Niedziela, 27 marca 2022
Komentarze: 2
Vśrednia22.85 km/h
Vmax38.66 km/h
Tętnośr.164
Tętnomax177
Kalorie 1562 kcal
Temp.11.0 °C
Od zawodów minęły prawie trzy tygodnie, a ja nadal nie wiem, co napisać :) Zacznę od tego, że to mój pierwszy start od 3,5 roku, do tego w formule, w której nigdy nie startowałem, czyli 10 km biegu, 40 km roweru i na dobicie 5 km biegu. O moich ostatnich treningach lepiej nic nie pisać, więc założenie mam jedno - przeżyć :) Próbując obstawiać końcowy czas zakładam, że jeśli będzie poniżej 3:30 to będzie bardzo dobrze. Jak było? Sporo lepiej :) Zresztą sami spójrzcie na cyferki poniżej.
Run 10 km , czas 00:48:13, OPEN 42/55, M30 20/23
T1, czas 00:01:46, OPEN 38/55, M30 17/23
Bike 40 km, czas 01:49:40, OPEN 15/55, M30 7/23 :)
T2, czas 00:01:53, OPEN 45/55, M30 20/23
Run 5 km , czas 00:28:02, OPEN 40/55, M30 18/23
TOTAL, czas 03:09:34, OPEN 28/55, M30 15/23
Teraz kilka słów o poszczególnych konkurencjach:
- bieg 10 km - nadzwyczaj dobrze, bo planowałem trzymać tempo 5:30-6:00, a ostatecznie pocisnąłem 5:08 min/km
- rower 40 km - he he, coś pięknego :) widać, kto jeździ rowerem, a kto biega; wyprzedzałem od początku do końca - spore znaczenie miał wybór roweru - wiele osób wybrało gravele, a trasa jednak faworyzowała MTB, bo było sporo dziur
- bieg 5 km - oj, tu już było dużo ciężej, zwłaszcza na drugiej pętli; cieszę się, że faktycznie odległość była troszkę mniejsza, bo byłem w takim stanie, że nawet 250 metrów mniej do mety cieszyło ;) mimo problemów ze zmuszeniem nóg do biegu i tak utrzymałem tempo 5:57 min/km
- zmiany - hmmm... widać, że zbyt wolno się rozbieram :P
Podsumowując - fajna impreza. Jakbym jeszcze trochę pobiegał i spiął się na zmianach (czyli powiedzmy w sumie 10 minut) spokojnie wylądowałbym w granicach 1/4 stawki open, a to już spoko wynik :)
Za to i tak najlepsze było spotkanie z przyjaciółmi oraz dreszczyk emocji na starcie, bo nawet wiedząc, że nie walczę o żaden wynik, fajnie było poczuć te emocje oraz atmosferę panującą na zawodach. Naprawdę mi tego brakowało! :)
Run 10 km , czas 00:48:13, OPEN 42/55, M30 20/23
T1, czas 00:01:46, OPEN 38/55, M30 17/23
Bike 40 km, czas 01:49:40, OPEN 15/55, M30 7/23 :)
T2, czas 00:01:53, OPEN 45/55, M30 20/23
Run 5 km , czas 00:28:02, OPEN 40/55, M30 18/23
TOTAL, czas 03:09:34, OPEN 28/55, M30 15/23
Teraz kilka słów o poszczególnych konkurencjach:
- bieg 10 km - nadzwyczaj dobrze, bo planowałem trzymać tempo 5:30-6:00, a ostatecznie pocisnąłem 5:08 min/km
- rower 40 km - he he, coś pięknego :) widać, kto jeździ rowerem, a kto biega; wyprzedzałem od początku do końca - spore znaczenie miał wybór roweru - wiele osób wybrało gravele, a trasa jednak faworyzowała MTB, bo było sporo dziur
- bieg 5 km - oj, tu już było dużo ciężej, zwłaszcza na drugiej pętli; cieszę się, że faktycznie odległość była troszkę mniejsza, bo byłem w takim stanie, że nawet 250 metrów mniej do mety cieszyło ;) mimo problemów ze zmuszeniem nóg do biegu i tak utrzymałem tempo 5:57 min/km
- zmiany - hmmm... widać, że zbyt wolno się rozbieram :P
Podsumowując - fajna impreza. Jakbym jeszcze trochę pobiegał i spiął się na zmianach (czyli powiedzmy w sumie 10 minut) spokojnie wylądowałbym w granicach 1/4 stawki open, a to już spoko wynik :)
Za to i tak najlepsze było spotkanie z przyjaciółmi oraz dreszczyk emocji na starcie, bo nawet wiedząc, że nie walczę o żaden wynik, fajnie było poczuć te emocje oraz atmosferę panującą na zawodach. Naprawdę mi tego brakowało! :)
Komentarze