droga jest celem

Wpisy archiwalne w kategorii

Edge 520

Dystans całkowity:26523.95 km (w terenie 9391.00 km; 35.41%)
Czas w ruchu:1160:31
Średnia prędkość:23.57 km/h
Maksymalna prędkość:74.50 km/h
Suma podjazdów:156582 m
Maks. tętno maksymalne:196 (108 %)
Maks. tętno średnie:185 (102 %)
Suma kalorii:699386 kcal
Liczba aktywności:563
Średnio na aktywność:50.23 km i 2h 04m
Więcej statystyk
Sobota, 28 lipca 2018 Komentarze: 0
Dystans44.83 km
Teren35.00 km
Czas01:49
Podjazdy 86 m
SprzętChińczyk
Vśrednia24.68 km/h
Vmax36.10 km/h
Tętnośr.144
Tętnomax170
Kalorie 1086 kcal
Temp.28.8 °C
Więcej danych
CADavg: 80 rpm | Garmin Connect | Koszarowa - Różanka - Kozanów - Las Pilczycki - Pracze Odrzańskie - Marszowice - Leśnica - Stadion - Pilczyce - Różanka - Koszarowa

W końcu mnie wypuściła z domu ;) Płasko, jak to we Wrocławiu, ale jest to jedna z przyjemniejszych rundek w okolicy.
Niedziela, 22 lipca 2018 Komentarze: 0
Dystans33.52 km
Teren30.00 km
Czas01:31
Podjazdy 75 m
SprzętChińczyk
Vśrednia22.10 km/h
Vmax37.70 km/h
Tętnośr.129
Tętnomax155
Kalorie 738 kcal
Temp.20.3 °C
Więcej danych
CADavg: 78 rpm | Garmin Connect | Koszarowa - Różanka - Kozanów - Las Pilczycki - Stadion - Pilczyce - Różanka - Koszarowa

Trochę znanych singli, ale również poszukiwanie nowych ścieżek. Tym razem nic nie znalazłem :(

Niedziela, 22 lipca 2018 Komentarze: 0
Dystans9.56 km
Teren9.00 km
Czas00:37
Podjazdy 22 m
SprzętChińczyk
Vśrednia15.50 km/h
Vmax39.60 km/h
Kalorie 173 kcal
Więcej danych
Garmin Connect | 22 lipca | Po co rozkładać siły, jak można pierwszy kilometr biec na maksa a później iść? :)
Garmin Connect | 21 lipca | Na wałach po raz kolejny to samo pytanie: "To pana pies ostatnio zaginął" ?!
Sobota, 21 lipca 2018 Komentarze: 0
Dystans44.36 km
Czas01:28
Podjazdy208 m
SprzętWilma
Vśrednia30.25 km/h
Vmax43.70 km/h
Tętnośr.152
Tętnomax186
Kalorie 1014 kcal
Temp.20.9 °C
Więcej danych
CADavg: 89 rpm | Garmin Connect | Koszarowa - Krzyżanowice - Cienin - Pasikurowice - Siedlec - Godzieszowa - Skarszyn - Boleścin - Krakowiany - Węgrów - Zaprężyn - Bierzyce - Łozina - Bąków - Domaszczyn - Zakrzów - Koszarowa
Objazdem Kategoria Edge 520
Niedziela, 15 lipca 2018 Komentarze: 1
Dystans15.72 km
Czas00:29
Podjazdy 77 m
SprzętWilma
Vśrednia32.52 km/h
Vmax54.20 km/h
Tętnośr.153
Tętnomax170
Kalorie 380 kcal
Temp.27.1 °C
Więcej danych
CADavg: 87 rpm | Garmin Connect | Skarbanowo - Lubomin - Pasieka - Izbica Kujawska - Józefowo - Skarbanowo

W planach było coś dłuższego, ale zaczęło się marudzenie, że w odwiedziny przyjechaliśmy, a nie żebyś rowerem jeździł itd., więc tylko na pół godzinki wyskoczyłem i to tylko dlatego, że czegoś zapomniałem wziąć od babci.
Sobota, 14 lipca 2018 Komentarze: 0
Dystans62.10 km
Czas01:56
Podjazdy173 m
SprzętWilma
Vśrednia32.12 km/h
Vmax43.10 km/h
Tętnośr.160
Tętnomax182
Kalorie 1516 kcal
Temp.19.9 °C
Więcej danych
CADavg: 91 rpm | Garmin Connect | Józefowo - Izbica Kujawska - Bogusławice - Bugaj - Kłodawa - Przedecz - Żarowo - Nowa Wieś - Chociszewo - Józefowo

Szosowe kręcenie z Radkiem. Pogoda słaba, momentami w butach woda pluskała, ale i tak było super! Wzajemna motywacja przydała się między Kłodawą a Przedczem, bo dmuchało konkretnie. Spoko trening wyszedł :)
Poniedziałek, 9 lipca 2018 Komentarze: 0
Dystans21.79 km
Teren21.00 km
Czas00:56
Podjazdy141 m
SprzętChińczyk
Vśrednia23.35 km/h
Vmax40.40 km/h
Tętnośr.148
Tętnomax172
Kalorie 642 kcal
Temp.20.7 °C
Więcej danych
CADavg: 80 rpm | Garmin Connect | Racula - Jędrzychów - Zimna Woda - Drzonków - Racula

Pokręcenie nogą po wczorajszym ściganiu. Ostatnie 3,5 km z piesełkiem. Nadal trochę ciepło dla niego, ale tym razem przed wyjściem został zmoczony wodą i było dużo lepiej :)

