rowerowe historie

daVe
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2017

Dystans całkowity:849.91 km (w terenie 275.00 km; 32.36%)
Czas w ruchu:35:42
Średnia prędkość:23.81 km/h
Maksymalna prędkość:60.60 km/h
Suma podjazdów:5301 m
Maks. tętno maksymalne:189 (105 %)
Maks. tętno średnie:176 (97 %)
Suma kalorii:27036 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:53.12 km i 2h 13m
Więcej statystyk
Piątek, 14 kwietnia 2017 Komentarze: 2
Dystans43.79 km
Teren30.00 km
Czas02:08
Podjazdy220 m
SprzętChińczyk
Vśrednia20.53 km/h
Vmax38.00 km/h
Tętnośr.139
Tętnomax174
Kalorie 1297 kcal
Temp.10.7 °C
Więcej danych
CADavg: 84 rpm | Garmin Connect | Koszarowa - Osobowice - Szwedzki Szaniec - Las Osobowicki - Kozanów - Las Pilczycki - Park Popowicki - Kępa Mieszczańska - Koszarowa

Rano bieg, a po południu rower. Oj, ciężko było się rozkręcić, nogi jakieś takie ubite po tych niecałych pięciu kilometrach ;)
Na szczęście okoliczności przyrody umilały jazdę :)


Większa część trasy była mi już znana z roweru lub biegania, choć muszę jeszcze trochę pokombinować, jak to ułożyć w jakąś fajną treningową rundę. Tereny spoko, ale niestety dość płaskie. Jedyne miejsce, gdzie można się trochę zmachać to Szwedzki Szaniec. Sporo krętych singli, ale niestety przewyższeń niewiele... Przynajmniej dobrze, że w góry blisko :) Okolica nadrabia za to widokami.


Jaz Rędziński to już w ogóle miazga!!! (pełna rozdzielczość)
Czwartek, 13 kwietnia 2017 Komentarze: 0
Dystans82.19 km
Czas03:21
Podjazdy172 m
SprzętLawinka
Vśrednia24.53 km/h
Kalorie 2670 kcal
Więcej danych
Zbieranina kilometrów z całego tygodnia. A czasami do pracy jadę tak:
Wtorek, 11 kwietnia 2017 Komentarze: 0
Dystans22.93 km
Teren15.00 km
Czas00:50
Podjazdy 43 m
SprzętChińczyk
Vśrednia27.52 km/h
Vmax40.90 km/h
Tętnośr.161
Tętnomax185
Kalorie 761 kcal
Temp.6.6 °C
Więcej danych
CADavg: 84 rpm | Garmin Connect | Koszarowa - Wały - Koszarowa

Czasem najtrudniej wyjść z domu, tak było i tym razem. Oto dlaczego...


Nawet sąsiad dziwił się, że nie boję się, że zaraz lunie. Tym razem nie lunęło! :D
Piątek, 7 kwietnia 2017 Komentarze: 0
Dystans64.56 km
Czas02:51
Podjazdy128 m
SprzętLawinka
Vśrednia22.65 km/h
Kalorie 2044 kcal
Więcej danych
Zbieranina kilometrów z całego tygodnia.
Niedziela, 2 kwietnia 2017 Komentarze: 2
Dystans50.63 km
Teren50.00 km
Czas02:08
Podjazdy504 m
Uczestnicy
SprzętChińczyk
Vśrednia23.73 km/h
Vmax42.70 km/h
Tętnośr.176
Tętnomax187
Kalorie 1989 kcal
Temp.17.4 °C
Więcej danych
Pierwszy start w tym sezonie, pierwszy raz w nowych barwach, pierwszy raz u Kaczmarka, oczywiście z pierwszego sektora :p
Na pierwszym miejscu tylko nie przyjechałem :p Weekend na ściganie nie był zbyt dobry, bo robiliśmy parapetówę dla rodziny na nowym mieszkaniu. No ale czego się nie robi dla sponsora :p Jakoś zwlekłem się z łóżka w niedzielę rano i trochę zbyt późno dojechałem do Rydzyny. Kolejki do biura były, jak za komuny. Na domiar złego musiałem stać w takiej, która się w ogóle nie ruszała :( Z tego powodu w "jedynce" ustawiałem się kompletnie nierozgrzany. Gorzej, nawet "dwójki" nie zdążyłem zrobić ;)

