"Pancerne" Nevegale?!
Kategoria Foto
Wtorek, 13 maja 2008
Komentarze: 0
Dom - Cytadela - Dom
Dzisiaj po raz kolejny dałem sobie wycisk na Cytadeli. Było do tego stopnia ostro, że nawet niektórzy z bikerów (a tych było tam sporo - jutro są Akademickie Mistrzostwa Wielkopolski) dziwili się mojej jeździe. Dosłownie na ostatnich 100 metrach usłyszałem "pssss"... Ja to mam pecha na tej Cytadeli... Tak jak ostatnio zaliczyłem dwa kolce, ale, jako że miałem czas, od razu wziąłem się za klejenie. Tylko pit-stop tym razem wypadł przy barze Piknik...
W międzyczasie porozmawiałem sobie z kilkoma osobami, a po skończeniu łatania, cały pogryziony przez meszki i komary, wróciłem do domu. Zaczynam zastanawiać się, czy to wszystko nie jest czasem winą opon...
Dzisiaj po raz kolejny dałem sobie wycisk na Cytadeli. Było do tego stopnia ostro, że nawet niektórzy z bikerów (a tych było tam sporo - jutro są Akademickie Mistrzostwa Wielkopolski) dziwili się mojej jeździe. Dosłownie na ostatnich 100 metrach usłyszałem "pssss"... Ja to mam pecha na tej Cytadeli... Tak jak ostatnio zaliczyłem dwa kolce, ale, jako że miałem czas, od razu wziąłem się za klejenie. Tylko pit-stop tym razem wypadł przy barze Piknik...
W międzyczasie porozmawiałem sobie z kilkoma osobami, a po skończeniu łatania, cały pogryziony przez meszki i komary, wróciłem do domu. Zaczynam zastanawiać się, czy to wszystko nie jest czasem winą opon...