Komentarze: 1
Dystans54.52 km
Czas01:50
Podjazdy192 m
SprzętLawinka
Vśrednia29.74 km/h
Vmax37.08 km/h
Temp.12.0 °C
Więcej danych
CADavg: 82 rpm | AON - Zielonka - Kobyłka - Wołomin - Majdan - Ręczaje Polskie - Nowe Ręczaje - Poświętne - Wola Ręczajska - Krubki-Górki - Zabraniec - Okuniew - Sulejówek - Wesoła - AON

W tytule wcale nie mam na myśli Mietka Fogga tylko mgłę, która zalegała dzisiaj na łąkach i polach. Było już dość późno, daleko na zachodzie mocno czerwone niebo zasnute czarnymi chmurami a wszędzie dookoła nisko wisząca mgła. Bajka, szkoda, że zdjęcia się nie dało zrobić moim kalkulatorem. Chciałoby się mieć lustro na statywie w tym czasie... Oprócz tego super asfalty i zerowy ruch. Tylko dojazdówki do Wołomina i od Sulejówka popsuły ogólny odbiór, ale i tak było dziś świetnie!

Niedziela, 6 września 2015 Komentarze: 0
Dystans63.30 km
Teren55.00 km
Czas02:45
Podjazdy615 m
Uczestnicy
SprzętLawinka
Vśrednia23.02 km/h
Vmax47.19 km/h
Temp.13.0 °C
Więcej danych
Dawno nie używałem młynka w trakcie ścigania w Wielkopolsce a tu proszę jaka miła niespodzianka :)

Start zawaliłem. Ruszyłem bez dobrej rozgrzewki, całkiem zziębnięty, więc mimo startu z drugiej lini czołówka (z Krzychem w składzie!) bardzo szybko mi uciekła. Moje 40 km/h to było zdecydowanie za mało na nich, a szybciej noga nie chciała kręcić. Stąd też od drugiego kilometra ścigam się sam ze sobą. Początkowo raz przed, raz za Hulajem. Na podjazdach mu odchodzę, w technicznych miejscach (a zwłaszcza w piachu!, nie wiem czemu, ale dawno mną tak nie zarzucało...) mnie dogania. Jedziemy i się tasujemy.

Trasa super, pierwsza część ze sporą ilością leśnych singli. Później mocno interwałowo - dość sztywno pod górę i szybko w dół. I tak kilka razy. Druga część trasy po polach, trochę asfaltu i wał. Właśnie w tej drugiej części dochodzi do nas Piotrek Niewiada, z kolei Hulaj widocznie słabnie. Gdzieś daleko przed nami miga czarno-biała koszulka Andrzeja Ruminkiewicza z Konina.

Na wale wszystko się rozegrało. Daję zmianę pod mega silny czołowy wiatr. Hulaj i Piotrek lekko zostają. W pewnym momencie ktoś mnie wyprzedza! Doszła do mnie czołówka mini: Wojtek Mizuro, Adam Deska i Wojtek Czetebok. No i Piotrek, który złapał ich koło. W piątkę lecimy mocnym tempem. W pewnym momencie chłopaki z mini lekko zwalniają, więc wychodzę na zmianę i rozpędzam grupę. Bez problemu dochodzimy Andrzeja Ruminkiewicza, łapie on nasze koło i w szóstkę ciśniemy dalej. Pod koniec pętli jest się trudno utrzymać za czubem mini, ale dajemy radę do samego rozjazdu. Na drugą pętlę wjeżdżamy we trójkę. Piotr zaczyna słabnąć a ja rozpoczynam tasowanie się z Andrzejem. Prawie całą drugą pętlę jedziemy we dwójkę, raz ja z przodu, raz on.

W połowie rundy udaje nam się złapać jednego zgona, akurat w momencie, kiedy Andrzej był parenaście metrów przede mną. Zgon siadł mi na koło i nie chciał puścić do samego wału, na którym znowu robiłem co mogłem i ostatecznie go zerwałem, jednocześnie dochodząc do uciekającego mi Andrzeja. Już do samej mety jedziemy na zmianę na kole. Na kresce nawet się zbytnio nie ścigamy, przegrywam o sekundę brutto a wygrywam o sekundę netto. Jest sprawiedliwie :)

Maraton bardzo fajny! Super trasa, dobre oznakowanie, dzielni harcerze i pyszna grochówka. Tylko pogoda nie dopisała (ziąb, wiatr i deszcz), ale na to nikt nie ma wpływu :) Jeśli tylko będzie taka możliwość to przyjeżdżam za rok! :)

PS Znowu nie wygrałem :( Jak tylko pojawia się żywa gotówka zjeżdżają się charty i kończą się marzenia o podium.
Kiedyś zorganizuję sobie sam ogórka i nikogo nie zaproszę :p Przynajmniej będę pierwszy! :p