Niedziela, 8 lipca 2018 Komentarze: 1
Dystans81.81 km
Teren75.00 km
Czas03:36
Podjazdy618 m
SprzętChińczyk
Vśrednia22.73 km/h
Vmax49.70 km/h
Tętnośr.175
Tętnomax187
Kalorie 2911 kcal
Temp.22.8 °C
Więcej danych
Co tu dużo pisać... Płasko i szybko, ale wcale nie łatwo. Na zawody dojeżdżam z naszym directeur sportif, bo w Zielonej Górze gościmy cały weekend. Czasu dużo, wszystko na luzie bo z domu mamy 20 minut. Takie lokalizacje to ja lubię :)
"Jedynka" wypchana po brzegi - podejrzewam, że co niektórzy zaczęli się ustawiać w sektorze dzień wcześniej...
Wokół sporo znajomych twarzy - stawka mocna, ale to przecież standard u Kaczmarka.

Początek idzie spoko. Na długiej dojazdówce bywają momenty, że brakuje tchu, ale raczej zyskuję niż tracę. W sumie w trakcie całej pierwszej pętli tak było. Ciągłe napieranie w grupie, odważne ucieczki i ich kasowanie. Staram się jechać aktywnie, żeby mieć choć parę pozytywnych wspomnień ;) Gdzieś w połowie gubię bidon, więc zaczynam oszczędzać izo. Żele opóźniają nadejście kryzysu. W sumie to do samego końca unikam klasycznej bomby.

Końcówkę pierwszej rundy przejeżdżam tuż za Barbarą Borowiecką. Niestety, powoli zaczynam słabnąć. Niby nie jest źle, ale wyścig o pietruszkę zaczyna być wyścigiem o przetrwanie. Kontrolując tętno po prostu jadę swoje, mimo wyprzedzających mnie zawodników. Nawet nie próbuję podejmować walki, bo wiem, że źle by się to skończyło. W ten sposób wyprzedza mnie m.in. Adrian borykający się tego dnia z wieloma problemami z rowerem. Jak się okazuje na drugiej pętli tracę w sumie 10 miejsc... (foto by: Janusz Zając)


Bidon "wypadnięty" na pierwszej rundzie okazuje się być pusty - smacznego dla osoby, która mi go opróżniła! ;) Na bufetach piję, ile się da, ale suszy mnie do samej mety. Ciekawe, czy Adriana też ;) Zanim jednak dojechałem do mety to prawie przeszarżowałem w piaszczystym wąwozie. Za pierwszym razem jechałem tuż za Baśką i nic nie widziałem, więc zjeżdżałem bardzo asekuracyjnie. Za to na drugiej rundzie byłem sam, więc całkowicie puściłem klamki. Uff, dobrze, że tym razem się udało... ;) (foto by: Piotr Łabaziewicz)


Dojazd do mety minął bez większych emocji. Przede mną majaczył Adrian z kimś tam jeszcze, za mną pustki. Mostek podjechany, później tylko odebranie medalu i arbuzowa wyżerka :) Miejsce indywidualne nie cieszy, strata do teamowych koni ogromna (do Krzycha 24:19 min., do Grześka 23:13 min.), ale punkty do drużynówki są, dzięki czemu umacniamy się na PIĄTEJ POZYCJI!!! Nieraz przechodzi mi przez głowę, aby przerzucić się na mega/mini, ale z drugiej strony ktoś przecież musi zamykać stawkę ;) Zresztą, czasem dobrze się upodlić :p

Czas: 03:36:00
Check point1: 00:32:55 (45)
Check point2: 01:13:49 (41)
Check point3: 02:42:11 (48)
GIGA Open: 51/60 (3 DNF)
GIGA M3: 15/17 (1 DNF)
Strata: 0:45:17 (Andrzej Kaiser)
DST: 81,81 km
Uphill: 618 m
AVG: 22,73 km/h
Vmax: 49,7 km/h
CADavg: 83 rpm
Garmin Connect
Sobota, 30 czerwca 2018 Komentarze: 1
Dystans22.28 km
Czas01:00
Podjazdy488 m
SprzętWilma
Vśrednia22.28 km/h
Vmax59.00 km/h
Tętnośr.150
Tętnomax179
Kalorie 694 kcal
Temp.17.6 °C
Więcej danych
CADavg: 74 rpm | Garmin Connect | Karolin - Czerwonak - Karolin

Ciężka praca na hopkach w Czerwonaku. 14 razy Źródlana i 7 razy Kościelna. Skończyłem, bo się prawie pohaftowałem...
Powtórka Kategoria Edge 520
Niedziela, 24 czerwca 2018 Komentarze: 0
Dystans41.30 km
Teren40.00 km
Podjazdy741 m
SprzętChińczyk
Vmax45.50 km/h
Tętnośr.139
Tętnomax176
Kalorie 1275 kcal
Temp.12.0 °C
Więcej danych
CADavg: 78 rpm | Garmin Connect | Racula - Wzgórza Piastowskie - Racula

Powtórka z dnia wczorajszego. Ślad jest tak fajny, że nawet nie chce mi się szukać innych ścieżek. Urozmaiceniem była pogoda, bo momentami dość mocno padało, przez co zrobiło się jeszcze ciekawiej. Uwielbiam takie klimaty - deszcz, las, pagórki prawie jak w górach i samotna jazda z błotem w zębach. Kwintesencja MTB!!!  :)

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

96247.30

KILOMETRÓW NA BLOGU

25679.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

182d 22h 40m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po 10 tys. kilometrów szutrów i asfaltów mogę stwierdzić, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła DT Swiss Gravel LN
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460