KujawiaXC 2012 - Myślęcinek
Kategoria Foto, PC-15, Wyścigowo, Ogórki CX/XC
Niedziela, 25 marca 2012
Komentarze: 11
Vśrednia12.41 km/h
Vmax44.47 km/h
Tętnośr.180
Tętnomax198
Kalorie 1748 kcal
Temp.22.0 °C
HZ: 0% | FZ: 1% | PZ: 99%
Leśne - Myślęcinek - ZAWODY - Leśne
Zawody pod nosem, więc aż żal byłoby nie wystartować. Zwłaszcza, że przyjechał Mariusz, Kasia no i Sylwia :)
Dziewczyny nie chciały jechać, ale miały inne ważne zadania do wykonania - o tym kiedy indziej...
Jeśli chodzi o trasę to jak to Myślęcinek - góra, dół, zakręt, drzewo itp. ;) Technicznie i mocno interwałowo. Cel był taki, aby się nie uszkodzić na początku sezonu. Mi się udało, Mariuszowi nie do końca - połamał tylną przerzutkę (tak - przerzutkę, nie hak...) Nadziei na przyjechanie w czołówce nie mieliśmy (Swat, Banach, Ebertowski - nazwiska mówią same za siebie...), więc startowaliśmy z szarego końca, na pełnym relaksie. Dzięki temu miałem choć trochę frajdy z wyprzedzania :D Od drugiej/trzeciej pętli zacząłem jechać własnym tempem i już wielkich przetasowań nie było. No może poza dublem, którego zgarnąłem :p
Tyle tytułem wstępu - teraz wyniki.
Czas całkowity: 01:50:35 (5/6 okrążeń)
Okrążenie 1: 00:20:51
Okrążenie 2: 00:21:25
Okrążenie 3: 00:22:03
Okrążenie 4: 00:22:51
Okrążenie 5: 00:23:25
Strata: 00:33:06 do Sebastiana Swata najlepszego po 5. okrążeniu
Elita: 34/55
Dystans: ~30 km
AVS: ~16 km/h
Szału nie ma, ale jestem zadowolony :) To było mocne rozpoczęcie sezonu!
Jak to na każdych zawodach i tym razem poznaliśmy nowych zapaleńców - na Myślęcinku najwięcej przegadaliśmy z Bartłomiejem.
Przyczajony Marian.
Zgarbiony dejf.
Rozgrzewka i rozciągnięcie to podstawa... Auuuuć!!!
Jeszcze tylko ostatnie wskazówki...
... i można ustawiać się w sektorach. Wybieramy ten najczarniejszy ;)
Czołówka wystartowała dość mocno.
Za to my dość leniwie - trzeba było pulsometr włączyć (średni wyszedł 180 - nieźle...) i takie tam ;)
Jak wspominałem trasa była mocno techniczna, nawet ścianki się zdarzały :) (foto by: Jacek Głowacki)
Jako, że ruszaliśmy z końca, było co robić podczas pierwszych kilkunastu minut - patrzcie na tą akcję! ;)
(foto by: Przemek Barański)
Jedna z bardziej wkurzających górek na trasie - niby nie najbardziej stroma i nie jakoś strasznie długa, ale pod koniec człowiek miał już jej dość... (foto by: Przemek Barański)
Ha!!! Jest moc! Jedno miejsce do przodu! :D (foto by: Przemek Barański)
Tego dnia dopingu w najlepszym wykonaniu nie brakowało :)
Z biegiem czasu klamek dotykałem coraz mniej.
Za to Marian nie musiał używać ich wcale :p
Nie wiem jak on to zrobił, ale starego poczciwego XT'ka połamał pierwszorzędnie :)
Mi nie udało się nic urwać, więc musiałem męczyć się do końca ;(
Dobrze, że mi dubla dali bo nie wiem jak bym przejechał to ostatnie kółko ;)
Oczywiście żartuję, na pewno bym je przejechał!
