Trening... bez trenera
Kategoria Foto
Poniedziałek, 11 lutego 2008
Komentarze: 3
Dom - Studium Wychowania Fizycznego - Dom
Najpierw spotykanie z koleżanką ("show time"...) a prosto od niej na trening unihoca. O dziwo nasz trener dzisiaj nie przyszedł (?!), ale poradziliśmy sobie bez niego - 1.5h grania, stałe składy, bez żadnych zmian, tylko dwie drużyny... Znowu nie będę mógł się jutro ruszyć... ;-)
Żeby nie było nudno poniżej fotka z któregoś treningu - ta rozmyta plama na pierwszym planie to ja ;p
A tu już cała drużyna w nowych strojach (trzeci od prawej u góry ;-)
Najpierw spotykanie z koleżanką ("show time"...) a prosto od niej na trening unihoca. O dziwo nasz trener dzisiaj nie przyszedł (?!), ale poradziliśmy sobie bez niego - 1.5h grania, stałe składy, bez żadnych zmian, tylko dwie drużyny... Znowu nie będę mógł się jutro ruszyć... ;-)
Żeby nie było nudno poniżej fotka z któregoś treningu - ta rozmyta plama na pierwszym planie to ja ;p
A tu już cała drużyna w nowych strojach (trzeci od prawej u góry ;-)
Komentarze
Jeszcze nikt u nas mocno nie ucierpiał, więc nie jest źle. Choć czasami zostają ślady np. od piłeczki :)
Pozdro!