droga jest celem

Wpisy archiwalne w kategorii

Foto

Dystans całkowity:65481.49 km (w terenie 21273.00 km; 32.49%)
Czas w ruchu:2969:29
Średnia prędkość:22.17 km/h
Maksymalna prędkość:73.30 km/h
Suma podjazdów:311550 m
Maks. tętno maksymalne:210 (116 %)
Maks. tętno średnie:188 (102 %)
Suma kalorii:1421710 kcal
Liczba aktywności:1104
Średnio na aktywność:59.91 km i 2h 41m
Więcej statystyk
Wtorek, 10 kwietnia 2012 Komentarze: 8
Dystans116.56 km
Czas04:58
SprzętLawinka
Vśrednia23.47 km/h
Vmax47.25 km/h
Temp.15.0 °C
Więcej danych
Leśne - Szubin - Kcynia - Wągrowiec - Skoki - Murowana Goślina - ...

Aż mi się pisać nie chce... Jak pech to pech... Najpierw cały czas pod wiatr, ale to przewidziałem i liczyłem się z tym, że tak będzie. Oprócz tego kilkoro debili wyprzedzało na trzeciego tak, że musiałem zjeżdżać do rowu - to jednak też można przewidzieć - idiotów na drogach nie brakuje. Tego jednak, że drugi raz w ciągu roku urwę hak nie przewidziałem. Zabrakło mi kilkunastu kilometrów do Poznania... Zdarzenie to mocno pozmieniało mi plany bo jeszcze tego samego dnia musiałem wrócić do Bydgoszczy. Ostatecznie się udało, ale jestem nieźle wykończony po wczorajszym dniu...


Jak to się stało, nie wiem. Ruszałem spod świateł, spokojnie, bez deptania. Nagle jeb-bum-trach i przerzutka radośnie dynda między szprychami. Ledwo co ruszyłem, więc dużych strat w sprzęcie nie ma. Naprędce zmajstrowałem coś takiego i pojechałem dalej.


Patent okazał się nieskuteczny - na szczęście udało mi się złapać autobus. Doczłapałem się "hulajnogą" do rodziców, znalazłem jakieś cywilne ciuszki i kontynuowałem wycieczkę z buta... Wyrobiłem się dopiero na pociąg o 3:00 w nocy, więc w domu byłem o 5:30. A do pracy na 7:00. Masakra...

Hak już zamówiłem. Jestem ciekaw czy zdążę się ze wszystkim uporać przed Murowaną...
Niedziela, 25 marca 2012 Komentarze: 11
Dystans43.44 km
Teren40.00 km
Czas03:30
SprzętLawinka
Vśrednia12.41 km/h
Vmax44.47 km/h
Tętnośr.180
Tętnomax198
Kalorie 1748 kcal
Temp.22.0 °C
Więcej danych
HZ: 0% | FZ: 1% | PZ: 99%
Leśne - Myślęcinek - ZAWODY - Leśne

Zawody pod nosem, więc aż żal byłoby nie wystartować. Zwłaszcza, że przyjechał Mariusz, Kasia no i Sylwia :)
Dziewczyny nie chciały jechać, ale miały inne ważne zadania do wykonania - o tym kiedy indziej...
Jeśli chodzi o trasę to jak to Myślęcinek - góra, dół, zakręt, drzewo itp. ;) Technicznie i mocno interwałowo. Cel był taki, aby się nie uszkodzić na początku sezonu. Mi się udało, Mariuszowi nie do końca - połamał tylną przerzutkę (tak - przerzutkę, nie hak...) Nadziei na przyjechanie w czołówce nie mieliśmy (Swat, Banach, Ebertowski - nazwiska mówią same za siebie...), więc startowaliśmy z szarego końca, na pełnym relaksie. Dzięki temu miałem choć trochę frajdy z wyprzedzania :D Od drugiej/trzeciej pętli zacząłem jechać własnym tempem i już wielkich przetasowań nie było. No może poza dublem, którego zgarnąłem :p
Tyle tytułem wstępu - teraz wyniki.

Czas całkowity: 01:50:35 (5/6 okrążeń)
Okrążenie 1: 00:20:51
Okrążenie 2: 00:21:25
Okrążenie 3: 00:22:03
Okrążenie 4: 00:22:51
Okrążenie 5: 00:23:25
Strata: 00:33:06 do Sebastiana Swata najlepszego po 5. okrążeniu
Elita: 34/55
Dystans: ~30 km
AVS: ~16 km/h

Szału nie ma, ale jestem zadowolony :) To było mocne rozpoczęcie sezonu!
Jak to na każdych zawodach i tym razem poznaliśmy nowych zapaleńców - na Myślęcinku najwięcej przegadaliśmy z Bartłomiejem.