Może nie tak szybko jak czołówka, ale bawiłbym się przy tym nie gorzej niż oni! :) (foto by: Przemek Barański)
Leśne - Myślęcinek - ZAWODY - Leśne
Zawody pod nosem, więc aż żal byłoby nie wystartować. Zwłaszcza, że przyjechał Mariusz, Kasia no i Sylwia :)
Dziewczyny nie chciały jechać, ale miały inne ważne zadania do wykonania - o tym kiedy indziej...
Jeśli chodzi o trasę to jak to Myślęcinek - góra, dół, zakręt, drzewo itp. ;) Technicznie i mocno interwałowo. Cel był taki, aby się nie uszkodzić na początku sezonu. Mi się udało, Mariuszowi nie do końca - połamał tylną przerzutkę (tak - przerzutkę, nie hak...) Nadziei na przyjechanie w czołówce nie mieliśmy (Swat, Banach, Ebertowski - nazwiska mówią same za siebie...), więc startowaliśmy z szarego końca, na pełnym relaksie. Dzięki temu miałem choć trochę frajdy z wyprzedzania :D Od drugiej/trzeciej pętli zacząłem jechać własnym tempem i już wielkich przetasowań nie było. No może poza dublem, którego zgarnąłem :p
Tyle tytułem wstępu - teraz wyniki.
Czas całkowity: 01:50:35 (5/6 okrążeń)
Okrążenie 1: 00:20:51
Okrążenie 2: 00:21:25
Okrążenie 3: 00:22:03
Okrążenie 4: 00:22:51
Okrążenie 5: 00:23:25
Strata: 00:33:06 do Sebastiana Swata najlepszego po 5. okrążeniu
Elita: 34/55
Dystans: ~30 km
AVS: ~16 km/h
Szału nie ma, ale jestem zadowolony :) To było mocne rozpoczęcie sezonu!
Jak to na każdych zawodach i tym razem poznaliśmy nowych zapaleńców - na Myślęcinku najwięcej przegadaliśmy z Bartłomiejem.
Przyczajony Marian.
Zgarbiony dejf.
Rozgrzewka i rozciągnięcie to podstawa... Auuuuć!!!
Jeszcze tylko ostatnie wskazówki...
... i można ustawiać się w sektorach. Wybieramy ten najczarniejszy ;)
Czołówka wystartowała dość mocno.
Za to my dość leniwie - trzeba było pulsometr włączyć (średni wyszedł 180 - nieźle...) i takie tam ;)
Jak wspominałem trasa była mocno techniczna, nawet ścianki się zdarzały :) (foto by: Jacek Głowacki)
Jako, że ruszaliśmy z końca, było co robić podczas pierwszych kilkunastu minut - patrzcie na tą akcję! ;)
(foto by: Przemek Barański)
Jedna z bardziej wkurzających górek na trasie - niby nie najbardziej stroma i nie jakoś strasznie długa, ale pod koniec człowiek miał już jej dość... (foto by: Przemek Barański)
Ha!!! Jest moc! Jedno miejsce do przodu! :D (foto by: Przemek Barański)
Tego dnia dopingu w najlepszym wykonaniu nie brakowało :)
Z biegiem czasu klamek dotykałem coraz mniej.
Za to Marian nie musiał używać ich wcale :p
Nie wiem jak on to zrobił, ale starego poczciwego XT'ka połamał pierwszorzędnie :)
Mi nie udało się nic urwać, więc musiałem męczyć się do końca ;(
Dobrze, że mi dubla dali bo nie wiem jak bym przejechał to ostatnie kółko ;)
Oczywiście żartuję, na pewno bym je przejechał!
Może nie tak szybko jak czołówka, ale bawiłbym się przy tym nie gorzej niż oni! :) (foto by: Przemek Barański)
Komentarze
btw moglbys zadac mape GPS i dane z zawodow ?
Rodman, na giga jeszcze nie czas dla mnie. Ale kiedyś skopię Wam tyłki na "królewskim" dystansie :p
to w Murowanej - Giga ?! ;-P
Jak by był zdecydowany daj znać i czekam na foty:)
Czyżby przygotować strawę dla dzielnych walecznych, ociekających potem Mężczyzn??;p
pzodro!