Czas: 2:31:06
Check point1: 0:50:05 (15)
Check point2: 1:12:47 (14)
Check point3: 2:00:50 (16)
Check point4: 2:24:36 (11)
MEGA Open: 14/35 (4 DNF)
MEGA M2: 10/14 (1 DNF)
Strata: 0:18:46 (Adam Adamkiewicz)
DST: 60,58 km
AVG: 24,06 km/h
Vmax: 47,19 km/h
CADavg: 82 rpm

Goggle Pro Active Eyewear STATS MEGA
krzychuuu86 - 9 (8 M2) - 2:23:54 (-0:07:12)
daVe - 14 (10 M2) - 2:31:06

Goggle Pro Active Eyewear STATS MINI
z3waza - 25 (6 M4) - 01:25:32
B. Temporale - 26 (5 M3) - 01:25:32
Ł. Napierała - 36 (10 M2) - 01:30:11
M. Kadłubek - 72 (17 M3) - 01:49:11
Sylwia - 90 (5 K2, 10 K) - 02:11:29
joannazygmunta - 97 (7 K3, 13 K) - 02:31:30

Czwartek, 3 września 2015 Komentarze: 0
Dystans90.54 km
Czas02:56
Podjazdy458 m
SprzętWilma
Vśrednia30.87 km/h
Vmax63.31 km/h
Temp.24.0 °C
Więcej danych
Złotoria - Silno - Osiek n. Wisłą - Obrowo - Dobrzejewice - Łążynek - Małszyce - Ciechocin - Elgiszewo - Olszówka - Golub-Dobrzyń - Podzamek Golubski - Krążno - Napole - Kowalewo Pomorskie - Wielka Łąka - Brzeźno - Młyniec - Krobia - Lubicz Górny - Nowa Wieś - Złotoria

Przyjemne z pożytecznym, czyli po załatwieniu spraw służbowych w Toruniu zaparkowałem samochód w jednej z podmiejskich wiosek i wyskoczyłem na trzygodzinną szosową rundę zaliczając Golub-Dobrzyń, w którym nigdy wcześniej nie byłem. W sumie to w mało której wiosce, przez które dzisiaj przejeżdżałem, byłem wcześniej :)


Do Golubia jedzie się spoko, gorzej z drogą powrotną, ale trudno mi było znaleźć jakąś alternatywę. Od Kowalewa to wogóle masakra, bo miałem niecałe 15 km drogą krajową nr 15 bez żadnego pobocza. To i tak dobrze, że tirowcy byli wyrozumiali i żaden nie wyprzedzał na żyletkę, tylko grzecznie czekali na więcej miejsca. W zamian za to, żeby nie wkurzać ich do reszty, cisnąłem ile się dało.

Widokowo trasa bardzo przyjemna. Sporo lasów oraz typowo kujawskich, sielskich widoczków. Golub-Dobrzyń to wisienka na torcie.
XIII-wieczny zamek górujący nad miasteczkiem oraz ładny ryneczek i parę dużych kościołów. Warto było tu przyjechać! :)


PS Po cichu liczyłem na spotkanie naszego kolarskiego Mistrza, bo obecnie przebywa w Toruniu, ale dziś wybrał rejony, w których kręciłem wczoraj. No nic, może innym razem :)

Piątek, 28 sierpnia 2015 Komentarze: 0
Dystans71.77 km
Teren30.00 km
Czas02:55
Podjazdy441 m
SprzętLawinka
Vśrednia24.61 km/h
Vmax48.51 km/h
Temp.21.0 °C
Więcej danych
CADavg: 75 rpm | Karolin - Cytadela - Rusałka - Bukowska - Batorowo - Lusowo - Lusówko - Lusowo - Sady - Kiekrz - Strzeszynek - Rusałka - Za Cytadelą - Karolin

Do Mariusza na "herbatkę". Spotkaliśmy się w Lusowie, gdzie Mariusz pokazał mi OS nad Lusowskim. Nawet fajny kawałek singla :) W domu parę słów z dziewczynami (z tą mniejszą nie mogliśmy się zrozumieć ;) i szybki powrót do domu, żeby wyrobić się przed zachodem słońca. Udało się :) Dziś w celu ubarwienia wpisu widoczek ze Szpiglasowej Przełęczy na Dolinę Pięciu Stawów Polskich i Orlą Perć z Kozim Wierchem zatopionym w chmurach :)


PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

94076.95

KILOMETRÓW NA BLOGU

25329.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

178d 21h 33m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po 10 tys. kilometrów szutrów i asfaltów mogę stwierdzić, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła DT Swiss Gravel LN
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460