droga jest celem

XC Mienice 2018 Kategoria Edge 520, Foto, Ogórki CX/XC, Wyścigowo
Sobota, 16 czerwca 2018 Komentarze: 0
Dystans31.71 km
Teren30.00 km
Czas01:39
Podjazdy592 m
SprzętChińczyk
Vśrednia19.22 km/h
Vmax49.10 km/h
Tętnośr.175
Tętnomax185
Kalorie 1548 kcal
Temp.24.8 °C
Więcej danych
Wyścigu o Puchar Wójta Gminy Wisznia Mała - klasyczny ogór, w sam raz do ogolenia :)
Dojazd z rodziną na miejsce startu, rzut oka na koszulki zawodników i już jest pewne, że nagrody pieniężne open są rozdane. Zostaje mi walka o podium w kategorii. Ruszam z drugiej linii, nie pcham się na czoło grupy, ale jadę gdzieś na 7-8 miejscu open i 2 w M3 (foto by: OKSiR Wisznia Mała)


Po wjeździe w las czub przyspiesza i zostaję tam, gdzie byłem. Trasa początkowo bardzo łatwa, ale dość pagórkowata. Pierwsza sekcja XC fajna, jednak bez jakichkolwiek trudności technicznych. Pod jej koniec, na wyjściu z zakrętu, zbyt mocno staję na pedałach w czasie zmiany biegu i łańcuch nie wytrzymuje (foto by: OKSiR Wisznia Mała)


Jestem pewien, że mam ze sobą spinkę, ale jednak nie... Wkurw jest spory i mam dość ścigania tego dnia.

Patrząc na licznik wydaje mi się, że jestem blisko mety (pierwszej pętli), więc myślę sobie - podbiegnę na metę i tam zastanowię się, co dalej. No i tak sobie biegnę, gdy zaczynają mnie mijać kolejni zawodnicy. Po pewnym czasie mety nadal nie widzę, więc decyduję się na skuwanie łańcucha na trasie. Pierwsza próba nieudana, bo w pośpiechu za mocno wybijam pin. Za drugim razem się udało, więc zaczynam gonić. A jest kogo, bo wyprzedziło mnie sporo osób. Wpadam jeszcze w jedyną kałużę na trasie i ubłocony cisnę przez drugą sekcję XC, równie łatwą, jak pierwsza. Zaczynam kogoś tam wyprzedzać, więc stwierdzam, że jednak pocisnę drugą rundę.

Drugą rundę przejeżdżam z siódmym czasem, fajne są komentarze wyprzedzanych - "Szybko się pozbierałeś, dawaj, dawaj!", "Aaaa... Ty z tych szybkich jesteś! Ciśnij!" :) itd. Na mecie okazuje się, że jestem 4 w kategorii, więc tylko wciągnęliśmy kiełbaskę z Atosem, wypiłem piwko (dawali w pakiecie! :) i żona odwiozła mnie do domu :D

To byłby koniec wiszniowskiego ogóra, ale wieczorem licząc, ile straciłem na zabawach z łańcuchem, zauważam to:


Koleś będący drugi w M3 dwukrotnie skraca trasę, co daje mu około 1:30 minuty zysku. Mi to bez różnicy, bo na łańcuchu straciłem ponad siedem, ale koleś będący trzeci mniej więcej tyle tracił do drugiego miejsca. Zgłosiłem to organizatorom i po prawie tygodniu obrad stwierdzili w sumie nie wiem co, ale kazali mi przyjechać po dyplom i jakiś upominek. Czyli chyba jednak go zdyskwalifikowali (ponoć tłumaczył się, że nie zauważył skrętu, choć z pierwszym razem był raptem 7 sekund za mną :D ).

Taki to był ważny ogór, że niektórzy aż skracali trasę!!!  :D

Czas: 01:47:50 (czas ruchu wg Garmina 01:39:45...)
Pierwsza pętla: 00:57:26
Druga pętla: 00:50:24
Open: 13 lub 14/41
M3: 3 lub 4/13
Strata: 0:25:33 (Jakub Kowalczyk)
DST: 31,71 km
Uphill: 592 m
AVG: 19,1 km/h
Vmax: 49,1 km/h
CADavg: 82 rpm
Garmin Connect

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa edzaj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

94692.43

KILOMETRÓW NA BLOGU

25484.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.35 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

180d 01h 04m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po 10 tys. kilometrów szutrów i asfaltów mogę stwierdzić, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła DT Swiss Gravel LN
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460