Przyczajony Marian.


Zgarbiony dejf.


Rozgrzewka i rozciągnięcie to podstawa... Auuuuć!!!


Jeszcze tylko ostatnie wskazówki...


... i można ustawiać się w sektorach. Wybieramy ten najczarniejszy ;)


Czołówka wystartowała dość mocno.


Za to my dość leniwie - trzeba było pulsometr włączyć (średni wyszedł 180 - nieźle...) i takie tam ;)


Jak wspominałem trasa była mocno techniczna, nawet ścianki się zdarzały :) (foto by: Jacek Głowacki)


Jako, że ruszaliśmy z końca, było co robić podczas pierwszych kilkunastu minut - patrzcie na tą akcję! ;)
(foto by: Przemek Barański)


Jedna z bardziej wkurzających górek na trasie - niby nie najbardziej stroma i nie jakoś strasznie długa, ale pod koniec człowiek miał już jej dość... (foto by: Przemek Barański)


Ha!!! Jest moc! Jedno miejsce do przodu! :D (foto by: Przemek Barański)


Tego dnia dopingu w najlepszym wykonaniu nie brakowało :)


Z biegiem czasu klamek dotykałem coraz mniej.


Za to Marian nie musiał używać ich wcale :p


Nie wiem jak on to zrobił, ale starego poczciwego XT'ka połamał pierwszorzędnie :)


Mi nie udało się nic urwać, więc musiałem męczyć się do końca ;(
Dobrze, że mi dubla dali bo nie wiem jak bym przejechał to ostatnie kółko ;)


Oczywiście żartuję, na pewno bym je przejechał!
Może nie tak szybko jak czołówka, ale bawiłbym się przy tym nie gorzej niż oni! :) (foto by: Przemek Barański)
Czwartek, 22 marca 2012 Komentarze: 1
Dystans60.38 km
Teren35.00 km
Czas02:58
SprzętLawinka
Vśrednia20.35 km/h
Vmax48.55 km/h
Temp.12.0 °C
Więcej danych
Karolin - Leśne - Kicin - Kamińsko - Murowana Goślina - Starczanowo - Rezerwat "Śnieżycowy Jar" - Promnice - Owińska - Czerwonak - Leśne - Karolin

Kwiatki zaczęły kwitnąć, więc korzystając z okazji, że jestem chwilowo w Poznaniu, postanowiliśmy je odwiedzić: ja, duda i Robercik. Wyjeżdżamy dość późno obierając trasę przez Puszczę Zielonkę, więc na miejscu lądujemy po zachodzie słońca.
Na szczęście śnieżyce jeszcze nie śpią ;)


Uśmiech numer dwa :)


Duda też oczywiście zadowolony - zimowe chomikowanie przyniosło rezultaty :p


Za to Robercik... No cóż - walczył dzielnie ;) i ostatecznie wyjazd przeżył. Jest cień szansy, że mu się nawet podobało ;)


Jeśli ktoś jeszcze nie był w Starczanowie to w ten weekend jest szansa na zadośćuczynienie.
Kwiatki nadal kwitną, pogoda się utrzyma - nic tylko smarować łańcuchy i ładować baterie w aparatach. Szerokości!!!
Sobota, 3 marca 2012 Komentarze: 5
Dystans60.01 km
Teren5.00 km
Czas02:28
Podjazdy359 m
SprzętLawinka
Vśrednia24.33 km/h
Vmax51.88 km/h
Tętnośr.171
Tętnomax200
Kalorie 2107 kcal
Temp.8.1 °C
Więcej danych
HZ: 2% | FZ: 33% | PZ: 64%
Leśne - Żołędowo - Jarużyn - Zła Wieś - Trzęsacz - Dobrcz - Nekla - Niemcz - Leśne

Myślałem, że jesteście spostrzegawczy, ale się zawiodłem :p Na przedwczorajszym treningu zgubiłem lampkę i nikt z Was nie zauważył tego na zdjęciu, które wstawiłem (prawy dolny róg) No wiecie co?!


Dobrze, że ja to zauważyłem :p więc dzisiaj przynajmniej miałem cel - pole koło Trzęsacza. Lampka leżała na swoim miejscu. Ciekawe tylko czemu do góry nogami w porównaniu do czwartku...