Od startu tradycyjnie idzie ogień. Trasa pyli, zadyma tak, że świata nie widać ;) W zasadzie od razu zostawiam za sobą Wojtasa, a na kawałku szerszej prostej wyprzedzam Jacka. Z kolei Krzycha nie widziałem ani  razu - ten to pewnie gdzieś w pierwszej linii jedzie :p


Kręci mi się dobrze. Nie wiem, czego się spodziewać na początku sezonu po zimie przepracowanej w kratkę, ale nie jest źle. Szybko znajduję swoje miejsce w stawce i staram się jechać bez zbędnego szarpania. Parę kilometrów jadę np. w otoczeniu samych rybek :) Muszę przyznać, że Paulina jest niesamowita. Nie wiem, skąd ona czerpie tyle watów mocy :)



Po rozjeździe mega/giga zrobiło się dużo luźniej na trasie. Ostatnie kilometry rewelacyjnie jedziemy po zmianach z niejakim Krystianem. Tylko dzięki temu udało mi się dołożyć Wojtasowi 42 sekundy :p
Gdyby nie świetna współpraca z 1192 na bank by mnie doszedł.


Za to Krzychu to zupełnie inna liga - chapeau bas Team Liderze! Dołożył mi 10 minut i jedną sekundę - w tym sezonie chyba nawet się do Niego nie zbliżę... Z kolei największą robotę dla zespołu wykonał Jacek najlepiej punktując w generalce. Widać, że jednak warto wybierać dystans dla prawdziwych twardzieli.

Podsumowując - bardzo fajna trasa. Początek i koniec szerokie i szybkie za to runda niedaleko Osiecznej to kwintesencja MTB. I tylko ja jestem cipka, bo wybierałem łatwiejszy tor jazdy. Ale przynajmniej nie spadłem ze skarpy ;) Organizacyjnie maraton spoko - plus za dobry makaron, minus za opóźnienia w wydawaniu numerków. Nawet z własnej postawy jestem zadowolony. Mimo kilkukrotnych przeprowadzek, urządzaniu mieszkania itp. byłem lepszy niż koledzy, kręcący kilometry w ciepłych krajach. Po prostu: róbmy swoje! a będą tego efekty :)

PS W generalce zamykamy TOP10 - jest dobrze!

Czas: 02:08:31
Check point1: 00:17:50 (61)
Check point2: 01:21:33 (59)
MEGA Open: 66/365 (7 DNF)
MEGA M3: 31/153 (3 DNF)
Strata: 0:16:02 (Marcin Wider)
DST: 50,63 km
Uphill: 504 m
AVG: 23,64 km/h
Vmax: 42,7 km/h
CADavg: 87 rpm
Garmin Connect
Sobota, 1 kwietnia 2017 Komentarze: 0
Dystans6.32 km
Czas00:56
Podjazdy 14 m
SprzętChińczyk
Vśrednia6.77 km/h
Vmax35.40 km/h
Kalorie 175 kcal
Temp.24.3 °C
Więcej danych
CADavg: 60 rpm | Garmin Connect | Koszarowa - Wały - Koszarowa

Łańcuchy dojechały, jutro nie muszę startować na Lawince! :)

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

90706.06

KILOMETRÓW NA BLOGU

24258.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.31 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

172d 22h 09m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po prawie 10 tys. kilometrów szutrów i tragicznych asfaltów mogę stwierdzić, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła DT Swiss Gravel LN
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460