Nauki latania ciąg dalszy
Kategoria > 50, Foto, Android GPS, PC-15, Twarde lądowania
Niedziela, 28 sierpnia 2011
Komentarze: 5
Vśrednia25.82 km/h
Vmax45.62 km/h
Tętnośr.166
Tętnomax192
Kalorie 2026 kcal
Temp.16.0 °C
HZ: 5% | FZ: 24% | PZ: 71%
Leśne - Piaski - Smukała - Bożenkowo - Samociążek - Koronowo - Stronno - Pyszczyn - Nekla - Żołędowo - Niemcz - Myślęcinek - Leśne
Dzisiaj dużo ostrzej niż ostatnio. Najpierw tradycyjnie już polatałem trochę po górkach w Myślęcinku. Zaczynam się siebie powoli bać bo pozwalam sobie na coraz więcej... ;) No i pozwoliłem sobie na niebieskim pieszym wzdłuż Brdy... Zapierdzielam między krzaczorami, pokrzywami itp. Głowa wysoko, w zasadzie skupiam się tylko na tym, aby ominąć jak najwięcej pokrzyw. Nawet nie wiem kiedy w nich wylądowałem :) Rower po prawej, ja po lewej. Jak się okazało "zatrzymałem" się na pieńku, którego nie zauważyłem z w/w powodu.
Ehhhh... co to był za lot... Małysz by się nie powstydził :D
Rower cały, ja poparzony, nadgarstek skręcony w kwietniu znowu pobolewa, kolano obite, ale jadę dalej. Staram się jechać jak najwięcej asfaltami. Za późno wyszedłem z domu i zaczyna robić się szaro. Trzeba przyspieszyć, więc przez najbliższych kilkadziesiąt kilometrów w power zone - jest moc!!! :D
Leśne - Piaski - Smukała - Bożenkowo - Samociążek - Koronowo - Stronno - Pyszczyn - Nekla - Żołędowo - Niemcz - Myślęcinek - Leśne
Dzisiaj dużo ostrzej niż ostatnio. Najpierw tradycyjnie już polatałem trochę po górkach w Myślęcinku. Zaczynam się siebie powoli bać bo pozwalam sobie na coraz więcej... ;) No i pozwoliłem sobie na niebieskim pieszym wzdłuż Brdy... Zapierdzielam między krzaczorami, pokrzywami itp. Głowa wysoko, w zasadzie skupiam się tylko na tym, aby ominąć jak najwięcej pokrzyw. Nawet nie wiem kiedy w nich wylądowałem :) Rower po prawej, ja po lewej. Jak się okazało "zatrzymałem" się na pieńku, którego nie zauważyłem z w/w powodu.
Ehhhh... co to był za lot... Małysz by się nie powstydził :D
Rower cały, ja poparzony, nadgarstek skręcony w kwietniu znowu pobolewa, kolano obite, ale jadę dalej. Staram się jechać jak najwięcej asfaltami. Za późno wyszedłem z domu i zaczyna robić się szaro. Trzeba przyspieszyć, więc przez najbliższych kilkadziesiąt kilometrów w power zone - jest moc!!! :D
Komentarze
trochę tego było... ;p
...ale czymś trzeba się dziewczynom chwalić, co nie?;p
PS Odpozdrów ode mnie glinników ;)
heh;) takie uroki terenu;) dobrze że nic wielkiego sobie nie zrobiłeś:)
PS... ostatnio przejeżdżałem w jednym znanym nam miejscu i masz pozdrowienia od glinników;p
heh;) takie uroki terenu;) dobrze że nic wielkiego sobie nie zrobiłeś:)
PS... ostatnio przejeżdżałem w jednym znanym nam miejscu i masz pozdrowienia od glinników;p