rowerowe historie

daVe
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2009

Dystans całkowity:348.19 km (w terenie 123.00 km; 35.33%)
Czas w ruchu:16:43
Średnia prędkość:20.83 km/h
Maksymalna prędkość:54.10 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:29.02 km i 1h 23m
Więcej statystyk
Sobota, 3 stycznia 2009 Komentarze: 1
Dystans37.65 km
Teren15.00 km
Czas01:59
SprzętLawinka
Vśrednia18.98 km/h
Vmax37.40 km/h
Temp.-15.0 °C
Więcej danych
Dom - Park Sołacki - Jez. Rusałka - Jez. Strzeszyńskie - Jez. Rusałka - Park Sołacki - Dom

Pierwsza w tym roku jazda z Mariuszem. Zimno, nawet bardzo. Ubiór, jak na Syberię, czyli czapka pod kaskiem, szalik Lecha ;-) , rękawiczki narciarskie i buty trekingowe. Mimo to momentami bywało chłodno...
Najpierw dojazd nad Rusałkę a tam oczywiście jazda po lodzie. Nagrałem nawet film :D



Tutaj Mariusz, na niedawno odebranym z serwisu ;-) Cannonie.


A tu już razem przy mostku nad Rusałką. W tym miejscu ogłaszamy konkurs. Jeśli ktoś przyśle nam zdjęcie z rowerem (nie wodnym ;p) zrobione w tym samym miejscu, ale w lipcu, dostanie od nas flaszkę wódki ;-)


Dalej już szybko nad Jez. Strzeszyńskie, gorąca herbatka w jakimś barze i powrót w padającym śniegu do domu.

PS Rodzina chce mnie wysłać na leczenie... ;-)
Piątek, 2 stycznia 2009 Komentarze: 3
Dystans36.11 km
Teren15.00 km
Czas01:47
SprzętLawinka
Vśrednia20.25 km/h
Vmax38.20 km/h
Temp.-5.0 °C
Więcej danych
Dom - Park Sołacki - Jez. Rusałka - Jez. Strzeszyńskie - Jez. Rusałka - Park Sołacki - Dom

Pierwsza jazda w tym roku. Jako, że na dworze temperatura ok. -5 st.C stwierdziłem, że odkręcam SPD-y, zakładam platformy i jadę w zimowych butach. Owszem - było cieplej w nogi. Za to miałem niezły ubaw, jak kręcąc korbą podnosiłem nogi z pedałów a przy zatrzymywaniu chciałem się wypinać :D
Dzisiaj pojechałem na Strzeszynek. Piękna pogoda, mróz, słońce a w czasie powrotu lekki śnieżek.


O dziwo spotkałem wiele osób na rowerach, "spacerowiczów z kijkami" a na jeziorach ludzie na łyżwach. Ja też nie mogłem sobie odpuścić jazdy po jeziorze i wracając przejechałem wzdłuż całej Rusałki. Jechało się świetnie - gładka tafla pozwalała na spokojną jazdę z prędkością 32-33 km/h. Nie było nawet zbyt ślisko ;-)

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

86745.48

KILOMETRÓW NA BLOGU

22451.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.26 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

165d 21h 13m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460