Moja nowa zabawka ma opcje robienia panoram. Ha! Teraz będę Was męczył szerszymi widoczkami ;)


Z Trzęsacza pojechałem w kierunku Złej Wsi - ostatecznie musiałem się wracać bo droga okazała się ślepa... Nieźle podniosłem sobie adrenalinę podczas spotkania z dwoma dużymi psami... Dopiero krzyki i gwizdanie je odstraszyły... Po powrocie na asfalt doszedłem jednego z miejscowych harpaganów, Macieja z Bydzia Power. Namówił mnie na troszkę dłuższą rundkę niż planowałem. Chyba jednak mam spore zaległości po zimie... Dotrzymałem mu koła, ale trochę mnie to zmęczyło. Teraz kilka dni odpoczynku na biegówkach :) Módlcie się o śnieg w Zieleńcu! Adios compañeros!!!
Czwartek, 1 marca 2012 Komentarze: 7
Dystans62.01 km
Teren1.00 km
Czas02:43
Podjazdy313 m
SprzętLawinka
Vśrednia22.83 km/h
Vmax54.00 km/h
Tętnośr.153
Tętnomax190
Kalorie 1791 kcal
Temp.8.5 °C
Więcej danych
HZ: 14% | FZ: 64% | PZ: 21%

Wojska Polskiego - WOMP - Leśne - Niemcz - Pyszczyn - Dobrcz - Trzęsacz - Strzelce Dolne - Strzelce Górne - Jarużyn - Fordon - Leśne

Najwyższa pora zacząć uczciwe treningi. Zwłaszcza, że zakochałem się w rowerze po raz kolejny :) Pozycja za kierownicą inna, ale czuję, że będzie dobrze, nawet bardzo. Pedały, trudno powiedzieć jak będą się spisywać i co na to moje kolana. Za to napęd... Cud, miód, orzeszki :) Kultura pracy na najwyższym poziomie, aż chce się ciągle zmieniać przełożenia :D Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Więcej już nie potrzebuję :)


Powrót do przeszłości, czyli gripy. I to jakie :D


Teraz tylko muszę wziąć się za siebie. Pod koniec czułem ogromną niemoc...
Środa, 1 lutego 2012 Komentarze: 5
Dystans2.60 km
Czas00:09
SprzętLawinka
Vśrednia17.33 km/h
Vmax25.62 km/h
Temp.-21.0 °C
Więcej danych
Leśne - WOMP - Leśne

Nie pojeździłem za bardzo, ale chociaż Wam zdjęcia z wieczora wstawię :)
To była chyba jedna z najzimniejszych nocy tej zimy. Brrr...


Mimo kry na Brdzie elektrownia wodna nadal działa.


Bary na wodzie też.


Szkoda, że zdjęto już świąteczne iluminacje na Wyspie Młyńskiej... Byłoby jeszcze ładniej :)


"Cały mój świat, tak nagle zawirował bo..." ;)


PS I tak oto z bloga rowerowego zrobił mi się fotograficzny ;)
Wtorek, 31 stycznia 2012 Komentarze: 7
Dystans8.19 km
Teren2.00 km
Czas00:29
SprzętLawinka
Vśrednia16.94 km/h
Vmax30.48 km/h
Temp.-11.0 °C
Więcej danych
Leśne - Myślęcinek - Leśne

Kolejna fotograficzna popierdółka. Tym razem dużo bardziej profesjonalna :)
Podczas wczorajszego wypadu zainteresowało mnie jedno miejsce. Postanowiłem tam dzisiaj wrócić. Ubrany jak na Syberię, obwieszony sprzętem ;) pojechałem oglądać "światełka". Zmarzłem jak nie wiem co, ale warto było. Zobaczcie sami :)

//edit
To jasne w dół od księżyca to Jowisz :) Malińszczak, dzięki za podpowiedź :)


Chyba najbardziej charakterystycznym gwiazdozbiorem zimowego nieba jest Gwiazdozbiór Oriona. Jego najjaśniejsze gwiazdy to Rigel, Betelgeuse oraz Bellatrix. Pas Oriona wyznacza dwie inne gwiazdy: Aldebarana z gwiazdozbioru Byka na północnym zachodzie oraz najjaśniejszą gwiazd nocnego nieba - Syriusza z gwiazdozbioru Wielkiego Psa na południowym wschodzie. Na zdjęciu widoczne są również gwiazdozbiory Bliźniąt (północny wschód od Oriona), Mały Pies (na wschód od Oriona) a także Zając (na południe od Oriona).


