Zamiast snu

Środa, 23 kwietnia 2008 · Komentarze(7)
Dom - Kicin - Dziewicza Góra - Annowo - Dziewicza po raz kolejny - Czerwonak - Dom

Mimo, że przez ostatnie dni (a raczej noce) bardzo niewiele spałem, dzisiaj zamiast snu (w końcu parę godzin wolnego popołudnia) wybrałem rower ;-) Jako, że nie chciało mi się jeździć samemu zadzwoniłem po Roberta - on ponoć też myślał o wspólnej przejażdżce. Razem pokręciliśmy się po Dziewiczej Górze i okolicach, momentami było całkiem szybko i niebezpiecznie - uwielbiam to :-)

PS Chyba udało mi się kogoś zarazić troszkę ostrzejszą jazdą ;-)

Komentarze (7)

Dobrze się orientujesz, ale Lech nie jest zły! :)

Mlynarz 13:59 czwartek, 24 kwietnia 2008

U nas to głównie Lech, a z tego co się orientuję to Ty chyba Piasta wolisz ;p
Pozdrawiam

daVe 13:26 czwartek, 24 kwietnia 2008

Faktycznie masa obowiązków.
Ale lepiej dużo robić, niż trwonić czas! :)

A ta praca w Browar Pubie... :D
Marzenie Młynarza! ;)

Pzdr!

Mlynarz 02:42 czwartek, 24 kwietnia 2008

A tam od razu imponująca... W końcu trzeba coś w życiu robić ;-)

daVe 21:22 środa, 23 kwietnia 2008

Praca w Browar Pubie, studia na Uniwerku Medycznym, Redakcja "Puls UM", korepetycje (powoli z nich rezygnuję), prowadzenie paru stron internetowych, treningi unihoca, trochę pracy społecznej na uczelni ;-) i oczywiście rower ;-)
DMK77 - to chyba nie bezsenność ;p

daVe 21:12 środa, 23 kwietnia 2008
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ragna

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]