Tego mi brakowało...
Kategoria > 50
Poniedziałek, 26 maja 2008
Komentarze: 0
Dom - Czerwonak - Dziewicza Góra - Kicin - Dom - Janikowo - Ligowiec - Antoninek - Malta - Stary Rynek - Cytadela - Dom
Po wczorajszej przekładce opon tył na przód itd. najpierw podjechałem na stację, aby dopompować koła, gdyż wczoraj nie chciało mi się wbijać ręcznie 4 atmosfer... Tak wiem, taki leniwiec ze mnie ;-)
Z Orlenu skoczyłem na Dziewiczą Górę, gdzie pobawiłem się w techniczne zjazdy oraz podjazdy. Po kilkunastu minutach ostrej jazdy wróciłem na osiedle, gdyż tam już czekał na mnie Sergio (i to w kasku :D ).
Z nim już spokojnym tempem wybraliśmy się na mały piknik %) nad Jez. Swarzędzkim i dalej nad Maltę, skąd skierowaliśmy się do centrum (w końcu trzeba się trochę polansować, no nie? ;-)
W sumie to nie liczyłem, że zrobię tyle kilometrów. Teraz niestety muszę powoli brać się za naukę. Dzisiejszy dzień dał mi jednak niezłego kopa - jak widać przejażdżka w świetnym towarzystwie to jest to!
Po wczorajszej przekładce opon tył na przód itd. najpierw podjechałem na stację, aby dopompować koła, gdyż wczoraj nie chciało mi się wbijać ręcznie 4 atmosfer... Tak wiem, taki leniwiec ze mnie ;-)
Z Orlenu skoczyłem na Dziewiczą Górę, gdzie pobawiłem się w techniczne zjazdy oraz podjazdy. Po kilkunastu minutach ostrej jazdy wróciłem na osiedle, gdyż tam już czekał na mnie Sergio (i to w kasku :D ).
Z nim już spokojnym tempem wybraliśmy się na mały piknik %) nad Jez. Swarzędzkim i dalej nad Maltę, skąd skierowaliśmy się do centrum (w końcu trzeba się trochę polansować, no nie? ;-)
W sumie to nie liczyłem, że zrobię tyle kilometrów. Teraz niestety muszę powoli brać się za naukę. Dzisiejszy dzień dał mi jednak niezłego kopa - jak widać przejażdżka w świetnym towarzystwie to jest to!
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.