Festiwal Rzeźby Lodowej
Kategoria Foto
Niedziela, 12 grudnia 2010
Komentarze: 3
Dom - Cytadela - Stary Rynek - Malta - Dom
Wiadomość dla wszystkich zmartwionych - żyję!!!
Od ostatniego wpisu minęły dwie infekcje, pęknięty palec i całkiem sporo zakręconych dni... Najwyższa pora wrócić na rower :) Mimo, że pogoda do bani (odwilż...) wybrałem się na Stary Rynek. Oczywiście zahaczając o Cytadelę. Na asfaltach mokro, na ścieżkach i wszystkich bocznych uliczkach - lodowa masakra... + 10 dla wyczucia równowagi i panowania nad rowerem...
Na Rynku kolejny już Międzynarodowy Festiwal Rzeźby Lodowej. Niektóre skończone...
... przy innych jeszcze rozgrywała się akcja filmu Piła 8.
Ludzi co niemiara. Oczywiście co chwilę ktoś potykał się o rower... Czy to takie dziwne, że w grudniu też można jeździć na rowerze?! Wkurzyłem się i pojechałem nad Maltę. Przy źródełku postój - może kogoś spotkam.
Niestety, nie tym razem...
Przy okazji - wiedzieliście, że nad Maltą jest lodowisko? Ale nie mam na myśli tego przy ul. Jana Pawła II.
Lodowisko zrobili dookoła jeziora!!! ;)
Wiadomość dla wszystkich zmartwionych - żyję!!!
Od ostatniego wpisu minęły dwie infekcje, pęknięty palec i całkiem sporo zakręconych dni... Najwyższa pora wrócić na rower :) Mimo, że pogoda do bani (odwilż...) wybrałem się na Stary Rynek. Oczywiście zahaczając o Cytadelę. Na asfaltach mokro, na ścieżkach i wszystkich bocznych uliczkach - lodowa masakra... + 10 dla wyczucia równowagi i panowania nad rowerem...
Na Rynku kolejny już Międzynarodowy Festiwal Rzeźby Lodowej. Niektóre skończone...
... przy innych jeszcze rozgrywała się akcja filmu Piła 8.
Ludzi co niemiara. Oczywiście co chwilę ktoś potykał się o rower... Czy to takie dziwne, że w grudniu też można jeździć na rowerze?! Wkurzyłem się i pojechałem nad Maltę. Przy źródełku postój - może kogoś spotkam.
Niestety, nie tym razem...
Przy okazji - wiedzieliście, że nad Maltą jest lodowisko? Ale nie mam na myśli tego przy ul. Jana Pawła II.
Lodowisko zrobili dookoła jeziora!!! ;)
Komentarze
powodzenia na śnieżnych szlakach ..;)
Nie przejmuj się tym "w grudniu na rowerze", u mnie też podobnie jest i jeżdżę dalej :)
Rzeźby super - muszę w tygodniu się wybrać któregoś wieczora, może w końcu się tam spotkamy i wypijemy ? :)