Patrząc w drugą stronę widzimy oczywiście Wielką Niedźwiedzicę.
Na zdjęciu można zauważyć jeszcze gwiazdozbiór Smoka (na lewo od Wielkiego Wozu) a także Rysia i Małego Lwa (na prawo).


Na mnie jednak największe wrażenie robi wspomniany już Orion.


Dlatego też załapał się na najwięcej mroźnych zdjęć (tutaj nawet z samolotem w tle :)


To już niestety koniec dzisiejszego wykładu na temat gwiazd. Zapraszam na kolejny w bliżej nieokreślonej przyszłości :)
Poniedziałek, 30 stycznia 2012 Komentarze: 2
Dystans20.63 km
Teren10.00 km
Czas01:16
Podjazdy143 m
SprzętLawinka
Vśrednia16.29 km/h
Vmax37.05 km/h
Temp.-6.6 °C
Więcej danych
Leśne - Góra Zamkowa - Myślęcinek - Leśne

Miał być solidny kolarski trening a wyszła fotograficzna popierdółka... Ale przynajmniej na blogu się kolorowo zrobiło :D

Na Zamkową nie wjechałem. Nie dało się. I tej wersji będę się trzymał ;)


W sumie myślałem, że z góry będą ładniejsze widoki... No cóż...


Zamiast widoków były jakieś wojskowe pozostałości. Jak to w Bydgoszczy ;)


Po zjechaniu z Zamkowej stwierdziłem, że z treningu już nic nie będzie, więc pojechałem dalej bawić się aparatem :D


Chyba było warto :D


Niestety bateria w telefonie zaczęła padać, więc starając się zachować pozory poszalałem na moich ulubionych ścieżkach :)
To był bardzo udany "trening" ;)

Sobota, 12 listopada 2011 Komentarze: 2
Dystans28.79 km
Teren25.00 km
Czas01:37
SprzętLawinka
Vśrednia17.81 km/h
Vmax41.23 km/h
Temp.6.0 °C
Więcej danych
Karolin - Dziewicza Góra - Annowo - Kicin - Karolin

Akurat przyjechałem na długi weekend do Poznania, więc dlaczego by nie wziąć ze sobą Lawinki? ;) Udało się umówić z moimi najlepszymi rowerowymi (i nie tylko) kompanami - Mariuszem i Tomkiem. Wyjazd miał być lajtowy. I był :)
Najwięcej czasu zajęło nam robienie zdjęć :p


Pobawiliśmy się trochę na zjazdach, pogadaliśmy i polansowaliśmy :D Duda - dwa palce na klamkach.


Ja - jeden palec.


Tomek oczywiście bez ;) Choć i tak dzisiaj nie poszalał bo nie był u siebie ;)


Dzięki chłopaki za towarzystwo. Do następnego!
Sobota, 5 listopada 2011 Komentarze: 7
Dystans27.12 km
Teren10.00 km
Czas01:16
SprzętLawinka
Vśrednia21.41 km/h
Vmax47.25 km/h
Temp.9.8 °C
Więcej danych
Leśne - Góra Zamkowa - Myślęcinek - Leśne

Minęło pół roku, od kiedy mieszkam w Bydgoszczy. Ale ten czas leci...


Jak w górach, prawie...


Niby nie wysoko, ale tarcze dało się zagrzać :)


Ile jeszcze razy słońce zajdzie dla mnie w tym mieście? Nie ważne, byleby tylko zawsze wschodziło :)

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

107286.30

KILOMETRÓW NA BLOGU

28369.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

203d 11h 29m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

GREY

Nowy stary Grizl po wymianie gwarancyjnej. Przy okazji wjechał napęd na bateryjki. Może i lekka fanaberia, ale jak to chodzi!

  • Canyon Grizl AL
  • Osprzęt Sram Rival XPLR (42T + 10-44T)
  • Koła BW SuperLite 40
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Niestety, niedawno pękła w okolicach suportu, więc pora pomyśleć nad nowym mieszczuchem...

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosa, kupiona lekko używana. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie była - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po wielu tysiącach kilometrów szutrów i asfaltów stwierdzam, że zamiana szosy na gravela to był strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :) Rama pękła po 20.000 km, bez zająknięcia wymieniona na nową w ramach gwarancji.

  • Canyon Grizl 6 z amelinium
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła BW SuperLite 40
  • Opony Tufo Thundero HD 40C