Polowania ciąg dalszy...
Poniedziałek, 16 marca 2009
Komentarze: 0
Dom - Malta - Antoninek - Janikowo - Kicin - Dom
Najpierw nad Maltę na spotkanie z Graplerem. Wspólnie zrobiliśmy jedno kółko nad Maltą i pojechaliśmy do domów. Ja wybrałem trochę okrężną drogę, gdyż musiałem coś załatwić w Kicinie. Zaczęło się robić szaro więc odpaliłem przednią lampkę i szybko ruszyłem do domu.
Wjeżdżałem już do Koziegłów, na liczniku około 35 km/h a tu nagle jakiś je*** debil wyjechał mi z podporządkowanej! Od razu po hamulcach... Balansując ciałem udało mi się utrzymać na przednim kole... Gdyby nie dobrze wyregulowane hamulce zeskrobywano by mnie z drzwi jakiejś starej, roz*** fiesty... O dziwo w międzyczasie zdążyłem krzyknąć temu palantowi: [cenzura]. Nawet ludzie stojący niedaleko przed przejściem dla pieszych wypowiedzieli parę epitetów na temat tego "kierowcy"... Po raz kolejny udało mi się wyjść zwycięsko z polowania, jakie szykują nam codziennie półgłowki zamknięte w swoich metalowych puszkach. Ale nie powiem... przestraszyłem się jak cholera!
Najpierw nad Maltę na spotkanie z Graplerem. Wspólnie zrobiliśmy jedno kółko nad Maltą i pojechaliśmy do domów. Ja wybrałem trochę okrężną drogę, gdyż musiałem coś załatwić w Kicinie. Zaczęło się robić szaro więc odpaliłem przednią lampkę i szybko ruszyłem do domu.
Wjeżdżałem już do Koziegłów, na liczniku około 35 km/h a tu nagle jakiś je*** debil wyjechał mi z podporządkowanej! Od razu po hamulcach... Balansując ciałem udało mi się utrzymać na przednim kole... Gdyby nie dobrze wyregulowane hamulce zeskrobywano by mnie z drzwi jakiejś starej, roz*** fiesty... O dziwo w międzyczasie zdążyłem krzyknąć temu palantowi: [cenzura]. Nawet ludzie stojący niedaleko przed przejściem dla pieszych wypowiedzieli parę epitetów na temat tego "kierowcy"... Po raz kolejny udało mi się wyjść zwycięsko z polowania, jakie szykują nam codziennie półgłowki zamknięte w swoich metalowych puszkach. Ale nie powiem... przestraszyłem się jak cholera!
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.